Miałem to samo! Po paru minutach jazdy informacja o Fapie, po kolejnych paru minutach kolejne ostrzeżenie o Fapie + SERVICE spadek mocy. Kaszla nie dało się wyprzedzić (nawet takiego na postoju).
Sprawdź moje posty odnośnie:
a) (
czujnik podciśnieniowy)
>>> ZALEPIONE ŻYWICĄ
b) (
nieszczelność intercoolera)
>>>ZALEPIŁEM PLASTYKIEM CHYBA „PA”.
c) (
klekotanie- spadek mocy)
>>>POMÓGŁ ZWYKŁY CERAMIZER
(uszlachetniacz paliwka)
Widocznie zakopcone wtryski czy coś.
Czy auto było sprowadzone? Lub po dzwonie?
Obecnie po tych moich własnych naprawach oraz przy pomocy forumowiczów:
Artur Juchniewicz
Mariusz Dziadzio
DZIĘKI PANOWIE!
MOGLIBYŚMY W TRÓJKĘ ZAŁOŻYĆ KLUB
"C5 2.2 HDi automat MKI"
Obecnie autko śmiga jak szalone 100km/h na drugim biegu. Problem z tą nieszczelnością na tym trójnogu intercoolera powodował duży spadek mocy i ciągle zapychanie się tego FAPA.
Po przejechaniu około 5 tys km, żadnego SERVICE, żadnego Fap’a… żadnego klepania silnika.
Spalanie w normie:
Trasa 5l
Według komputera na pełen zbiornik 6,5l około 1tys km.
Wy ile robicie kilosów na pełnym baku?
Zaznaczam, że wciąż mam włączone chwilowe spalanie.
Mnie to jakoś nie irytuje, wręcz przeciwnie. Nooo może czasem jak pokazuje 30/30 l
POZDRAWIAM!