Jak prawidłowo wymienić amortyzatory z tyłu?

[Paweł Mrozowski]

Cześć,
samochód Xsara 1.4 benzyna. Znalazłem jeden temat o wymianie tylnych amortyzatorów i jest tam napisane, że wymienia się po prostu stawiając samochód na kobyłkach, odkręcając po dwie śruby i wymieniając amorki. Jednak w książce WKŁ jest tak:
https://imgur.com/a/PP1iw
Jak to w końcu zrobić?

[Bartek Konopka]

Postaw tył na kobyłkach i działaj,

[Paweł Mrozowski]

Już to robiłeś i wszystko lata? Po odkręceniu obu śrub zawieszenie się nie "rozleciało" czy coś?

[Bartek Konopka]

Mechanik robił to na moich oczach, na podnośniku. Nie pamiętam czy podpierał wahacze po zdjęciu amortyzatorów, wydaje mi się że nie. Kwestia zdjęcia kół i odkręcenia amortyzatorów. Jeśli tylko masz jakiś zestaw kluczy z dużą grzechotką to spokojnie dasz radę. U mnie problemem były zapieczone śruby, ostatni raz były ruszane z 10 lat temu, jak regenerowana była belka, Poddały się po odrdzewiaczu i kluczu pneumatycznym. W dodatku dolna tuleja gumowo-metalowa lewego amortyzatora stała na śrubie.

[Paweł Mrozowski]

Mechanik robił to na moich oczach, na podnośniku. Nie pamiętam czy podpierał wahacze po zdjęciu amortyzatorów, wydaje mi się że nie. Kwestia zdjęcia kół i odkręcenia amortyzatorów. Jeśli tylko masz jakiś zestaw kluczy z dużą grzechotką to spokojnie dasz radę. U mnie problemem były zapieczone śruby, ostatni raz były ruszane z 10 lat temu, jak regenerowana była belka, Poddały się po odrdzewiaczu i kluczu pneumatycznym. W dodatku dolna tuleja gumowo-metalowa lewego amortyzatora stała na śrubie.

Ok, dzięki. Zrobię więc zwykłym sposobem, a nie tym z książki. Klucza pneumatycznego nie mam, ale mam nadzieję, że odrdzewiacz (Forch) i grzechotka dadzą radę. Zamówiłem amortyzatory KYB gazowe ( http://allegro.pl/kayaba-amortyzator-citroen-xsara-peugeot-306-tyl-i6654581597.html ). Będą OK? Wahałem się między nimi a Sachsami.

[Bartek Konopka]

Kupowiałem w ASO. pół roku temu życzyli sobie 380 zł za parę, myślę że KYB będą spoko

[Marek Ogrodowski]

Aby zluzować amorka musisz coś podłożyć pod koło jak masz samochód na podnośniku. Inaczej się nie da bo będziesz siłował się z belką, chyba że masz imadło w ręku.

[Paweł Mrozowski]

Czyli tak:
1. Podnieść cały tył na kobyłkach za belkę skrętną i zdjąć koła.
2. Odkręcić dwie nakrętki przy amortyzatorze i wyjąć śruby.
3. Podnieść lewarkiem zawieszenie pod bębnem hamulcowym (czy pod wahaczem?) przez jakąś deseczkę, aby zluzować amortyzator i go wyjąć. Włożyć nowy.
4. Skręcić w miarę mocno amortyzator, ale nie do końca.
5. Zrobić to samo po drugiej stronie.
6. Założyć koła i położyć samochód na koła. Pobujać troszkę tyłem i wtedy dopiero dokręcić (jak samochód stoi na kołach) nakrętki odpowiednim momentem (góra: 70 Nm, dół 96 Nm (z książki WKŁ)). Wg książki serwisowej obie śruby na 96 Nm.

Czy gdzieś czegoś nie zrozumiałem?

[Marek Ogrodowski]

Może nie za belkę tylko normalnie podnosisz jak na podnośniku za progi. Belka skrętna to rura z prętem w środku. Możesz ją zagnieść. Resztę dobrze zrozumiałes. Pod koło podłóż podnośnik, najlepiej niski typu "żaba", wtedy będziesz mógł regulować wysokość koła. Opon możesz nie zdejmować jak dojdziesz kluczem do nakrętek.

[Paweł Mrozowski]

Wg książki WKŁ można, a nawet trzeba podnosić tył pod tylną oś, czyli za belkę. Już parę razy tak podnosiłem i nic się nie stało.

[Marek Ogrodowski]

No to naukowo 

[Paweł Mrozowski]

Chyba jednak zrobię po Twojemu heh.

[Paweł Mrozowski]

Uff, udało się . Najgorsze było to, że ta blaszka z przewodami hamulcowymi obracała się wraz z nakrętką i trzeba było coś podłożyć albo wymyślić inne patenty. Bez ściśnięcia zawieszenia rzeczywiście nie dało się wyjąć śrub. Dzięki za porady. Chyba nic się nie stanie jak skręciłem bez kleju loctite?

[Marek Ogrodowski]

Zamist kleju śruby zaklei Ci sól i błoto 

[Paweł Mrozowski]

Lewy amortyzator KYB puścił sok po roku (olej). Ładnie szybko. Chyba kupię oryginały.
Edit: Wymieniłem na Record-France. 24.05.2018

[Tomasz Gąbka]

Ja wykręcałem normalnie na stojącym aucie bez podnoszenia, tylko trzeba się wśliznąć pod nie.

[Mariusz Stępień]

a ja widziałem jak drążek skrętny pękł i dupa auta siadła prawie na glebie.

[Paweł Mrozowski]

Po miesiącu na Recordach wszystko jest OK, oczywiście nie wylały (jeszcze? ). Niektórzy pisali, że gorzej się na nich jeździ - ja nie widzę różnicy między poprzednimi (KYB). Czytałem jeszcze, że podobno Recordy od samego początku są zepsute, bo nie wracają do wcześniejszego położenia po ich ściśnięciu - to też nieprawda, bo to normalne w olejowych amorkach.

[Paweł Mrozowski]

Po roku amory trochę zardzewiały, ale nie wylały. Tłumią tak samo. Polecam Recordy jako zamiennik oryginalnych amorków. Na Allegro widziałem je nawet za 170 zł. Ja kupiłem za ok. 200.


edit po ponad dwóch latach: nie wylały, działają. Można kupować jako zastępstwo do oryginalnych (pewnie dotyczy to również innych modeli od PSA)

[Krzysztof Nawrocki]

Z czystym sumieniem nie polecam wynalazków "Denckermann DSF047G". Na nowo zregenerowanej belce ich sprawność plasuje się na poziomie 51/52%. Omijajcie szerokim łukiem.

Edit: Podtrzymuję to co napisałem dwa lata temu. Moja Xsarcia kilometrów dużo nie robi i po 4,8 tys. km "sprawność" wynalazku spadła do 30%. Auto stało się kołysanką a nie stabilnym pojazdem. Omijajcie ten syf badziewie, co tylko z wyglądu i wagi przypomina amortyzator. Szerokości.

[Piotr Puścian]

Z czystym sumieniem nie polecam wynalazków "Denckermann DSF047G". Na nowo zregenerowanej belce ich sprawność plasuje się na poziomie 51/52%. Omijajcie szerokim łukiem.

Ale wiesz że te pomiary to są o kant tyłka... 

[Paweł Ciągło]

Ja tylko dodam od siebie, że kupno niewłaściwego amortyzatora może w bardzo łatwy sposób zniszczyć belkę. Polecam przed kupnem zadzwonić/napisać do Piły gdzie regenerują belki.