[filozofia] optymalna prędkość podróżna

[Paweł Hendrysiak]

Już któryś raz mnie zastanawia, czy można sobie na dłuższej trasie trzymać prędkość podróżną między 5000 a 6000 obr/min, czy jest to katowanie oleju / silnika? Moc max mam przy 6400. Silnik kręci się do 7400 albo jeszcze dalej, nie zamierzam sprawdzać. Olej 10W40 magnatec. Gaz wduszony minimalnie, tyle co by się kulać, sporadycznie "decha", żeby szybciej minąć ciąg aut jak merc amg mi na ogonie siedzi - cały czas w zakresie 5000-6000, chyba że są ograniczenia wtedy nieco wolniej. Chodzi o podróż zachodnimi autostradami, co by nie być oskarżonym o piractwo

Temperatura silnika podczas takiej jazdy ok 90 - 92 stopnie przy 12 stopniach na dworze. Temperaturometru od oleju nie mam. Może ktoś z Was kto volcane jechał trzymając takie obroty powie mi jak z temp. oleju? Może będzie podobnie, bo u Was będzie to prędkość za pewne większa. A może w ogóle niepotrzebnie się martwię, bo tymi silnikami można przejechać 1000km z butem w podłodze (wcale bym się nie zdziwił)?

jeżeli olej pełen syntetyk, i jest dobry a nie jakiś tani #$%!%, to śmiało tak można jechać i nic się nie powinno stać, a jeżeli olej będziesz miał gorszej klasy to polecą uszczelniacze... tyle z mojej praktyki w 1.4, ale myśle że to nie ma większego znaczenia jaki silnik - olej musi być dobry i tyle, jak chce się tak jeździć.

[Paweł Hendrysiak]

Olej Castrol Magnatec 10w40 czyli nie bardzo pełen syntetyk. Jak dotąd tak jeździłem i nic się nie stało ale wolę wiedzieć czy mam go szybciej zmienić, czy może nawet chrzanić i wsadzić mu syntetyk mimo przebiegu i faktu, że kiedyś latał na mineralu... Płyn się nie grzeje, ale właśnie nie wiem co się dzieje wówczas z olejem...

olej pod wpływem dużych temperatur (szczególnie podczas takiej jazdy na obrotach) robi się rzadki jak woda i traci swoje właściwości smarowania. Zwiększa się tarcie a w konsekwencji temperatura bezpośrednio na cylindrach i zaworach (na desce może być nawet tego nie widać). Na zaworach masz gumowe uszczelniacze które przy podwyższonej temp szybko twardnieją i przestają być szczelne. Nie pisze tutaj o zacieraniu się pierścieni czy wałku w panewkach bo to raczej już ekstremalny przypadek, ale właśnie mój poprzedni ZX został tak przegrzany w trasie i poszły uszczelniacze.

Co do twojego oleju nie jest taki zły, i powinien całkiem nieźle znosić te warunki eksploatacji ale odpowiedzialności za to nie biorę pisałeś ~5tyś rpm, to nawet nie jest dużo dla twojego silnika skoro tak się kręci Vmax minus 10-15% to w miare bezpieczna prędkość podróżna dla silnika

[Paweł Hendrysiak]

Konkretnie chodziło mi o licznikowe 170 km/h (ok. 5200 rpm), co mieści się w 10-15% od vmaxa więc chyba nie mam co się martwić  .

Ale i tak mam prośbę do Volcanowców, żeby mi powiedzieli jak przy jednostajnych 5000-6000 rpm (może być dla różnych wartości) wygląda temperatura oleju. No chyba, że nikt z Was tyle jeszcze nie jechał...

długo tak nie jechałem z jednostajną ilością obrotów, ale z tego co zaobsrewowałem to będzie około 90 Stopni
Przy katorgach po mieście, temperatura wzrosła mi max do 120 stopni

[Paweł Hendrysiak]

No to raczej nie ma co się martwić. Przejechałem tak i wygląda na to, że olej się ładnie chłodzi. Jak go zgasiłem na stacji, zatankowałem gazon i odpaliłem to temperatura płynu nigdy nie wzrosła za 92 stopnie. Podczas jazdy było 88-92, więc piekło się tam raczej nie rozpętało.

A tak przy okazji - półsyntetyki często mają lepkość w 100st większą niż pełne syntetyki, więc może i na tym oleju co mam silnik jest porządnie chroniony?

Zdementuje moje wcześniejsze dane
Trochę po trasie pojeździłem i jechałem ze stałą prędkością  190km/h (5,5obr/min), temp oleju 110 stopni i nie wzrasta, kiedy zwalniam od razu olej wraca do temperatury zbliżonej do temp silnika
We właściwościach olejów podawana jest minimalna lepkość oleju przy temperaturze 150stopni, więc do tej temperatury nie powinno się nic dziać

Marcin Jankowski napisał:
Trochę po trasie pojeździłem i jechałem ze stałą prędkością  190km/h (5,5obr/min),

i co tam u zachodnich sąsiadów słychać ?

Wawa - Katowice o 1 wszej w nocy i keine probleme

[Grzegorz Spek]

Wariat.... Ale zdrowo ten Twój silniczek jedzie

wrzuć zdjęcia jak już przyjdą :]

[Artur Paul]

100 - 135 km/h Kutno - Lódz (3000 - 4500 obr/min)
 uwaga 2 fotoradary założyli

[Dominik Kalita]

a propo fotoradarow uwaga kierunek opoczno miejscowosc przysucha tez zalozyli tam radarowke

Artur Paul napisał:
100 - 135 km/h Kutno - Lódz (3000 - 4500 obr/min)
 uwaga 2 fotoradary założyli

20 punktów mam qrde i wszystkie kasują mi się w maju (w 2 tyg tyle złapałem) za wcześnie tego ZXa kupiłem :]

[Artur Paul]

no to ładnie ja mam jeszcze do wykorzystania 21 bo 1 rok prawko mam

Marcin Jankowski napisał:
20 punktów mam qrde i wszystkie kasują mi się w maju (w 2 tyg tyle złapałem) za wcześnie tego ZXa kupiłem :]

no widzisz, a na katowice-warszawa masz ponad 20 skrzynek, z czego w 2-3 zawsze jest fotoradarek - trzeba uważać Z drugiej strony w mądrych miejscach są postawione, i naprawde tam powinno się zwalniać ...

Spokojnie, jestem wariatem, ale myslącym wariatem :]
Inaczej już by mnie nie było na tym świecie
Gdzie trzeba to zwalniam
Generalnie mogę szczerze napisać że nie łamie żadnych przepisów....    Oprócz tej prędkości
Ostatnio wiozłem moją siostrę która jest w ciąży więc żeby ją uspokoić powiedziałem że będę jechał tyle ile na znakach
Pławska, Piaseczno-Wawa 3 pasy a ja 50km/h środkowym.
Nagle jakiś xenon usiadł mi na tyłku, razi w oczy, więc zwalniam do 40 żeby mnie wyprzedził. Z takiej prędkości ciężko mu się było wbić na któryś z pasów więc jakiś czas musiał jechać za mną i to chyba go zirytowało.
Wyprzedza, równa się ze mną. Łysy dżentelmen, bez szyji krzyczy do mnie żebym się zatrzymał to mi łeb z karku zciągnie :|
Jedziesz szybko, źle bo pirat, jedziesz wolno też niedobrze bo jesteś skazany na obelgi ze strony innych kierowców
Zagrożenie utraty życia myślę że podobne