Bez przesady!
Aż tak źle to nie jest ;-)
Chyba, że ktoś ma totalnie zaniedbane auto...
A swoją drogą, to takie opinie psują i tak już nienajlepszy wizerunek modelu :-(
no ale okłamywanie samych siebie też chyba nie jest ok
i żeby wypadało cały czas coś drobnego nie musi być wcale zaniedbany samochód... U mnie jak już wspominałem, jak jest zimno to buczy linka szybkościomierza, komputerek od alarmu nie chodził parę dni (już się przebudził z zimowego snu), padł klakson (sapie jak emeryt ;} ), coś siłownik tylnych lewych drzwi czasem niedomaga.
No ale do października się z tym uporam
[/quote]
Niezamierzam nikogo okłamywać.
Z autami bywa różnie - mają swoje "humory", które biorą się z zaniedbanych niesprawności lub zużycia.
Jednak niezgadzam się z Wiciem, że co tydzień coś...
W moim przypadku nie jest aż tak źle - jeżdżę swoim prawie codziennie i niemam z tym problemów, chociaż autko ma już sporo latek i daleko mu do super stanu...
Zresztą, podobno można naprawić wszystko! ;-)