Cześć.
Tak Kolego- wymiana zajęła mi dosłownie 30 minut.
A co do Twojego mechanika- to po prostu szuka pretekstu żeby " zedrzeć" pieniążki.
1. Kolego odkręć obudowę kolektora.
2. z góry na szpilki popsikaj ze dwa dni pod rząd jakimś odrdzewiaczem, ja psikałem BAUFIX.
3. Jedziesz na kanał lub przód auta na kobyłki.
4. Dwie przedłużki długie 25cm 1/2" plus dobra nasadka 13mm.
U mnie całe 4 szpilki wykręciły się jak po maśle. Z umiarkowaniem od spodu naciąłem za rurę katalizator do dołu 2-3 mm i uszczeleczka wyszła bez najmniejszego oporu. Zamontowanie nowej 1 minutka. Za oryginał zapłaciłem równo 50 zł.
Fakt, że u mnie wykręciły się całe szpilki, ale nawet jeśli by zostały w kolektorze nie są na tyle długie, żeby demontować chłodnicę
( jeszcze raz powtórzę- mechanik nastawiony na kaskę- a w praktyce nawet by jej nie ruszył). W takim przypadku odpinasz dolna sondę lambda- odkręcasz katalizator od bloku silnika- oraz on tłumika środkowego i sam opada na dół.
Pozdrawiam