Witam!
Kiedyś obiecałem, że napiszę jak naprawię fotele w mojej C5. Właśnie odebrałem od tapicera. Zrobione oba przednie. Były pozapadane i pozrywane gąbki siedziska i trzymania bocznego (po jednej stronie). Dołożona gąbka, w oparcia, dołożony materiał przeciwko przecieraniu się tapicerki, w siedziska dołożone dodatkowe naciągi i filc, naciągnięte wszystkie pozostałe. Efekt niesamowity, siedzi się wygodnie, bez zapadania tyłka. Chociaż nie jestem "dużym" człowiekiem, to przeszkadzały mi miękkie fotele, a to było zapadnięcie a nie miękkość. Teraz jest suuuper! Co prawda gość się naklął przy rozbieraniu i składaniu (jakieś śrubki mu pouciekały), ale zrobił. Za całość (2 fotele) zapłaciłem 220,-. Dzień roboty. Zobaczę, jak teraz będzie się jeździć w dłuższej trasie. Z tego co mówił, to takie problemy z siedzeniami miał w wielu francuskich.
To tyle. Jutro jeszcze jadę na oględziny klapy bagażnika :-(, znów pojawia się ruda. Zobaczymy co zrobi ASO, które malowało klapę 1,5 roku temu.
Pozdrawiam.