W ostatnich dniach zauważyłem, że po zaparkowaniu samochodu, kiedy autko ustawia się do poziomu, coś mi skrzypi w tylnym zawieszeniu. Domyślam się, że gdzieś zabrakło jakiegoś smarowidła, bo taki dźwięk dobiega, tylko gdzie tego zabrakło. W czasie jazdy nic nie słychać, autko prowadzi się jak zwykle o dziwo przy włączonym silniku na postoju, gdy autko w górę i w dół by zlokalizować na słuch skąd to dokładnie dociera wszystko jest ok - cicho. W normalnej eksploatacji nic się nie dzieje, żadnych stuków, uciekania auta itd itp.
Ma ktoś jakiś pomysł.
Ktoś wcześniej pisał o załadowaniu smaru, proszę o ewentualne wskazówki gdzie i ile.