Słuchajcie, w końcu znalazłem czas, żeby pojechać do stacji kontroli, żeby mi gość wyszarpał autko.
No i nic nie wyszarpał. Mówi, że wszystko jest w porządku, żadnych luzów nie ma.
Powiedział, że mam pilnie do wymiany mieszek przy skrzyni biegów po stronie kierowcy i to może być od tego. Powiedział też że mało prawdopodobne, ale może to być coś nie tak ze skrzynią biegów i w ogóle to mam mikro wyciek ze skrzyni i też muszę jakiś tam uszczelniacz wymienić (podobno jak powiem to wszystko mechanikowi to będzie wiedział co i jak).
Powiedział, że wahacze, tuleje, półosie wszystko cacy igiełka. Mam zrobić ten uszczelniacz i mieszek i jak stukanie nie ustanie to podokręcać wszystko w komorze silnika (wszystkie trzymaki przewodów, osłony plastikowe itd.) I jak to nie pomorze, to wtedy dogłębnie szukać przyczyny.
20zł mu dałem, na lewo chłop to zrobił :-)