Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: wahacz  (Przeczytany 20580 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Andrzej Wichowski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 193
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: C4GP Exclusive 1,6 hdi 2007
  • Miejscowość: Warszawa
Re: wachacz
« Odpowiedź #50 dnia: Lipiec 18, 2012, 21:59:43 »
Cytuj

Jacek Sabok napisał:
Andrzej napisał prawidłowo.... w zawieszeniu sa tuleje metalowo-gumowe które zawsze dokręca się po ustawieniu auta na podłożu ( dociążeniu )  inaczej tuleje tak skręci że guma odejdzie od metalu i wahacze do wyrzucenia


Właśnie o to mi Jacku chodziło.
Marcin, podnieś sobie auto na płaskim do góry (pamiętaj, aby zabezpieczyć przed stoczeniem). Ustaw sobie na kobyłkach (kupisz za niewielkie pieniądze w sklepie - a czasem się to przydaje) - na raz obie strony. Odkręć sworzeń zwrotnicy, potem tuleję od przodu i na końcu dwie śruby z tyłu wahacza.
Tak jak radzi Bogumił uważaj na kolumnę - ja trochę oleju ze skrzyni zlałem na glebę, bo za mocno szarpnąłem.
Wahacz wychodzi idealnie, bez większego wysiłku.
Składanie w kolejności odwrotnej, ale jak pisałem pamiętaj przed skręceniem przedniej śruby na maksa, opuść auto na koła.
Gdy jest podniesione - koła wiszą, jak to wszystko skręcisz w takiej pozycji to zablokujesz silentblock w takiej pozycji. Gdy opuścisz to już będzie guma mocno skręcona, a jak potem wjedziesz w byle dziurwę, to zerwiesz wulkanizację gumy i tuleja do kosza.
Po opuszczeniu wciśniesz się pod auto [możesz po założeniu kół podstawić coś płaskiego, stabilnego - (trelinki?) pod nie i tak opuścić auto na koła] jakaś przedłużka klucza nasadowego i dasz sobie radę.
Żadnej zbieżności nie musisz robić, bo nie ingerujesz w ustawienie kolumny, czy końcówki drążków kierowniczych.
Choć jak chcesz, to możesz wydać jeszcze parę zyla i zrobić sobie tą zbieżność.
Powodzenia i do działa ;-).

Offline Marcin Sobczak

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 83
  • Skąd: Wrocław
  • Posiadany samochód: Xsara Picasso 1.8 16V 2000r
  • Miejscowość: Wrocław
Re: wachacz
« Odpowiedź #51 dnia: Lipiec 22, 2012, 08:25:29 »
koledzy wahacze wymienione!:) walka trwała 5h i nie obeszło się bez problemów ale to przez brak doświadczenia w temacie. jednak pukanie w zawieszeniu na nierównej drodze nie ustało i nie wiem co może być tego przyczyną :/

Gachu

  • Gość
Re: wachacz
« Odpowiedź #52 dnia: Lipiec 22, 2012, 11:06:58 »
określ miejsce pukania: jeśli to na dole to na 100% łączniki stabilizatora lub jego gumy, jeśli wyżej to poduszki górnego mocowania kolumny zawieszenia

Offline Marcin Sobczak

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 83
  • Skąd: Wrocław
  • Posiadany samochód: Xsara Picasso 1.8 16V 2000r
  • Miejscowość: Wrocław
Re: wachacz
« Odpowiedź #53 dnia: Lipiec 22, 2012, 11:20:03 »
raczej na dole, ale oglądałem wczoraj te łączniki i nie wyglądały źle :) czy coś takiego mogłoby być? http://moto.allegro.pl/lacznik-stabilizatora-citroen-xsara-picasso-przod-i2444294244.html

Gachu

  • Gość
Re: wachacz
« Odpowiedź #54 dnia: Lipiec 22, 2012, 18:52:42 »
one źle nigdy nie wyglądają z zewnątrz, nie kupuj tanich bo szybko się skończą a te z aukcji nie są polskiej produkcji, widziałem to to chińczyk

Offline Andrzej Wichowski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 193
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: C4GP Exclusive 1,6 hdi 2007
  • Miejscowość: Warszawa
Re: wachacz
« Odpowiedź #55 dnia: Lipiec 23, 2012, 07:53:27 »
Marcin,
Bogumił ma racę łączniki prawie nigdy źle nie wyglądają.
Trzeba nimi trochę poszarpać i wtedy wyjdzie czy to one.

Offline Marcin Sobczak

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 83
  • Skąd: Wrocław
  • Posiadany samochód: Xsara Picasso 1.8 16V 2000r
  • Miejscowość: Wrocław
Re: wachacz
« Odpowiedź #56 dnia: Lipiec 23, 2012, 14:56:11 »
a czy mogą być firmy TEKNOROT?? miał ktoś może do czynienia z ich podzespołami?

Gachu

  • Gość
Re: wachacz
« Odpowiedź #57 dnia: Lipiec 23, 2012, 16:14:31 »
miałem, wytrzymały ok 20 tys km i zaczęły stukać

Offline Kuba Rosa

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 772
  • Skąd: Teresin
  • Posiadany samochód: 308 SW 1,6 BlueHDI 120 KM
  • Miejscowość: Teresin
Re: wachacz
« Odpowiedź #58 dnia: Lipiec 23, 2012, 16:35:43 »
zainwestuj raz a porządnie np. w Febi i będziesz zadowolony..

Offline Andrzej Wichowski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 193
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: C4GP Exclusive 1,6 hdi 2007
  • Miejscowość: Warszawa
Re: wachacz
« Odpowiedź #59 dnia: Lipiec 23, 2012, 18:15:21 »
Bogumił,
praca przy ich wymianie praktycznie żadna, a i cena niska.
Niech zaczną stukać nawet i po 5kkm to warto dla braku odgłosów stukania z zawiasów.

Gachu

  • Gość
Re: wachacz
« Odpowiedź #60 dnia: Lipiec 23, 2012, 18:50:00 »
spoko do czasu aż nie będziesz musiał szlifierką ich odcinać bo nie będzie szans odkręcić nakrętki, robiłem to parę razy, co więcej udało mi się zepsuć taki łącznik przykręcając nakrętkę której gwint okazał się wytrzymalszy niż śrubie (sworzniu kulowym)


jest ok jak masz garaż i szlifierkę gorzej jak dysponujesz tylko  miejscem na parkingu pod blokiem

Offline Andrzej Wichowski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 193
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: C4GP Exclusive 1,6 hdi 2007
  • Miejscowość: Warszawa
Re: wachacz
« Odpowiedź #61 dnia: Lipiec 24, 2012, 17:18:45 »
Wszystko się zgadza, ja na każdy gwint zewnętrzny staram się założyć koszulkę termokurczliwą (taką do instalacji elektrycznych) podgrzewasz i spoko. A z tą śrubą i nakrętką to tak naprawdę nie ma co się siłować (znam to z autopsji) wystarczy klucz oczkowy i dobry ampul. Wymiana jest tak prosta jak baterii w pilocie od TV.

Offline Marcin Sobczak

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 83
  • Skąd: Wrocław
  • Posiadany samochód: Xsara Picasso 1.8 16V 2000r
  • Miejscowość: Wrocław
Re: wachacz
« Odpowiedź #62 dnia: Sierpień 08, 2012, 12:12:20 »
Panowie łączniki wymienione na teknorot po 28zł/szt - 30 minut roboty, wszelkie stuki w zawieszeniu ustały :) Bardzo dziękuję Wam wszystkim za każdą wskazówkę w omawianej sprawie i pozdrawiam

Offline Łukasz Myszala

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 28
  • Skąd: Lublin
  • Posiadany samochód: Saxo 1.1 2001
  • Miejscowość: Lublin
Re: wachacz
« Odpowiedź #63 dnia: Sierpień 08, 2012, 21:34:54 »
Witam

Jakiś czas temu wjechałem w krawężnik i zaczęło stukać. Przy okazji wymiany koła pasowego wyszło że to sworzeń. U mnie jest w HDi niewymienialny więc chcę kupić cały wahacz. Ale na innym forum ktoś mi mówił że takie kute wahacze montowano w HDi tylko do pewnego momentu, a później podobno już z wymienialnymi sworzniami. Ale o to było już tu pytanie i nikt nie potwierdził montażu takich wahaczy w HDi.

Druga sprawa jakie kupić? Zazwyczaj kupuje części TRW, ale u mnie w LUBLinie takie wahacze są dostępne w sklepie powyżej 300 zł. Mieli też jakieś hiszpańskie za prawie 300 zł. Nie mam zamiaru kupować chińskich, a ostrzegano mnie przed chińskimi podróbkami TRW na allegro.

Może ktoś zna jakiś sklep w Warszawie z normalnymi cenami. Ile powinna kosztować robocizna za wymianę wahacza?

P.S. Prośba do moderatora, w tytule wątku jest błąd przez co trudno go znaleźć przez wyszukiwarkę.

Offline Andrzej Wichowski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 193
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: C4GP Exclusive 1,6 hdi 2007
  • Miejscowość: Warszawa
Re: wachacz
« Odpowiedź #64 dnia: Sierpień 15, 2012, 19:55:26 »
Fajnie Marcinie, że udało się pomóc w kolejnej walce.
Chyba wcale nie było to trudne, a i na parkingu w trasie można taką czynność wykonać ;)  ;)

Gachu

  • Gość
Re: wachacz
« Odpowiedź #65 dnia: Sierpień 15, 2012, 20:56:56 »
Cytuj

Łukasz Myszala napisał:
Witam

Jakiś czas temu wjechałem w krawężnik i zaczęło stukać. Przy okazji wymiany koła pasowego wyszło że to sworzeń. U mnie jest w HDi niewymienialny więc chcę kupić cały wahacz. Ale na innym forum ktoś mi mówił że takie kute wahacze montowano w HDi tylko do pewnego momentu, a później podobno już z wymienialnymi sworzniami. Ale o to było już tu pytanie i nikt nie potwierdził montażu takich wahaczy w HDi.

Druga sprawa jakie kupić? Zazwyczaj kupuje części TRW, ale u mnie w LUBLinie takie wahacze są dostępne w sklepie powyżej 300 zł. Mieli też jakieś hiszpańskie za prawie 300 zł. Nie mam zamiaru kupować chińskich, a ostrzegano mnie przed chińskimi podróbkami TRW na allegro.

Może ktoś zna jakiś sklep w Warszawie z normalnymi cenami. Ile powinna kosztować robocizna za wymianę wahacza?

P.S. Prośba do moderatora, w tytule wątku jest błąd przez co trudno go znaleźć przez wyszukiwarkę.
we włodawie masz gości którzy sprzedają używki, ja od nich biorę części regularnie, na wahaczu od nich moja poprzednia XP przejechała ponad 20 tys km i jeździ dalej za całe 50 zł

Offline Łukasz Myszala

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 28
  • Skąd: Lublin
  • Posiadany samochód: Saxo 1.1 2001
  • Miejscowość: Lublin
Re: wahacz
« Odpowiedź #66 dnia: Sierpień 26, 2012, 00:21:10 »
^^ Dzięki, myślałem o tym, ale nie mogłem jakoś trafić używki która by kosztowała z przesyłką mniej niż 100 zł. Jeśli mógłbyś to poproszę o namiar na tych gości z włodawy. Za to trafił mi się warsztat polecony gdzie nabyłem TRW za 250 zł.

Offline arkawroc

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 817
  • Skąd: wroclaw
  • Posiadany samochód: C5 1.6hdi 2006 r. ,renault grand scenic 1.6 Dci/130km 2011r.
  • Miejscowość: wroclaw
Re: wachacz
« Odpowiedź #67 dnia: Listopad 25, 2012, 10:47:43 »
Cytuj

Łukasz Myszala napisał:
Witam

Jakiś czas temu wjechałem w krawężnik i zaczęło stukać. Przy okazji wymiany koła pasowego wyszło że to sworzeń. U mnie jest w HDi niewymienialny więc chcę kupić cały wahacz. Ale na innym forum ktoś mi mówił że takie kute wahacze montowano w HDi tylko do pewnego momentu, a później podobno już z wymienialnymi sworzniami. Ale o to było już tu pytanie i nikt nie potwierdził montażu takich wahaczy w HDi.

Druga sprawa jakie kupić? Zazwyczaj kupuje części TRW, ale u mnie w LUBLinie takie wahacze są dostępne w sklepie powyżej 300 zł. Mieli też jakieś hiszpańskie za prawie 300 zł. Nie mam zamiaru kupować chińskich, a ostrzegano mnie przed chińskimi podróbkami TRW na allegro.

Może ktoś zna jakiś sklep w Warszawie z normalnymi cenami. Ile powinna kosztować robocizna za wymianę wahacza?

P.S. Prośba do moderatora, w tytule wątku jest błąd przez co trudno go znaleźć przez wyszukiwarkę.



[color=990099]Dla potomnych wahacze kute i te z profili blaszanych mają dokładnie takie same wymiary i pasują zamiennie[/color]. Właśnie jestem po wymianie wersji kutych na blaszane .

Offline Marek Smoliński

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 20
  • Posiadany samochód: saxo vtr 1.6 96 oraz saxo 1.1 97
Re: wachacz
« Odpowiedź #68 dnia: Listopad 25, 2012, 12:24:38 »
Ok, ale kute wahacze mają sworzeń, który można spokojnie regenerować- w Katowicach ul Warszawska 50, Piekary Śl. Auto Regen(chyba) Macioł- to nazwisko. to sprawdzone firmy. Może ktoś podrzuci z innej okolicy?
taka regeneracja ok 60pln , jeśli zrobi to FACHOWIEC masz sworzen w jakosci oryginału.
NIE KUPUJCIE TANICH WACHACZY!!!

Offline arkawroc

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 817
  • Skąd: wroclaw
  • Posiadany samochód: C5 1.6hdi 2006 r. ,renault grand scenic 1.6 Dci/130km 2011r.
  • Miejscowość: wroclaw
Re: wahacz
« Odpowiedź #69 dnia: Listopad 25, 2012, 19:50:56 »
Marku a w blaszanych masz sworznie wymienne, na alletanio ok45zł/szt.

Offline Marek Smoliński

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 20
  • Posiadany samochód: saxo vtr 1.6 96 oraz saxo 1.1 97
Re: wahacz
« Odpowiedź #70 dnia: Listopad 26, 2012, 20:45:38 »
No jasne, tylko chodzi mi o to że zregenerowany fabryczny sworzeń to spokój na bardzo długo, a te wszystkie elementy zawieszenia, w tym sworznie wymienne, które są w handlu,  bardzo często są podłej jakości..

Offline Andrzej Wichowski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 193
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: C4GP Exclusive 1,6 hdi 2007
  • Miejscowość: Warszawa
Re: wahacz
« Odpowiedź #71 dnia: Listopad 28, 2012, 17:01:23 »
Cytuj

Marek Smoliński napisał:
No jasne, tylko chodzi mi o to że zregenerowany fabryczny sworzeń to spokój na bardzo długo, a te wszystkie elementy zawieszenia, w tym sworznie wymienne, które są w handlu,  bardzo często są podłej jakości..


Jak dla mnie to bzdury.
Bez urazy, ale jak trafisz na kiepski warsztat, to pojeździsz miesiąc i się rozpadną - to nawet najlepszym się zdarza.
Nowych trzeba dobrze poszukać, jak kupisz za dwie dychy za sztukę to zgoda.
Wcześniej pisałem o tym, jak wymieniałem u siebie, jeszcze w CXP i jak do tej pory jeździ bez stukania, pukania i człowiek zadowolony.

Offline Damian Kopiec

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 11
  • Skąd: Bielsko Biała
  • Posiadany samochód: Xsara Picasso 2.0 HDI 90 KM 2000r
  • Miejscowość: Bielsko Biała

Offline Jarosław Plucha

  • Kierowca bombowca
  • ****
  • Wiadomości: 3 074
  • Skąd: Kluczbork
  • Posiadany samochód: C4 Grand Picasso Exclusive 2.0HDI 150KM 2014, C3 1.4i Furio 2005
  • Miejscowość: Kluczbork
Re: wahacz
« Odpowiedź #73 dnia: Grudzień 11, 2012, 14:19:23 »
Z tych dwóch to brałbym Febi
Pozdrawiam Jarosław Plucha :evil:

Gachu

  • Gość
Re: wahacz
« Odpowiedź #74 dnia: Grudzień 11, 2012, 18:02:49 »
oba to tanie chińskie padło niestety, moja rada to albo kup nowe niezbyt tanie zamienniki ale takie podróbki zamienników lub używane