Mam problem z silnikiem 2.0 benzyna z LPG. W czasie jednostajnej jazdy, szarpie i dławi się jakby wypadały zapłony. Najbardziej męczące jest to przy jeździe w mieście 50-60 km/h na 4 biegu. Na autostradzie za to wywala P0300. Przy odpuszczaniu gazu jest szarpanie na początku - silnik nie hamuje płynnie, dodanie gazu również powoduje szarpniecie. W czasie przyśpieszania auto zachowuje się przyzwoicie, jazda z prędkością 100 km/h też jest płynna.
Pierwsza diagnoza - EGR. Odłączenie zaworu praktycznie niweluje te objawy, jednak po wymianie na nowy jest dalej to samo. Żeby wykluczyć LPG jeżdżę na samej benzynie, więc raczej odpada instalacja gazowa.
Świece są nowe, filtr powietrza też niedawno wymieniony, cewkę podmieniałem na inną, MAP sensor jest nowy, EGR jak pisałem wcześniej, również. Czujniki temperatury płynu i powietrza dolotowego pokazują realne wartości. Lexia nie zgłasza żadnych błędów.
Próbowałem zaślepić EGR ale wtedy silnik zachowuje się dziwnie, szarpie głównie przy przyśpieszaniu - generalnie jest też źle.
Jakieś pomysły, sugestie?