Jest jakiś domowy sposób na sprawdzenie czy czujniki ciśnienia w oponach działają.
Wiosną roku ubiegłego gumiarz sprawdził mi działanie czujników taki drogim dingsem i wyszło, że jeden się nie komunikuje, ale zapewne kontrola ciśnienia jest wyłączona.
Tydzień temu zleciłem w pewnym warsztacie włączenie kontroli ciśnienia i myślałem, że wyskoczy jakiś błąd, a tu cisza. Zero komunikatów i błędów na ekranie. Warsztat zapewnia, że włączył kontrolę. Czy mogę to jakoś sprawdzić w ciągu minuty? Nie ma problemu abym spuścił powietrze bo jakby co to mam taką ręczną pompkę made in ZSRR którą w 2 min. dopompuję koło od traktora, ale chodzi mi o to, żebym nie musiał jechać przez 20 km na kapciu aby wyskoczył błąd.
Warsztat twierdzi, że może jednak czujnik sprawny jest bo oni komunikację w Lexi włączyli.