Oddałem ostatnio auto do warsztatu na wymianę półosi i mocno się zdziwiłem po telefonie od mechanika z pytaniem, czy jestem wierzący
Za chwilę dodał, że muszę być, bo inaczej już by mnie tutaj nie było. Okazało się, że obie przednie tarcze hamulcowe mi się pokruszyły, a ta z prawej strony (wait for it) po prostu pękła O.o Tarcze były jeszcze do jazdy jak sprawdzałem je jakiś miesiąc temu. Spotkał się ktoś z Was może z czymś takim?