Jak masz słaby akumulator to pompa, nawet jak jej sztucznie wymusisz start co uważam i tak za niemożliwe dostaje dużo bardziej po tyłku. Może lepiej podłączyć prostownik na noc i po problemie?
Problem jest inny, padła mi pompa CR i samochód został wepchany na podnośnik kolumnowy i podniesiony do góry bez ustawienia zawieszenia w górny serwis. Został też wtedy prewencyjnie odłączony akumulator, po opuszczeniu podnośnika samochód oczywiście położył się na ziemię a po podłączeniu akumulatora i włączeniu zapłonu nawet nie próbował się podnieść.
Dlatego pytam czy np lexią można wymusić podniesienie auta bo każdorazowe umieszczenie i ściągnięcie auta z podnośnika zabiera sporo dodatkowego czasu gdyż samochód jest niższy niż łapy podnośnika.
W takiej sytuacji awaryjnie można go zdjąć z łap, w ten sposób, że ponownie trochę go podnosimy, aby koła zwisały nad podłogą, w miejsca pod 4 kołami podkładamy półmetrowe odcinki grubych desek, opuszczamy, aby stanął kołami na tych deskach, usuwamy łapy, podkładamy brakujące odcinki desek, aby utworzyć rodzaj szyn i wypychamy po nich auto z podnośnika. Trochę z tym zachodu, trzeba poprzycinać te deski, i dobrać ich grubość, aby łapy wyszły.