Witam. Mam już dość tego wynalazku francuskiego !
Otóż dziś wziąłem się za naprawę zapieczonych dźwigni ręcznego z obu stron.
Zaczęłam od lewej strony, mianowicie .
Poluzowałem przewód hamulcowy, zacisnąłem go szczypcami żeby płyn nie wyciekł całkowicie ze zbiorniczka, odkręciłem zacisk, wykręciłem przewód całkowicie, i na stole odkręciłem tłok, śrubę 5-kątną , wybiłem tą zapieczoną oś razem z tym samoregulatorem, wyczyściłem wszystko, złożyłem do kupy. To samo zrobiłem z prawą stroną.
Odpowietrzyłem układ.
Teraz hamulec jest bardzo miękki, słaby i przy odpalonym silniku po naciśnięciu po ok.2-3 sekundach pedał jest w podłodze.
Dodam że podczas odpowietrzania pilnowałem żeby w zbiorniku był płyn i nie ma także wycieków żadnych.
Nie mam siły już do tego.
Proszę o jakieś sugestie gdzie szukać i co zrobić .