Od jakiegoś czasu stuka obudowa turbiny (taka metalowa, skręcana śrubami, o ile się znam to będzie to to o czym piszę...). Na zimnym silniku klekot jest niesamowity, na ciepłym zresztą też. Dopiero gdy wkręcam go na wyższe obroty to ten stukot zanika. Sprawdzałam tam wszelakie śrubki i na moje oko wszystkie są, tak jakby nie było jakiegoś elementu oddzielającego tą obudowę od silnika (bo tłucze się o silnik). Pytam więc, czy w górnej części tej obudowy, z lewej strony powinna znajdować się jakaś guma, która może wypadła i stąd to zjawisko? Dodam, że auto ma 30 tys. km przebiegu (1.6 HDi).