Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: Chwalcie się komu zamarzł samochód  (Przeczytany 4486 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Rafał Morawski

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 39
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: XM 2.0 i + gaz bez HA/ ZX 1,4 +gaz
  • Miejscowość: Warszawa
Chwalcie się komu zamarzł samochód
« dnia: Styczeń 07, 2009, 12:04:08 »
Jakież złapało mnie zdziwienie gdy dzisiaj rano po odpaleniu autka temp. silnika w 3min. podskoczyła do 90 st.

Włączam nawiew i........... o rzesz... ku...powietrze z nawiewu miało chyba -40 C , czekam dwie minuty i nic się nie zmienia.
idę otworzyć maskę o 6.30 rano przy odświerzającym mrozku :( patrzę na przewody od chłodnicy zimne, chłodnica zimna, ja zimny.
Myśle - zaraz przecież nalewałem koncentrat , biorę butelkę i czytam .... do minus 18 rozcieńczyć pół na pół,  tak zrobiłem.
Idę do domu po 20min. patrzenia w komore silnika patrze na termometr za oknem , a tam - 32C to przy gruncie pewnie jeszcze więcej :( myślałem że się rozpłaczę, zastanawiam sie jak go teraz rozmrozić , wychodzę co dwie godziny odpalam go na 3-4 min. i czekam , może uda sie rozmrozić układ

PS. Mam tylko nadzieję że z blokiem nic nie jest, ale pewnie niechciałby odpalić

Offline Jarosław Piotrowski

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 37
  • Skąd: Łódź
  • Posiadany samochód: Citroen XM 2.0i Ambiance: Citroen XM 2.0 (bez wtrysku, strasznie ubogi)
  • Miejscowość: Łódź
Re: Chwalcie się komu zamarzł samochód
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 07, 2009, 12:13:11 »
Mi dzisiaj zamarzła skrzynia biegów :). Wczoraj zostawiłem samochód na noc na 2 biegu, a dzisiaj rano zrzuciłem z biegu ale coś opornie poruszał się drążek, zapalam (zawsze ze sprzęgłem), oczywiście "zaskoczył" natychmiast, więc chcę wyjść poskrobać szybki, powoli puszczam sprzęgło a samochód jedzie :)
Ruszałem dźwignią wiele razy a ona bardzo ciężko chodziła i ciągle był na biegu. Musiałem posiedzieć około 5 minut w samochodzie z nogą na sprzęgle przy włączonym silniku, żeby skrzynia odpuściła. W końcu spadł na luz ale i tak lewar ciężko się poruszał. Dopiero jak się dobrze nagrzał i przejechałem kawałek to normalnie zaczął działać.

  • Gość
Re: Chwalcie się komu zamarzł samochód
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 07, 2009, 12:23:08 »
mi... dziś i wczoraj zamarzły drzwi  przednie (od pasażera). siedze sobie z "odmrażaczem" do szyb... z WD-40 .... jeszcze z jakimś smarem w spreju i pomogła tylko suszarka do włosów :] (30 minut się mordowałem)  dziś już nawet nie podchodze pod te drzwi . a i ogólnie jakby samochód sie później podnosił na tych mrozach xD aaa....  i jeszcze jedno... zamarza mi parownik od gazu =] w środku jest taka membrana z zaworkiem ktory puszcza gaz.... no i ten zaworek zamarza =] to musze kluczykiem od stacyjki popchnąc membrane (przez okienko w obudowie) żeby się zaworek odkleił =] pierwszy raz w zyciu takie cuda widze .. hehe.

pozdrawiam... i zazdroszczę ogrzewanych garaży  :evil:

Offline Mateusz Marcinkowski

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 889
  • Skąd: Leszno
  • Posiadany samochód: citroen XM MKII 3.0 V6.24V -->Exclusive<-- 1994r motor ZPJ/4/Z (UKZ) LPG Landirenzo I
  • Zainteresowania: elektronika, informatyka, fotografia, bioinżynieria
  • Miejscowość: Leszno
Re: Chwalcie się komu zamarzł samochód
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 07, 2009, 12:25:07 »
my narazie naszego nie ruszamy Madzia woli jezdzic aftobusem do pracy bo droga jest gorsza niz zła i mocno znosi na zamarzniętych kolejinach i chyba poczekamy do odwilzy z autem
:evil::-)  :-) XM MKII[email protected] :-)  :-):evil:

Radio Code od 30zl Zapraszam FOTKI

Offline Piotr Penkala

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 2 055
  • Skąd: Rybnik, Katowice
  • Posiadany samochód: XM Break 3.0 V6, był BX 19 TZi Break
  • Zainteresowania: szerokie
  • Miejscowość: Rybnik, Katowice
Re: Chwalcie się komu zamarzł samochód
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 07, 2009, 12:40:06 »
Jedynym dotychczas problemem było jedno nieodpalenie (w sylwestra), powód błahy - przeczyściłem klemy na akumulatorze i podładowałem go. Uszczelkom zafundowałem kurację wazelinową, a stykom i kostkom sprayową. Obecna fala mrozów nic mu (xm-owi) nie zaszkodziła, nie rzucił palenia póki co.  :-)

Aha, złamałem klucz w zamku tylnej klapy (pisałem na forum), ale to akurat nie jest szkoda związana z mrozem..
nickname: Pierre (zalecane)
Piotr Penkala (oficjalnie)


Offline Julian Donajski

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 137
  • Skąd: Gorzów Wlkp.
  • Posiadany samochód: XM 2.1TD MkII automat 1995 HAII
  • Zainteresowania: święty spokój o ile istnieje
  • Miejscowość: Gorzów Wlkp.
Re: Chwalcie się komu zamarzł samochód
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 07, 2009, 12:50:52 »
Nie pamiętam czy było to dwa czy może trzy lata temu gdzie u nas było mniej niż -22 i wtedy XM nawet nie zakręcił rozrusznikiem. Akumulator był wtedy nowy i jak mrozy spadły do -14 to zapalił bez dodatkowego ładowania czy wynoszenia do domu. Musiałem tylko wymienić filtr paliwa bo się parafina wytrąciła mimo zimowego paliwa tankowanego na firmowym BP.  Silnik zgasł a po wymianie filtra chodził bez problemu do końca zimy.
Tej zimy, nocą -18 a w dzień -10,  padło mi inne auto zasilane LPG, jeszcze z gaźnikiem ale pustym bez benzyny. Maska "zamarzła" nie dała się otworzyć a pewnie gaz jest byle jaki i tego gorszego składnika zostało wiele bo ogólnie jest mało LPG w zbiorniku. Na gazie "zagadał i zdechł" i już potem zero reakcji. Poszedłem do garażu po XM-a a ten zapalił od jednego grzania świec i nim pojechałem do pracy na drugą zmianę. Po dwudziestej drugiej przy -15 zapalił bez problemu.
Pozdrawiam
XM2.1TD automat 1995
klient Media Markt

Offline Piotr Penkala

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 2 055
  • Skąd: Rybnik, Katowice
  • Posiadany samochód: XM Break 3.0 V6, był BX 19 TZi Break
  • Zainteresowania: szerokie
  • Miejscowość: Rybnik, Katowice
Re: Chwalcie się komu zamarzł samochód
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 07, 2009, 12:59:33 »
Cytuj

Julian Donajski napisał:
Nie pamiętam czy było to dwa czy może trzy lata temu gdzie u nas było mniej niż -22 i wtedy XM nawet nie zakręcił rozrusznikiem. Akumulator był wtedy nowy i jak mrozy spadły do -14 to zapalił bez dodatkowego ładowania czy wynoszenia do domu. Musiałem tylko wymienić filtr paliwa bo się parafina wytrąciła mimo zimowego paliwa tankowanego na firmowym BP.  Silnik zgasł a po wymianie filtra chodził bez problemu do końca zimy.
Tej zimy, nocą -18 a w dzień -10,  padło mi inne auto zasilane LPG, jeszcze z gaźnikiem ale pustym bez benzyny. Maska "zamarzła" nie dała się otworzyć a pewnie gaz jest byle jaki i tego gorszego składnika zostało wiele bo ogólnie jest mało LPG w zbiorniku. Na gazie "zagadał i zdechł" i już potem zero reakcji. Poszedłem do garażu po XM-a a ten zapalił od jednego grzania świec i nim pojechałem do pracy na drugą zmianę. Po dwudziestej drugiej przy -15 zapalił bez problemu.


Tak, to była ta słynna długa i ostra zima 2005/6 (walące się dachy, tragedia na targach katowickich, taksówkarze kasujący za podłączenie do swojego akumulatora i pomoc w odpaleniu, zaskoczeni drogowcy i te sprawy). Od listopada do marca trzymała. Ale mój Benek (jeszcze nie miałem Xm-a) zniósł ją bardzo dzielnie.  :-)
nickname: Pierre (zalecane)
Piotr Penkala (oficjalnie)


Offline Wiesław Miś

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 238
  • Skąd: Lisowice/Wrocław
  • Posiadany samochód: CX Prestige 25 Automatic1986
  • Zainteresowania: hydropneumatyka kliniczna
  • Miejscowość: Lisowice/Wrocław
Re: Chwalcie się komu zamarzł samochód
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 07, 2009, 13:00:38 »
Zapalił od razu, bez sprzeciwów, natomiast pompa LHM nie bardzo... Przez około 10 minut nie chciała tłoczyć płynu hydraulicznego o czym informował czerwony stop na panelu i komunikat o niskim ciśnieniu hydraulicznym na wyświetlaczu incydentów. W końcu jednak wszystko ruszyło i mogłem jechać do pracy. Pozdrawiam.
CX Prestige 25 Automatic MK II 1986 + LPG
Mercedes W140 S-klasse 1991 3,2 B+G "na zimę"
XM 2,0 CT 1994 HAII +gaz BRC Turbo Kit Sequent - sprzedany :(
XM 2,0 + gaz 1989 HAI - sprzedany 30.04.2010 :(
był XM 2,5 TD Pallas 1998 - MKII to nieporozumienie :evil:
W klubie od 2004, kiedy kupiłem pierwszego

Offline Kazimierz Łopaciński

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 453
  • Skąd: Inowrocław
  • Posiadany samochód: xantia, 1.6i, 1994 oraz xantia 2.0 16V 1996r.
  • Zainteresowania: motoryzacja
  • Miejscowość: Inowrocław
Re: Chwalcie się komu zamarzł samochód
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 07, 2009, 14:23:16 »
Dwa dni temu pękła linka od otwierania maski,/nie wiem gdzie taką można dostać/ a dzisiaj nie mogę otworzyć drzwi kluczykiem pomimo nasmarowanej wkładki nie idzie otworzyć,rusza się tylko w ograniczonym stopniu i nie podnosi blokady CZ.W nocy było ok.-15 to przy gruncie chyba jeszcze więcej.Mój XM stoi na dworze i czeka na cieplejszą pogodę i odpalenie w bardziej znośniejszych warunkach.Swoją drogą to wydaje przynajmniej mnie,że na stacjach paliwowych nie byli przygotowani do zimy i lali do baków olej napędowy letni a nie zimowy...?ale teraz to trudno udowodnić.

Offline Mateusz Marcinkowski

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 889
  • Skąd: Leszno
  • Posiadany samochód: citroen XM MKII 3.0 V6.24V -->Exclusive<-- 1994r motor ZPJ/4/Z (UKZ) LPG Landirenzo I
  • Zainteresowania: elektronika, informatyka, fotografia, bioinżynieria
  • Miejscowość: Leszno
Re: Chwalcie się komu zamarzł samochód
« Odpowiedź #9 dnia: Styczeń 07, 2009, 14:50:51 »
Cytuj

Wiesław Miś napisał:
Zapalił od razu, bez sprzeciwów, natomiast pompa LHM nie bardzo... Przez około 10 minut nie chciała tłoczyć płynu hydraulicznego o czym informował czerwony stop na panelu i komunikat o niskim ciśnieniu hydraulicznym na wyświetlaczu incydentów. W końcu jednak wszystko ruszyło i mogłem jechać do pracy. Pozdrawiam.


a ja w poniedziałek zaówarzyłłem ze jak moja madzia przyjechała o 4:15 zostawiła auto pod blokiem ja wracałem do domu po 19  to odziwo auto jeszcze stało napompowane
a normalnie to przez 1,5 do 2 godzin schodzi prawie na glebe
:evil::-)  :-) XM MKII[email protected] :-)  :-):evil:

Radio Code od 30zl Zapraszam FOTKI

Offline Julian Donajski

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 137
  • Skąd: Gorzów Wlkp.
  • Posiadany samochód: XM 2.1TD MkII automat 1995 HAII
  • Zainteresowania: święty spokój o ile istnieje
  • Miejscowość: Gorzów Wlkp.
Re: Chwalcie się komu zamarzł samochód
« Odpowiedź #10 dnia: Styczeń 07, 2009, 17:49:44 »
Cytuj

Wiesław Miś napisał:
Zapalił od razu, bez sprzeciwów, natomiast pompa LHM nie bardzo... Przez około 10 minut nie chciała tłoczyć płynu hydraulicznego o czym informował czerwony stop na panelu i komunikat o niskim ciśnieniu hydraulicznym na wyświetlaczu incydentów. W końcu jednak wszystko ruszyło i mogłem jechać do pracy. Pozdrawiam.

LHM też ma wpływ pracę hydro w mrozy.
Pozdrawiam
XM2.1TD automat 1995
klient Media Markt

Offline Przemysław Parowicz

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 21
  • Skąd: Jarocin
  • Posiadany samochód: Peugeot 806 2,1 TD Lucas Epic rocznik 1998
  • Miejscowość: Jarocin
Re: Chwalcie się komu zamarzł samochód
« Odpowiedź #11 dnia: Styczeń 07, 2009, 20:41:49 »
806 stała od wczoraj pod chmurką - "rechnął" od ręki bez problemu - jedyny "zonk" - zaczął grzać dopiero po 5 km

405 stała 3 dni na parkingu - odpaliła bez problemu (rano -18)
miał być XM 2.1 lub 2.5 TD w pełnym wypasie, a trafił się Peugeot 806 2,1 TD
w zapasie stoi Peugeot 405 GRDT

Offline Krzysztof Hreczanik

  • Nowy Użytkownik
  • Wiadomości: 1
  • Skąd: Łódź
  • Posiadany samochód: Citroen XM
  • Miejscowość: Łódź
Re: Chwalcie się komu zamarzł samochód
« Odpowiedź #12 dnia: Styczeń 24, 2010, 12:46:26 »
Witam

pasuje linka od hamulca tylnego rowerowego,lub od tylnej przerzutki

Mnie też pękła i teraz nie mogę otworzyć maski przedniej,a rozładował mi się akumulator na tym mrozie,
może Pan wie jak ją otworzyć

krzyndex

Offline Sylwester Maciejczuk

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 351
  • Skąd: Radzymin k.Warszawy
  • Posiadany samochód: Była Xantia 2.0 CT Activa 96 jest Xantia 1.8 16V 98
  • Zainteresowania: motoryzacja elektronika
  • Miejscowość: Radzymin k.Warszawy
Re: Chwalcie się komu zamarzł samochód
« Odpowiedź #13 dnia: Styczeń 24, 2010, 15:07:29 »
Krzysztof wysłałem wiadomość na pm nie chcąc  informować amatorów cudzej własności .
 Pozdrawiam .

Offline Jędrzej Patelski

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 727
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: 2oo
  • Miejscowość: Warszawa
Re: Chwalcie się komu zamarzł samochód
« Odpowiedź #14 dnia: Styczeń 24, 2010, 23:53:44 »
U mnie raz zamarzła klamka od drzwi kierowcy i musiałem od środka otwierać :D
Po weekendowym postoju miałem problemy z rozruchem,  ale "pochetałem" i odpalił. Chyba będę musiał podładować akumulator :)
http://tinyurl.com/xmpower
Ojciec: XM V6 12V [ZPJ] 96'
Brat: XM Break V6 24V [ES9J4] 97'
Był: XM V6 24V [ZPJ4] 96', XM 2.0 8V 93'

Offline Karol Klimczak

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 356
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: Jest C6 2.2HDi Był XM 2.9V6 aut. 99r Exclusive LPG i AX 1.5D 96r
  • Zainteresowania: Motoryzacja
  • Miejscowość: Warszawa
Re: Chwalcie się komu zamarzł samochód
« Odpowiedź #15 dnia: Styczeń 25, 2010, 12:01:02 »
Ja odpalanie z kabla już zaliczyłem tydzień temu.Teraz poprostu codziennie jeżdzę i ładuje aku bo słaby jest i do tego ma tylko 50ah.
Problemów narazie brak, jedynie maska się z jednej strony nie domyka do końca.

Xm'owcy pokażcie się na
NOWEJ MAPCE
Były Mój XM

Offline Filip Betley

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 206
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: Citroen XM 3.0V6 24v(200KM), 91r. Kolor: Piękna butelkowa zieleń :)
  • Miejscowość: Warszawa
Re: Chwalcie się komu zamarzł samochód
« Odpowiedź #16 dnia: Styczeń 25, 2010, 16:40:24 »
Ja swojego Xm'ena nie odpalałem ponad 3tygodnie(brak oc i przeglądu), cały był przysypany śniegiem ledwo było go widać... Jak zobaczył go mój znajomy to powiedział że nie ma takiej możliwości abym nim wyjechał z tego miejsca gdzie stoi. No to ja niewiele myśląc powiedziałem ze możemy sie założyć o to czy wyjedzie, kolega przyjął zakład, był pewien ze nie wyjedzie bo go wręcz nie było widać tak był przysypany.... Jak już pisałem 3tyg bez odpalania, wsiadam przekręcam kluczyk a xm wręcz z dotyku zagadał, poczekałem kilka minut, podniosłem samochód na górny serwis i ruszam do przodu, do tylu i tak kilka razy aż w końcu znalazłem sie na drodze :) W ten sposób zarobiłem 50zl :) Żaden inny samochód, chyba ze terenowy by stamtąd nie wyjechał, mina kolegi jak daje mi 50zl bezcenna :) Kocham mój samochód, tylko skąd tu wziąć 900zl na przegląd i ubezpieczenie aby móc jeździć? :( Niestety krucho u mnie w firmie przez co krócej pracuje i mniej zarabiam, a jeść coś trzeba...

Pozdrawiam!
Były:
Xm V6, 12v. 92r, automat
Xm V6, 12v, 94r, Mk1 manual, HA2