Klosz jest ponoć sklejony z chemicznym utwardzeniem - ciężko to rozkleić bezinwazyjnie no a okienko z tyłu (ta gumowa największa okrągła zaślepka) jest za małe aby wyciągnąć cały wkład. Jest filmik gdzieś w Internecie jak ktoś rozgina takie łapki trzymające całą konstrukcję i tak ponoć wyciąga cały wkład. Oglądałem to kilka razy i konia z rzędem temu, kto je z powrotem zagnie aby całość się trzymała. To po prostu rzeźba. A wystarczyło zrobić z tyłu rewizję wielkości całego wkładu z soczewką, palnikiem, przesłoną, itp. No ale po co jak można kupić całą lampę za 3000 zł...