Szukałem jakiegoś średniego samochodu do mojej stajni, byłem napalony na Berlingo po lifcie ale nic sensownego nie było, a jak było to nie takie jakie chce i nie za te pieniądze które mam. W kwietniu trafiło się na naszym forum ogłoszenie i kupiłem Pikusia od naszego forumowego kolegi. Auto w bardzo dobrym stanie, dobrej cenie i równie pojemne jak Berlingo. Na początku byłem troszkę sceptycznie nastawiony na to 1.8 z LPG po poprzednich przebojach z zapalniczkami ale silnik poznałem i jest dla mnie odpowiedni. Toczy się, mało pali i jest prosty w naprawach, a jak mi brakuje diesla to biore Wiolki Księżną albo XMa
Niedługo po zakupie jako zostało potłuczone przez moją Panią - nie zmieściła się w bramie, ale lakiernik doprowadził wszystko do ładu.
Co zrobiłem:
- nabiłem klimę od zera i działa po dziś dzień,
- wachacz był kuty i miał luzy, kupiłem blaszany, wymieniłem gumy i sworzeń,
- przy okazji lakiernik odświeżył czarne listwy - pomalował strukturą do zderzaków i Pikuś nabrał blasku,
- zrobiona została polerka,
- za ciosem założyłem czujniki parkowania i światła do jazdy dziennej które ładnie się komponują,
- wymieniłem wszystkie filtry wraz z olejem i zmieniłem z 10W40 na 5W40,
- Pikuś dostał nowe dywaniki - korytka na całą podłogę, wycieraczki przednie,
- końcowy tłumik był już dobrze skorodowany więc też wymieniłem na nowy.
Na dzień dzisiejszy jest nalatane 202 tys. km.
W planach jest:
- muszę ręcznie wosk nałożyć,
- rozrząd kompletny jeszcze przed zimą,
- zamówiłem listwę wtryskową ACW02 bo obecnie zamontowane Valteki są już zużyte i świruje na LPG,
- na wiosnę robie przednie hamulce i zmienię płyn hamulcowy bo już się tarcze kończą,
- pranie tapicerki,
- felgi aluminiowe lub fabryczne kołpaki bo tu dwa są połamane,
- olej w skrzyni i układzie wspomagania też zmienię,
- drobny wyciek z miski olejowej i zapocenie pokrywy głowicy.
I planuję jeździć dalej bo bardzo mi Pikuś przypadł do gustu.
Zdjęcia dostępne pod adresem:
https://drive.google.com/drive/folders/1-U0f9slKGcPUX2DlpdepuXB0AMEZeRNO