Ojoj jak tu cicho
Jakoś na początku stycznia prawa przednia sprężyna postanowiła mieć dosyć i pękła
Dodatkowo cała zjechała z amora i auto było uziemione na miesiąc
Tak miesiąc, bo zamówiłem springi z TA ale chciałem lekko sztywniejsze więc musiałem czekać ok 3tyg aż mi je zrobią i wyślą
Jak tak stała to zrobiłem pełny detailing wnętrza razem z demontażem foteli i praniem wszystkiego co z materiału
Noo ale już po krzyku
Zmieniony narazie tylko przód bo na tyle starczyło czasu, a tył wpadnie jakos niedługo
Aha i po miesiącu cytryna pozadzrościła Saabinie i nadmuch przestał działać
Zmieniła też właściciela, teraz jest mojej żony, a ja mam się swoją Szwedka zadowolić
Wysłane z mojego Nokia 6.1 przy użyciu Tapatalka