Dobra, to ja napiszę, jak się moja bitwa zakończyła
Zatem dam instrukcję może, gdyby ktoś potrzebował:
1. Spuścić olej ze skrzyni, i tak się wyleje
2. Zdjąć zabezpieczenie przegłubu i odkręcić śrubę mocującą go (36)
3. Podnieść i odkręcić koło prawe
4. Odkręcić śrubę swożnia i zdjąć zwrotnicę z wahacza (nie ma potrzeby zbijania zwrotnicy z amortyzatora)
5. Odkręcić drążek kierowniczy i łącznik stabilizatora
6. Tu popełniłem błąd, gdyż znajomy mechanik powiedział mi, żeby zdjąć podporę silnika razem z mocowaniem półosi... Czego nie róbcie
6.1 DOBRZE W efekcie można było odkręcić dwie śrubki
i wybić półoś z mechanizmu różnicowego razem z łożyskiem, powinna wyjść bez problemu.
6.2 ŹLE Jeśli jednak popełnicie ten sam błąd to współczucia, gdyż ta metoda jest tragiczna. Odkręcacie 3 śruby trzymające podporę razem z mocowaniem silnika (poduszkę), potem odkręcacie króciec (kolektor wylotowy) pompy wody (sam tego nie zrobiłem, polecam serwis - 32złm właśnie na niego czekam), odpinając węże, żeby Wam podpora wyszła razem z półosią... Do tego ma w sobie kołki ustalające, co wyklucza możliwość normalnego wyjęcia, trzeba trzech breszek, młotka, rury i ogólnie ciężkiego spzętu.. Jak już to się Wam uda i jakimś cudem wyciągniecie półoś, obracacie podporę przodem do tyłu i dopiero wtedy możecie ją wyjąć.
7. Półoś zawozimy do znajomego mechanika który łożysko nam nabije na nią uprzednio zbijając stare (koszt - 12,50 łożysko)
8. Przyjeżdżamy do naszego osiołka i skręcamy w odwrotnej kolejności. Nalewamy od boku korkiem wlewowym za pomocą wężyka i lejka olej do skrzyni (korek to ta śruba z boku z dziurą, każdy chyba wie...)
Z ciekawości powiem... Mój osiołek był sprowadzony z Francji w rozsypce ze tak powiem... W 2005r. z przebiegiem 35kkm... Był wyprodukowany w Hiszpanii wg. ORGA... Wiecie, że łożysko tam zamontowane było polskie?