Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: Totalny pad elektroniki  (Przeczytany 6596 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Adam Harych

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 692
  • Skąd: Przygodzice
  • Posiadany samochód: E46 zastąpiło Xsare, Volvo S40 1.9Di 102km, E46 320D 136km, Mercedes A-class 1.7CDI 90k
  • Miejscowość: Przygodzice
Re: Totalny pad elektroniki
« Odpowiedź #25 dnia: Październik 28, 2009, 13:17:15 »
czekamy....


Będę za nią tęsknił :)

Offline Jacek Szymczak

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 50
  • Skąd: Łódź
  • Posiadany samochód: C5 mkIII 2.0 HDI 140KM | Xsara 2.0 HDI 2002
  • Miejscowość: Łódź
Re: Totalny pad elektroniki
« Odpowiedź #26 dnia: Październik 28, 2009, 22:12:52 »
Witam Panowie.

Udało się otworzyć pokrywę bezpieczników w komorze silnika i dzięki obrazkom zamieszczonym w postach Tomasza szybko znaleźć bezpieczniki główne (MF). Niestety na tym pasmo sukcesów się zakończyło.

Przejrzałem wszystkie bezpieczniki i są wg mnie ok. Dla pewności podłączyłem voltomierz: jeden przewód do klemy minus akumulatora, a drugi po kolei do każdego bezpiecznika. Zarówno te główne i jak i pozostałe w komorze silnika pokazywały 12,6 V. Te zwykłe pokazywały taką wartość po umieszczeniu kluczyka w stacyjce włączeniu zapłonu. (oczywiście żadna lampka się przy tym nie świeciła).

Potem tak samo wciskałem bolec od voltomierza w każdy bezpiecznik pod kolumną silnika i te 6 bardziej z tyłu, przy BSI. Tam również około 12 V. Napięcie spadało mniej więcej o połowę w skrzynce bezpieczników gdy wyciągałem kluczyk ze stacyjki. Tłumaczyłem sobie, że jest podobnie jak w normalnym przypadku, gdy po wyłączeniu zapłonu licznik kilometrów np jeszcze się świeci i że trochę trwa zanim elektronika wygaśnie.

Przy okazji sprawdziłem napięcie na akumulatorze gdy przekręcałem zapłon. Kręci sam rozrusznik, a napięcie spada wtedy do 10V.

Jest jeszcze jedna rzecz, która mnie trapi. Otóż to, że drugi kabelek od voltomierza podłączałem do klemy akumulatora. Gdy próbowałem (przy sprawdzaniu bezpieczników pod kierownicą) przyłożyć kabelek np do blachy drzwi czy zawiasu drzwi, to na bezpiecznikach pokazywało wartości rzędu 1 V. I teraz nie wiem, czy to słabo łączyło tam czy coś z tą masą po drodze. Muszę powtórzyć próbę jutro.

Pomysły mi się wyczerpują powoli.

Poniżej wrzucam 2 fotki jak wygląda ta skrzynka bezpieczników w komorze silnika, można sobie z ciekawości porównać ze schematami, które pojawiły się wcześniej. Aby dostać się do głównych bezpieczników trzeba po zdjęciu osłony wyjąć cały moduł (nie jest przykręcany do niczego) i szukać ich na froncie modułu od strony przodu auta.

Offline Jacek Mierzejewski

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 121
  • Skąd: OSTRÓDA
  • Posiadany samochód: Była Xsara II + Saxo jest Peugeot 407 sedan 2008/2009 2.0HDI + Renault Clio II
  • Miejscowość: OSTRÓDA
Re: Totalny pad elektroniki
« Odpowiedź #27 dnia: Październik 28, 2009, 23:01:20 »
Witam

Wspomniałeś o dość dużym spadku napięcia przy pomiarze wewnątrz samochodu - tu może być pies pogrzebany, czyli słaby kontakt z klemy akumulatora do nadwozia. Skutkiem tego będzie można kręcić rozrusznikiem ( minus akumulatora dochodzi innym kablem do silnika), a pozostałe elementy elektryki - elektroniki które pobierają minus z nadwozia po prostu nie będą działać.
Prześledź drogę kabla minusowego od klemy ujemnej do nadwozia do połączenia zapewne śrubowego.

Dodam jeszcze, iż możesz na próbę podłączyć grubszym kablem klemę ujemną (-) z jakimś metalowym elementem nadwozia np.: zamek maski.

Pozdrawiam

Offline Jacek Szymczak

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 50
  • Skąd: Łódź
  • Posiadany samochód: C5 mkIII 2.0 HDI 140KM | Xsara 2.0 HDI 2002
  • Miejscowość: Łódź
Re: Totalny pad elektroniki
« Odpowiedź #28 dnia: Październik 29, 2009, 10:00:43 »
Dzięki, za radę.

Dziś spróbuję podłączyć taki kabel co podłącza się drugi akumulator od minusa do maski. Rozumiem, że jeśli w tym tkwi problem od razu będzie widać efekt i ewentualnie elektryka/elektronika ożyje?

Offline Jacek Mierzejewski

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 121
  • Skąd: OSTRÓDA
  • Posiadany samochód: Była Xsara II + Saxo jest Peugeot 407 sedan 2008/2009 2.0HDI + Renault Clio II
  • Miejscowość: OSTRÓDA
Re: Totalny pad elektroniki
« Odpowiedź #29 dnia: Październik 29, 2009, 11:26:15 »
Witam

Tak zgadza się. Jeśli problem będzie z masą nadwozia to efekt będziesz miał natychmiastowy.

Pozdrawiam

Offline Jacek Szymczak

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 50
  • Skąd: Łódź
  • Posiadany samochód: C5 mkIII 2.0 HDI 140KM | Xsara 2.0 HDI 2002
  • Miejscowość: Łódź
Re: Totalny pad elektroniki
« Odpowiedź #30 dnia: Październik 29, 2009, 19:52:06 »
Tym razem strzał w dziesiątkę!

Po podłączeniu klemy ujemnej do zamka maski wszystko wstało jak należy. Wskaźniki zaświeciły się. Silnik odpalił bez problemu.

Gdy potem pociągnąłem przewód odchodzący od klemy ujemnej akumulatora, praktycznie bez oporu wyjąłem go na wierzch. Jako że nie wiem gdzie on był oryginalnie przykręcony, dokręciłem go do blachy tuż pod maską i szybą przednią, mniej więcej tam gdzie wybity w blasze jest numer VIN. W listopadzie jadę na wymianę wszystkich filtrów, oleju i tym podobne i poproszę, żeby mi przy okazji dokręcono ten przewód na swoje pierwotne miejsce. Narazie jeździ bez zarzutów i nie grzeje się to miejsce gdzie przykręciłem końcówkę przewodu.

Dziękuję Panowie za pomoc. Jest ona nieoceniona. Wdzięczna jest również moja 4 miesięczna córa, której wózek został w końcu uwolniony z bagażnika.

Podsumowując: Problemem był brak Masy (zupełnie jak w teamie ferrari w Formule 1 ;-) )

Dziękuję i pozdrawiam,
Jacek

Offline Jozef Kowalski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 368
  • Skąd: Dąbrowa Górnicza
  • Posiadany samochód: xsara II 1.6 16v.exclusive 2002r.
  • Miejscowość: Dąbrowa Górnicza
Re: Totalny pad elektroniki
« Odpowiedź #31 dnia: Listopad 01, 2009, 10:18:28 »
Witam,  brak  masy  to dość  dolegliwy problem  bo unieruchamia  wszystko.  Ja  osobiście  zawsze zakładam  dodatkowy  przewód  od  masy , od  góry  silnika. Orginalnie  masa przeważnie  jest  montowana w  dole  silnika  . Kilka  lat  eksploatacji  sól , korozja  i  problem  pewny. W  poprzednim  aucie , po kilkunastu  latach eksploatacji byłem  bardzo  zdziwiony  dlaczego  linka  od  sprzęgła  była  czerwona  od  temperatury  ,  zadziałała  jak  spirala  w  maszynce  elektrycznej . Przyczyną  większości  pożarów   samochodów  to  brak  masy,
:devil: ;-)