Wymieniał - nie wymieniał, ale wyjmował całości i owszem...
Jest to robota do ogarnięcia w popołudnie "pod blokiem".
Nie pamiętam dokładnie wszystkich chwytów, ale nie było jakoś skomplikowane. Cały kokpit trzyma się na śrubach od strony silnika.
Początek masz tutaj -
http://aureus.com.pl/citroen/Poradnik_xsara_kokpit.pdfDalej - panel nawiewów zostaje - wisi na linkach, całe okablowanie zostaje, warto wymontować dźwignie kierunkowskazów i wycieraczek - zawadzają. Podobnie jak kluczyk, który Mi "się" złamał...
Warto robić zdjęcia, gdzie co jest i które śrubki w danym momencie wykręcasz.
Po wymontowaniu - odkurzacz.
Pozdrawiam