Ja zwykle zaczynam od najtańszych do sprawdzenia rzeczy, na wymianę uszczelki zawsze będzie czas, szkoda tylko pieniędzy.
Zaczynasz od kontroli układu (stan płynu, czy nie ma oleju), sprawdzasz/wymieniasz termostat, czyścisz chłodnicę z błota/robactwa, sprawdzasz wentylatory i przekaźniki (czy załączają się gdy temperatura dochodzi od 100 stopni, czy działa drugi bieg), odpowietrzasz układ (może np. cieknąca nagrzewnica zapowietrza). Po nitce do kłębka. Uszczelka pod głowicą to ostatnia rzecz. Zresztą obejrzyj czy okolice uszczelki nie są "spocone".