witam
dwa lata uato odpalało zawsze od razu i nagle po przekręceniu kluczyka - zero reakcji. kontrolki ledwo swiecą szyby ledwo chodzą. po podłaczeniu pod prostownik i probie odpalenia cos poszło pod kierownicą - lekki swąd. Oazało się ze bezpiecznik f25. Wymieniłem, potem przy przekręceniu kluczyka kontrolki zapalały sie i gasły a wskaźniki predkości i obrotów szalały góra-dół. Podpiołem pod inny akumulator i wszystko jest ok, wszystko chodzi poza tym że obrotomierz nie działa i na luzie obroty zbyt wysokie - auto wyje. Podczas jazdy nic nie szarpie, obroty spadają do pewnego momentu, jak wcisnę sprzęgło to zaraz wyje. Co to moze być jakaś czujka czy coś. Wszyscy elektrycy nie maja czasu jak zwykle i trzeba czekac tydzień. może da się cos z tym zrobic samemu.
Pozdrawiam