Mój automat póki co nie daje żadnych oznak zmęczenia. Podobno był remontowany przy przebiegu około 200 tys. km, a jego awaria była główną przyczyną niskiej ceny samochodu w Niemczech. Polacy go sprowadzili, zlecili naprawę skrzyni i przez dwa lata nawinęli 70 tys. km.
Z gazem ten silnik jeździł nieźle, ale i tak zdemontowałem instalację. Nie cierpię LPG i tyle.
Jedyną awarią w okolicy silnika przez dwa lata było rozszczelnienie zbiornika wyrównawczego.