Witam!
Kroi mi się wymiana uszczelki pod głowicą i przy tej okazji chciałem spróbować przejść z oleju mineralnego na półsyntetyk. Zamierzam powymieniać uszczelniacze, żeby ograniczyć możliwe wycieki/silnikowi już i tak się należy. Mam tylko wątpliwości co do uszczelniacza wału korbowego za kołem zamachowym- żeby się do niego dostać trzeba wyciągnąć skrzynię biegów, sprzęgło itd. Krótko mówiąc rozebrać dobre pół jednostki napędowej. Myślicie, że taka wymiana jest w tym przypadku konieczna? Silnik ma przejechane 270k i, o ile mi wiadomo, był raczej kiepsko serwisowany.