Silnik 3.0 hdi nie odpala po wymianie filtra paliwa

[Artur Juchniewicz]

Wymieniłem dzisiaj w swoim C5 filtr paliwa na oryginał i po wszystkim kilka razy zapodałem zapłon aby pompa podpompowała paliwo. W 2,2 hdi robiłem to wielokrotnie i nigdy nie było żadnego problemu. Dzisiaj silnik ładnie odpalił, ale po ok. 20 sekundach zgasł i usłyszałem odgłosy bulgocacego paliwa w baku. Spróbowałem jeszcze parę razy zapodać paliwo i odpalić, ale bez skutku. Odpiąłem przy silniku wąż paliwa z pompy to paliwo leci, ale na szynę CR już nie dochodzi. W DB są 2 błędy 1 to standardowy jak jest za długi czas odpalania a drugi to za wolne narastanie ciśnienia paliwa. Spróbowałem założyć stary filtr paliwa, ale też nic to nie dało.
poniżej link do filmiku z odpalania. Obroty rosną do ponad 190/min ale ciśnienie paliwa jest 5-6 bar. Załączam też kilka zdjęć.
https://drive.google.com/open?id=1z6Dz7CzKyFdbS2l5dMXMXuEhi0gI_HzV
Ktoś się orientuje co się mogło stać? Czy mogło coś być w nowym filtrze i zablokowało regulator czy raczej silnik się zapowietrzył albo jeszcze coś innego. Przed montażem filtrem potrząsnąłem kilka razy otworem do dołu aby jakieś ewentualne zanieczyszczenia wyleciały, chociaż filtr był zapakowany fabrycznie w folię. Czy jakby coś się stało z regulatorem lub pompą CR to wywaliłoby jakieś błędy? Mógł się spalić jakiś bezpiecznik? Jakie ciśnienie powinna dawać pompa paliwa w baku? Czy ten silnik może się zapowietrzyć i pompa paliwa nie jest w stanie go odpowietrzyć? Co trzeba w takiej sytuacji zrobić? Nurtuje mnie to, że pompa paliwa w baku cały czas chodzi po przekręceniu zapłonu. Wydaje mi się, ze wcześniej się tylko na kilka sekund włączała. Czy coś mogło się stać z pompą? Z góry dzięki za jakieś rady i sugestie.

[Marek Bor]

Artur nie zabłądziłeś? Tutaj mamy dział C6 . Tak czy inaczej sytuacja bardzo dziwna. Często zmieniam u siebie filtr paliwa i jeszcze takiego cyrku nie miałem. Po wymianie zapłon włączałem i wyłączałem na przemian około 10 razy. Po włączeniu zapłonu pompa nie chodzi kilka sekund, chodzi dobre pół minuty i dopiero milknie. Po wymianie wchodziłeś pod auto i sprawdzałeś czy nie ma jakiś przecieków w okolicy puszki filtra?

[Artur Juchniewicz]

Nie zabłądziłem bo na C6 jest więcej użytkowników tego silnika i miałem nadzieję, że mogli mieć taki przypadek. Na filtrze nie ma żadnego odpowietrznika tylko zawory do spuszczania paliwa, ale spróbuję jeszcze odkręcić korek zbiornika paliwa, bo o tym nie pomyślałem. Przecieków żadnych nie ma. Mam nadzieję, że w tym nowym filtrze nie było czegoś co zatkało regulator ciśnienia albo co innego. Ta pompa mnie niepokoi, bo wcześniej włączała się tylko na chwilę a teraz cały czas buczy i raczej dłużej niż pół minuty po przekręceniu stacyjki, ale też to jeszcze dzisiaj sprawdzę. Problem jest taki, że paliwo pod maskę leci bo jak zdjąłem wąż na silniku i na chwilę włączyłem zapłon to z pół litra do butelki mi wleciało. Jeśli więc jest jakieś zapowietrzenie to gdzies na układzie wysokiego ciśnienia lub pompa podaje za małe ciśnienie, chociaż DB pokazuje 5bar, więc chyba jest to OK?

[Artur Juchniewicz]

Paliwo nie dochodzi z pompy CR na szyne CR, więc z przelewów też nic nie poleci. Odkręciłem delikatnie nakrętki przy wejściu do CR i z CR na wtryski i nic nie poleciało. Tak jakby pompa CR nie robiła ciśnienia, chociaż po zdjeciu górnego króćca widać że stoi w nim paliwo, wiec chyba jest jakaś blokada, albo regulator nie puszcza. Chyba bedę musiał zdemontować obudowę filtra powietrza i sprawdzić czy wszystko w porządku z paskiem napędzającym pompę CR, chociaż to musiałby być dziwny zbieg okoliczności aby coś się z nim stało akurat po wymianie filtra...Ktoś się orientuje jakie ciśnienie ma podać pompa paliwa w baku aby był możliwy rozruch?

[Artur Juchniewicz]

Rozmawiałem z warsztatem i dowiedziałem się, że na pewno doszło do zapowietrzenia układu wtryskowego i bez maszyny do przeciągniecia paliwa przez pompę wtryskową to mogę jedynie odpalić go na placka, aby silnik zbudował ciśnienie na szynie. Dzisiaj będę po południu próbował i mam nadzieję, że to się uda.

[Marek Bor]

Artur w załączniku masz manuala odnośnie niskiego ciśnienia.

[Artur Juchniewicz]

Dzięki. Z tego węża 1 na dolocie na pewno leci paliwo pod ciśnieniem. Nie wiem jak na powrocie z 2, może dzisiaj sprawdzę. Nie mam niestety takiego zestawu z manometrami, więc nie posprawdzam ciśnień. Zastanawia mnie tylko, że oni piszą o cisnieniu 0,5 bara przy rozruchu a u mnie DB pokazuje 5 bar.

[Artur Juchniewicz]

Próbowałem i nic nie leciało. Akumulator podładuję na wszelki wypadek, bo wczoraj trochę nim kręciłem. Obroty były ok. 190/min, więc chyba dobre.

[Artur Juchniewicz]

Wg DB obroty miałem 180-195, ale silnik normalnie kręci, więc nie chce mi się wierzyć, że tu może być problem. Dzisiaj podładuję aku na wszelki wypadek i zobaczę.

[Artur Juchniewicz]

Właśnie nie wiem, jakie obroty są wymagane, bo na pewno jest jakaś graniczna wartość dla otwarcia wtrysków. Dzisiaj podładuję aku i zobaczę czy obroty się zwiększą, ale zastanawiam się nad tym plakiem.

[Artur Juchniewicz]

No nic, dzisiaj sobie meczyk puszczę w radio, bo szkoda oczu na oglądanie jak nasi ostatnio grają i powalczę. I tak muszę z powrotem założyć nowy filtr i spróbować go jeszcze raz porządnie odpowietrzyć. Może uda mi się zagonić żonę do pomocy to byłoby łatwiej i naładuję aku I poszukam jakiegoś plaka jakby wszystko zawiodło

[Marek Bor]

Jak jest 190 obrotów to jest gitarra.
Ostatnio mieliśmy podobny problem z Lanicią Kappa. Poszła do regeneracji pompa WC. Po naprawie zainstalowaliśmy pomę i auto odpaliło od strzała. Po dwóch dniach klient dzwoni, że auto stoi pod domem i nie może go odpalić. Wieczorem podjechał pod dom zgasił, poszedł spać a rano lipa, jak by ktoś mu zbiornik z paliwem zajumał . Auto wróciło do nas na warsztat. Objaw jak u Ciebie, pompa w zbiorniku dawała ciśnienie, ale już za pompą WC ani kropli. Zatem podejrzenie poszło na lipną regenerację pompy. Odesłaliśmy urządzenie i niestety - sprawna. Ale!!! No właśnie było małe ale. Zakład, który robił regenerację kazał zwrócić uwagę na czystość paliwa w układzie bo zablokowany był zawór w pompie WC na wlocie paliwa. Dobra oczyścili i odesłali. Wymieniliśmy filtr paliwa, wypłukaliśmy układ za filtrem wkładamy pompę i auto działa jak ta lala. Oddajemy sprawny wózek dla klienta, który dzwoni na drugi dzień, że sytuacja się powtórzyła. Jedziemy zatem na miejsce i znowu to samo, pompa nie daje ani kropli paliwa na listwę CR. Zdejmujemy zatem przewód doprowadzający paliwo do pompy i ruszamy zaworkiem - oczywiście stał dęba. Rozruszaliśmy zaworek, przepłukaliśmy wlot, składamy i auto odpala i dzięki Bogu jeździ do dzisiaj, a minęło już 3 tygodnie . Zatem możesz mieć ten sam problem, podczas wymiany filtra w układ po za nim mógł dostać się jakiś syfek i problem gotowy.

Poniżej masz zrzut parametrów podczas rozruchu. Obroty wału na poziomie 200, natomiast oczekiwane ciśnienie paliwa to 255, kiedy zmierzone tylko 3,6 czyli tyle ile daje pompka ze zbiornika.

[Artur Juchniewicz]

Tylko gdzie tu szukać tego syfku ? Zdjąć regulator ciśnienia? Muszę dzisiaj sobie ściągnąć serwisówkę do układu wysokiego ciśnienia i zobaczyć co i jak. W 3.0 hdi chyba nie ma tego zaworku o którym piszesz?

[Marek Bor]

Każda pompa WC CR ma zaworek na wejściu paliwa. Zaworek jest w króćcu, widać go jak zdejmiesz przewód zasilający pompę paliwem - będzie w nim malutka dziurka.

[Artur Juchniewicz]

Piszesz o tych króćcach? Zdejmowałem wtyczkę na wejściu i stało tam paliwo. Da się to jakoś wymontować aby sprawdzić?

[Marek Bor]

Tak o tych. Jeden jest wejściowy drugi przelewowy.

[Artur Juchniewicz]

Czyli jak odessę paliwo to coś będzie widać? Można potem użyć odkurzacza aby wyciągnać ewentualny brudek czy trzeba coś mechanicznie pokombinować?

[Marek Bor]

Tak powinieneś widzieć taki walec z otworkiem w środku. Otworek w środku potraktuj rdzeniem z kabla koncentrycznego, a tłoczek spróbuj pchnąć do przodu (delikatnie).

[Artur Juchniewicz]

Dzięki, spróbuję. Do przodu rozumiem w dół?

[Marek Bor]

Tak w dół.

[Artur Juchniewicz]

Nie udało mi się tam nic dojrzeć, może jestem trochę ślepy Odessałem paliwo i próbowałem tam włożyć cienki drucik, ale nie wyczuwałem żadnej dziurki. Założyłem z powrotem nowy filtr, poskręcałem wszystko i 10 razy odpowietrzyłem stacyjką. Na koniec jeszcze raz z pomocą żony rozłączyłem przewód powrotny podczas włączonej stacyjki i poleciało po kilku sekundach paliwo. Niestety auto nie chciało odpalić. Za drugim razem potrzymałem rozrusznik z 10s i wreszcie zagadał W DB pokazywał prawidłowe wartości. Potrzymałem go z 10 minut i wszystko wyglądało OK, więc pokasowałem błędy i wyłączyłem. Niestety znowu musiałem go z 5 sekund hełtać i złapał ponownie te same 2 błędy błędy. Wyjechałem więc na obwodnicę i korzystając z tego, że było pusto na drodze przejechałem się na manualu na każdym biegu do 4k obr a na 6tce ile fabryka dała. Generalnie nie widać było jakiś niedoborów mocy. Po przyjeździe do domu kilka razy go gasiłem i odpalałem to odpalał już normalnie i żadnych błędów nie złapał. Mam nadzieję, że jutro nie będę musiał go hełtać, bo to by znaczyło, że coś jest nie tak lub gdzieś zasysa powietrze. Tak do końca to nie wiem czy jakiś paproch gdzieś podszedł czy po prostu się zapowietrzył, bo wcześniej wykonałem tylko 5 włączeń stacyjki a w instrukcji jest 10. Muszę zakupić z litr Ravenolu i dolać ze 300 ml do baku to powinno się wszystko poczyścić.

No, na szczęście auto dzisiaj odpaliło dzisiaj normalnie. To przykład jak prosta z pozoru sprawa może przyspożyć wielu niespodziewanych problemów.