Klub Cytrynki
Samochody => C5 => MK I => Wątek zaczęty przez: Mateusz Lewandowski w Lipiec 24, 2017, 16:46:00
-
Witam. Mam do was takie pytanie mam c5 3.0v6 i chciałbym zmienić sfery. Z przodu one mają 52bary, a posiadam w domu sfery co mają 57bar. Mogę takie założyć czy raczej nie bardzo? Pozdrawiam
-
Ciśnienie to nie wszystko. Ważna też jest średnica dławika (ten mały otworek w sferze).
Te dwa elementy odpowiadają za tłumienie. Auto z niewłaściwymi sferami może niebezpiecznie bujać na poprzecznych nierównościach, czy być niestabilne w zakrętach.
-
Zalozylem do przodu comforty, tyl z xantii. Miodzioo
Wysłane z mojego Redmi Pro przy użyciu Tapatalka
-
A jak mogę to sprawdzić czy będą się nadawać?
-
Zalozylem do przodu comforty, tyl z xantii. Miodzioo
Wysłane z mojego Redmi Pro przy użyciu Tapatalka
możesz coś napisać więcej jakie sfery dałeś do tylu ,mam do wymiany ,ory mają chyba po 31 bar
a z xantii kosztują połowę co do c5
-
Zalozylem do przodu comforty, tyl z xantii. Miodzioo
Tylko Ty masz 2 litry pędzone gonojówką, a Mateusz trzy na etylinę.
Widziałem różne cuda, nawet konżekorowe założone na przód w BX-ie.
-
Znajomy w 3.0 benzynie ma tak samo jak ja i jest to optymalne . Do przodu z xantii sie nie nadaja bo za miekko i auto buja. Zwykle sfery do xantii na tyl a przod dedykowane comforty. Po założeniu trzeba ciut upiscic lds .
Wysłane z mojego Redmi Pro przy użyciu Tapatalka
-
Czyli na tył mogę założyć normalnie tylnie sfery od xantii? Wszystko będzie dobrze?
-
W mojej starej xantii z przodu mam założone sfery od c5 i teraz nie wiem czy mogę je przełożyć bo ona jeździła na lhm. Stanie się coś jak je wykrece z xantii i wkrece do C5?
-
Czyli pozostaje mi tylko kupno nowych? Żadnej innej opcji chyba nie ma. Z używanymi tez pewnie będzie ciężko.
-
LDS jest raczej obojetnym plynem niz LHM, do ktorego faktycznie musza byc przystosowane odporne membramy i uszczelki . Dlatego uwazam,ze w c5 zmiana na xantie ma sens a nie odwrotnie. Zreszta przetestowal znajomy juz rok jezdzi a ja trzy tygodnie. Dupka sie cieszy
Wysłane z mojego Redmi Pro przy użyciu Tapatalka
-
A gdzie kupowałeś te sfery? Jeżeli na allegro to mógłbyś podesłać dokładny link do tego? Pozdrawiam
-
Po xantii zostaly , to zwykle sfery nowki stowke kosztuja. Na jutub jest nasz filmik z wymiana sfer. Takie byle co ale mizna zobaczyc.
Wysłane z mojego Redmi Pro przy użyciu Tapatalka
-
Ale to nówki sztuki miałeś? Czy one pracowały już w xantii na lhm-ie? Bo ja mam sfery w xantii i to nawet dobre, ale nie wiem czy mogę je założyć bo pracowały na innym płynie. C5 będzie dobrze jeździło na tych sferach, nie będzie jakieś za miękkie albo za twarde?
-
Zalozylem do przodu comforty, tyl z xantii. Miodzioo
Wysłane z mojego Redmi Pro przy użyciu Tapatalka
Chyba żartujesz.....
Też już to przerabiałem.
-
Czyli na tył mogę założyć normalnie tylnie sfery od xantii? Wszystko będzie dobrze?
Nie będzie dobrze.
Nie kombinuj tylko załóż takie jak mają być....
-
Miałem założone "testowo" z tyłu szare sfery od Xantii i po 6 m-cach szlak je trafił. One w ogóle nie są przystosowane pod C5.
Jeżeli wymiana to tylko i wyłącznie na dedykowane ew Comfort.
... i złota zasada: kto tanio kupuje, dwa razy kupuje.
-
Nie będę nikogo namawiał. U nas to dobrze działa a jeśli padną za jakiś czas to wymienię tył na comforty i nic się nie stanie. Na dzień dzisiejszy Marcin rok juz jeździ w v8 3.0 bp a ja kilka tygodni i wszystko jest dobrze.
Wysłane z mojego Redmi Pro przy użyciu Tapatalka
-
Marcin rok juz jeździ w v8 3.0 bp a ja kilka tygodni i wszystko jest dobrze.
Jak w V8, to co innego... ;D
-
Chciałbym się jeszcze od was dowiedzieć czy jak przekręce sfery z xantii to płyny się nie pomieszają? Bo moja xantia pracowała na lhm-ie. I boję się żebym nie uszkodził czegoś w c5 tym sposobem.
-
Sfery z IFHS chodzą po 190-220 pln.
Ale jak widać można założyć nawet wystrugane z drewna BYLE TANIEJ. A później lament bo coś jest nie tak....
-
Irku nie chodzi o koszty nie w moim przypadku. Chcialem miec miekko z tylu i mam . Kolega juz rok jezdzi na xantiach z tylu i dobrze to dziala. U mnie rowniez bez zastrzezen. Z przodu dalem nowe comforty a z tylu z xantii uzywane. Jak sie ten patent sprawdzi przez dluzszy okres czasu jak u znajomego marcina to wymienie na nowe tez z xantii. Jak wymienisz sfery zgodnie ze sztuka i nic nie pomieszasz to co sie stanie. Nie rozumiem waszego lamentu. Jak padna i sie patwnt nie sprawdzi to wstawie nowe comforty. Proste
Wysłane z mojego Redmi Pro przy użyciu Tapatalka
-
Sfery z Xantii mają inną membranę i dławiki. Dla tego nie nadają się do C5. Tak jak pisałem, u mnie takie za długo nie pochodziły a były założone nowe.
One po prostu nie wytrzymują.
Założyć Comfort i po problemie. Po co kombinować.
Jeżeli nie chodzi o koszty to o co, bo nie rozumiem....
-
Sa po prostu mieksze niz comforty. Ot cala tajemnica
Wysłane z mojego Redmi Pro przy użyciu Tapatalka
-
Chciałbym się jeszcze od was dowiedzieć jednej rzeczy, będę wymieniał te tylnie sfery na oryginalne takie jakie powinny być. Tył jest strasznie sztywny, może być to też wina tej środkowej sfery? Muszę ją wymieniać razem z tamtymi dwoma? Dzięki za odpowiedź
-
Srodkowa podobno nie ma takiego wplywu na komfort ona pelni inna funkcje . Malo kto ja wymienia bo jest paskudny dostep.
Wysłane z mojego ZUK Z2121 przy użyciu Tapatalka
-
Hej ;)
Sorki, odświeżam temat, bo w końcu nie wiadomo co i jak.
1. Rada pierwsza, to założyć poprostu comforty, ale są one i tak dla niektórych ,a twarde.
2. Można też założyć tył od xantii, a przód comfort C5 ale podobno tylko w V6??
Patrząc na zdrowy rozsądek twardość zawieszenia zależy od ciśnienia gruszek, nie zależy od typu czy do C5 czy do xantii i od dławika ,ale dławiki podejrzewam, że powinny być podobne, bo pełnią rolę amortyzatora (tak samo jak C5 musi w miarę trzymać się drogi tak samo xantia powinna)
A moje pytanko jest takie :
Mam C 5 lift 1,6hdi , miałem kiedyś C5 MK1 2,0benz i był on miększy i o wiele lepiej mi się nim jeździło. Ten też jest miększy niż inne samochody, ale tamten to była bajka ;)
Nie po to kupowałem okręt ,żeby teraz nie korzystać z tego komfortu ;)
Jakie gruchy na przód? C5 komfort, czy jednak spróbować z xantia a jeśli tak to jakie cisnienie? 75bar czy może jednak mniejsze? Nie będę tym samochodem jeździł sportowo (1,6hdi) chciał bym jeszcze raz poczuć się jak kuchwa w samolocie xD
Pozdrawiam koledzy
-
Hej ;)
Sorki, odświeżam temat, bo w końcu nie wiadomo co i jak.
1. Rada pierwsza, to założyć poprostu comforty, ale są one i tak dla niektórych ,a twarde.
2. Można też założyć tył od xantii, a przód comfort C5 ale podobno tylko w V6??
Patrząc na zdrowy rozsądek twardość zawieszenia zależy od ciśnienia gruszek, nie zależy od typu czy do C5 czy do xantii i od dławika ,ale dławiki podejrzewam, że powinny być podobne, bo pełnią rolę amortyzatora (tak samo jak C5 musi w miarę trzymać się drogi tak samo xantia powinna)
A moje pytanko jest takie :
Mam C 5 lift 1,6hdi , miałem kiedyś C5 MK1 2,0benz i był on miększy i o wiele lepiej mi się nim jeździło. Ten też jest miększy niż inne samochody, ale tamten to była bajka ;)
Nie po to kupowałem okręt ,żeby teraz nie korzystać z tego komfortu ;)
Jakie gruchy na przód? C5 komfort, czy jednak spróbować z xantia a jeśli tak to jakie cisnienie? 75bar czy może jednak mniejsze? Nie będę tym samochodem jeździł sportowo (1,6hdi) chciał bym jeszcze raz poczuć się jak kuchwa w samolocie xD
Pozdrawiam koledzy
Mylisz się, to właśnie średnica dławika ma największy wpływ na szeroko pojęty "komfort".
Sfery przednie w zwykłej Xantii miały właśnie coś w okolicy ~50bar jak pamięć mnie nie myli.
Sfery z Xantii średnio mieszczą się z przodu C5... Trochę ciasnawo, może to być słaby pomysł.
Podobno sfery z C5 są trwalsze.
Legenda głosi że od "Bogini" każdy kolejny Citroen był twardszy. Niestety mogę ją jedynie potwierdzić.
Zacznij od sprawdzenia czy wysokość auta jest prawidłowa. Ewentualnie lekko obniż od standardowej wysokości. (0,5cm-1cm) to da sporą poprawę komfortu.
-
Piotr Puścian dziękuję Ci kolego serdecznie.
W mojej C5 są gruszki 57bar, ale podejrzewam, że nie jest to comfort, bo one miały chyba z tego co się orientuję 62bar.
Mówisz, że ciśnienie sobie, a rozmiar dławicy jest kluczowy jednak hmm.
A co do wysokości zawieszenia to faktycznie ten stoi wyszej niż stała tamta C5 xD kurka wodna jakby to było takie proste xD xD. Może zacznę od obniżenia, chociaż tak naprawdę to właśnie mi się podoba to, że jest wyżej niż tamta.
Ew spróbuję kupić jakieś używki sfery i może poeksperymentować z nimi?
Gdyby mi się udało dostać komforty i ,kiedy były by za twarde, rozwiercić troszkę ta dławicę?
Głupi ja, że tamtego oddałem na żyletki ze sferami :(
-
Nie założę się, ciśnienie chyba bardziej zależy od wersji silnikowej...(masa silnika) I tego czy jest przycisk "sport".
Jak pamiętam Xantia moja była bardzo miękka a ciśnienia miała dość "niskie" na sferach.
Im niżej tym bardziej miękko. Im wyżej tym sztywniej.
-
Dławiki i ciśnienie mają wpływ na komfort, w jednym modelu bywało kilka rodzajów, zależne od silnika i rodzaju zawieszenia.
Ostatnie Xantie miały sfery "siwe", takie jak C5.
-
Tu wszystko ma jakieś znaczenie i funkcję... Ciśnienie jest mierzone na nie obciążonej sferze - jak przy danej masie będzie za niskie to na samochodzie skok "roboczy" przy wybieraniu nierówności będzie za mały (a i sferę szybko szlag trafi bo się membrana mechanicznie uszkodzi) za wysokie ciśnienie spowoduje większą sztywność. Jak jest przycisk sport, to masz dodatkowe sfery, które zwiększają objętość ściśliwego gazu w układzie i dla tego sfery z wersji z przyciskiem sport (lub HA przy Xantii i XM) są "twrardsze" - dodatkowa sfera pozwala zmiękczyć układ a jej odcięcie utwardzić. Dławiki mają za zadanie eliminację rezonansu - to jest tak naprawdę amortyzator. Zwiększenie średnicy dławików spowoduje szybszy przepływ LDS/LHM i tym samym wrażenie miękkości, ale przy pewnych nierównościach będzie dochodzić do niebezpiecznego kołysania. Związek między wysokością a sztywnością wynika ze zmiany kątów w zawieszeniu i nie jest to zaskakujące, że niżej miękko wyżej twardo zmienia się ramię na którym działa siła.
-
Mi się wydaje, że im większe ciśnienie tym mniej płynu w gruszce, tym większa poduszka gazowa, tym większy zakres sprezystosci, czyli miększe zawieszenie (na sferach xantii 75bar podejrzewam, że będzie możliwość opuszczenia samochodu na sam dół , czyli wtedy wypompowywaniu jest płyn z gruszki i auto osiada, bo te 75 bar to za mało, żeby uzyskać wysokość, czyli i tak ,żeby go podnieść musi doładować płynu. Kluczem jest, żeby tego płynu było możliwie jak najmniej, żeby było jak najwięcej gazu scisliwego, żeby jak największą objętością udawało się amortyzować nierówności nawierzchni.
Dławica pełni rolę faktycznie tylko amortyzatora.
Ciśnienie to miękkość sprężyn (choć miękkość jest progresywna tak naprawde)
Pozdrówka.
-
Niestety to nie jest takie łatwe... Możesz testować. Wymiana sfery to chwila i trochę rozlanego LDS.
Sam jestem ciekaw efektów... Jednak ja bym szedł w niższe ciśnienie w celu obniżenia i zachowania parametrów pracy zawieszenia. W celu podniesienia auta i zachowania parametrów raczej bym dał wyższe ciśnienie na sferze.
-
Mi się wydaje, że im większe ciśnienie tym mniej płynu w gruszce, tym większa poduszka gazowa, tym większy zakres sprezystosci, czyli miększe zawieszenie (na sferach xantii 75bar podejrzewam, że będzie możliwość opuszczenia samochodu na sam dół
Wydaje Ci się. I lepiej nie kombinuj ze sferami z innymi dławikami/ciśnieniem, bo możesz łatwo z drogi wylecieć.
Całkowicie zmienia się zachowanie auta na nierównościach, w zakrętach, i przy hamowaniu.
Zacznij od sprawdzenia ustawień wysokości, czy potencjometry wysokości i ich łączniki działają jak powinny i nie mają luzów,
następnie dopiero zabierz się za wymianę sfer. Centymetr różnicy wysokości już bardzo mocno wpływa na komfort.
PS
Za następną ofertę kupna/sprzedaży dostaniesz urlop od forum.
-
Poeksperymentować można zawsze.
Z drogi nie wylece, bo nie jeżdżę jak rajdowiec i w razie czego zawsze przecież można wrocic do standardowych sfer.
Na YT był filmik jak ktoś (może z tego forum) zmieniał gruszki w C5 C6 na gruchy od xantii 70bar i autko było mięciutkie.
Nie będę sprawdzał korektorów ani zawieszenia, bo wszystko jest dobrze. Chce tylko mieć jeszcze miększe zawieszenie niż teraz, choć i tak jest już miękkie.
Odpowiedz w stylu nie kabinuj bo się zabijesz to chyba nie o to chodzi, żeby każdego zrażać do wszystkiego.
Ogłoszenie kurde jakoś mimochodem wpadło faktycznie niechcący to było.
Ale ,tak jak już wspominaliscie spróbuję najpierw opuścić go lexia o 1zm w dół i zobaczymy co się zmieni, dzięki za radę, bo faktycznie tamta C5 MK1 stała niżej.
Oczywiście opiszę wrażenia po opuszczeniu dla ciekawych tematu.
Pozdrawiam.
-
Poeksperymentować można zawsze.
Z drogi nie wylece, bo nie jeżdżę jak rajdowiec i w razie czego zawsze przecież można wrocic do standardowych sfer.
Droga hamowania też może się zmienić, jak i zachowanie auta podczas tego manewru. A gwałtownego, wymuszonego hamowania czy omijania przeszkody nigdy nie przewidzisz.
Nie będę sprawdzał korektorów ani zawieszenia, bo wszystko jest dobrze. Chce tylko mieć jeszcze miększe zawieszenie niż teraz, choć i tak jest już miękkie.
Odpowiedz w stylu nie kabinuj bo się zabijesz to chyba nie o to chodzi, żeby każdego zrażać do wszystkiego.
Nadal nie rozumiesz jak działa i jak zachowuje się zawieszenie hydropneumatyczne, oraz jaki wpływ na jego pracę mają poszczególne elementy, nie związane fizycznie z amortyzacją i resorowaniem. Ja widziałem wiele "patentów".
Jeździło lata temu w PL zaturbione "żelazko" 2.9 V6, aby zniwelować efekt przysiadania tyłu tylne sfery miał
dobite w okolicach 100 bar, ale właściciel długo eksperymentował, i wiedział co robi, oraz czego oczekuje.
Ale ,tak jak już wspominaliscie spróbuję najpierw opuścić go lexia o 1zm w dół i zobaczymy co się zmieni, dzięki za radę, bo faktycznie tamta C5 MK1 stała niżej.
Twierdzisz, że jest dobrze, a chcesz opuszczać prześwit, bo poprzednia stała niżej...
Zmierzyłeś chociaż wartości jakie są, i porównałeś z tymi, jakie powinny być?
Oczywiście opiszę wrażenia po opuszczeniu dla ciekawych tematu.
Temat był poruszany wielokrotnie, są obszerne wątki na forum, wystarczy poszukać.
-
Mi się wydaje, że im większe ciśnienie tym mniej płynu w gruszce, tym większa poduszka gazowa, tym większy zakres sprezystosci, czyli miększe zawieszenie (na sferach xantii 75bar podejrzewam, że będzie możliwość opuszczenia samochodu na sam dół , czyli wtedy wypompowywaniu jest płyn z gruszki i auto osiada, bo te 75 bar to za mało, żeby uzyskać wysokość, czyli i tak ,żeby go podnieść musi doładować płynu. Kluczem jest, żeby tego płynu było możliwie jak najmniej, żeby było jak najwięcej gazu scisliwego, żeby jak największą objętością udawało się amortyzować nierówności nawierzchni.
Dławica pełni rolę faktycznie tylko amortyzatora.
Ciśnienie to miękkość sprężyn (choć miękkość jest progresywna tak naprawde)
Pozdrówka.
Ilość LDS w gruszce w warunkach statycznych zależy tylko i wyłącznie od początkowej ilości azotu w gruszce i masy auta przypadającej na daną sferę (to obciążenie sfery masą samochodu "ustala finalne" ciśnienie azotu i sztywność sprężyny gazowej) - dlatego fabrycznie sfery dobierane są tak, aby membrana mogła przemieszczać się w obie strony - w sferach musi być odpowiednia ilość płynu.
Wyobraź sobie co się dzieje podczas przejazdu przez poprzeczny garb. Najpierw koło jest wpychane do środka co powoduje "wciśnięcie" części LDS-u z siłownika do sfery i dodatkowe sprężenie gazu, nadwozie dostaje pewnego przyspieszenia w płaszczyźnie pionowej, podczas gdy samochód jedzie dalej koło mija punkt maksymalnej wysokości przeszkody, a nadwozie dzięki bezwładności, nadal przemieszcza się do góry, koło w tym czasie dzięki wypychaniu przez azot płynu ze sfery ma kontakt z podłożem i będzie mieć dopóki w sferze jest jakiś płyn do wypchnięcia... Jeśli początkowe ciśnienie w sferze będzie na tyle duże, aby wypchnąć cały płyn to w momencie kiedy koło względem nadwozia osiągnie wysokość "początkową" nie ma już w ogóle przyczepności bo koło oderwie się na chwilę od podłoża. Siłownik jest tylko po to, aby ustawić statyczny prześwit - pompa zwiększa ilość płynu w siłowniku, ale w warunkach statycznych ten dodatkowy płyn nie trafia do sfery. Siłownik w uproszczeniu można zastąpić stalowym prętem, regulacja prześwitu to wymiana tego pręta na dłuższy bądź krótszy - podczas jazdy sam siłownik jest "tylko sztywnym cięgnem" (na tyle sztywnym, na ile pozwala niska ściśliwość oleju).
Jeśli masz zawieszenie hydroaktywne (i nie chodzi tu o dynamiczną regulację prześwitu, tylko dodatkowe sfery), to eksperymenty ze "zmiękczaniem" zawieszenia prowadził bym na twoim miejscu, właśnie na tych dodatkowych sferach, które w razie potrzeby są "odcinane"...
-
Błażej Banisz, dziękuję Ci za obszerną wypowiedź.
Ja pierdykam, jeżdżę C5 od 4lat i prawdę mówiąc dopiero po Twojej wypowiedzi zdałem sobie sprawę, że faktycznie, wysokość zawieszenia to długość tego siłownika (metalowego preta)
Bardzo Ci dziękuję za ten wpis.
Czyli rzeczywiście ciśnienie to jedno, ale średnica dławicy gruszki faktycznie może być kluczem do sukcesu (jak również porazki xD)
-
Kluczem do sukcesu jest odpowiedni dobór wszystkich parametrów tak, aby samochód prowadził się pewnie... O sferach i dławikach zapewne zbyt obszernych publikacji nie znajdziesz (jak by Ci się udało to zamieść na forum), ale od wielu lat amortyzatory "monotube" czyli potocznie zwane "gazowymi" to co do zasady działania są jak sfera hydrauliczna - te materiały powinny być łatwiej dostępne, i pozwolą trochę bardziej poznać temat i mogą naprowadzić na ewentualne rozwiązania.
-
Dzięki wielkie za zainteresowanie i odzew.
Jak pisałem na początku zawieszenie w mojej C5 pracuje bardzo dobrze, ale jest delikatnie sztywniejsze niz w mojej wcześniejszej C5 (ale ona miała hydractive 3 plus) to najwyraźniej też ma znaczenie (dodatkowa sfera zwiększa poduszkę gazowa), dlatego też
Chciałem obniżyć zawieche (dla testow) ale mi lexia padła xD no kuchwa złośliwość rzeczy martwych Dajta spokój.
-
Zrób to "ręcznie", opaskami na drążkach. Zaznacz obecne położenie gdybyś chciał wrócić do ustawienia i po temacie :) moja lexia ma taki kaprys, że nie chce się połączyć z kalkulatorem zawiechy, więc nurkowałem pod spód.
-
Ja w swej C5 z przodu mam oryginalne te szare a z tyłu założyłem z Xantii. Jest bardzo komfortowo. Zastanawiam się na założeniem do przodu też z Xantii. U mnie się zmieszczą. Te sfery z Xanti miałem w poprzednim c5 z demontażu po rozbiciu auto o sarnę. Tam wszystkie były z Xantii i auto było niesamowicie komfortowe. Ale według mnie można zakładać
-
Witam.
Wiem, że od ostatniego postu minęło już trochę czasu, świat się pozmieniał, zaatakował nas wirus, nasza władza ma wywalone na prawo, które sami stworzyli, ale...
W sieci znalazłem dużo o zawieszeniach hydropneumatycznych, ale nigdzie nie znalazłem zasady działania zmiennej harakterystyki pracy w modelach z plusem.
Czy ktoś orientuje się dokładnie na jakiej zasadzie harakterystyka zawieszenia się zmienia?
- czy sfera środkowa poprostu jest blokowana i puszczana do prawej lub lewej strony i stanowi tylko dodatkową poduszkę powietrzną kumulującą się ze sferami przy siłownikach?
- czy może sfera środkowa pełni rolę dodatkowego podniesienia jednej ze stron np w zakrętach, kiedy jedna strona jest mocniej odciążona?
- czy może jest jeszcze inna zasada działania, o której fizjologom się nawet nie śniło? XD
BTW.
Wojciech Kowalski a jakie ciśnienia masz w tych sferach od xantii?
Pozdrawiam serdecznie.
-
W Xantii nie tyle ciśnienie było inne co dławiki. (Tył Xanti to coś w okolicy 35-45bar w zależności czy to kombi i jaka wersja.) Dochodzi też trochę inna konstrukcja sfery. Tak naprawdę można metodą domową przerobić sfery z C5... Tylko jest to mocno ryzykowne.
(Tylnych w Xantii swojej nigdy nie ruszałem, przód miał 55 bar.) Sfery z Xantii na przód jest problem zamontować zwłaszcza z lewej strony, głównie przez bliskość skrzynki z BSM i ECU.
Ogólnie nie wiem czy polecać sfery z Xantii... Jak pamiętam powyżej 160km/h była już za miękka i jazda była już mało precyzyjna. Tu jest duży plus zestrojenia fabrycznego dla C5, można jechać 200km/h bez takiego dyskomfortu w prowadzeniu.
-
W Xantii nie tyle ciśnienie było inne co dławiki. (Tył Xanti to coś w okolicy 35-45bar w zależności czy to kombi i jaka wersja.) Dochodzi też trochę inna konstrukcja sfery. Tak naprawdę można metodą domową przerobić sfery z C5... Tylko jest to mocno ryzykowne.
(Tylnych w Xantii swojej nigdy nie ruszałem, przód miał 55 bar.) Sfery z Xantii na przód jest problem zamontować zwłaszcza z lewej strony, głównie przez bliskość skrzynki z BSM i ECU.
Ogólnie nie wiem czy polecać sfery z Xantii... Jak pamiętam powyżej 160km/h była już za miękka i jazda była już mało precyzyjna. Tu jest duży plus zestrojenia fabrycznego dla C5, można jechać 200km/h bez takiego dyskomfortu w prowadzeniu.
Dziękuję za odpowiedź.
Właśnie chodzi mi o te bujanie przy większych prędkościach, dlatego wydawało mi się, że, gdyby zamontować sfery np z bx (500ml poj, w C5 było 385ml a w xantii 400ml) tylko w miejsce środkowych sfer, może to było by dobry sposób, bo przy zakrętach środkowa sferę by blokowało a na prostej wyboistej by działała. O ile hydractive 3 plus właśnie w taki sposób działa.
-
Czy ktoś orientuje się dokładnie na jakiej zasadzie harakterystyka zawieszenia się zmienia?
Środkowa jest połączona z dwoma sferami na siłownikach i pracuje razem z nimi podczas amortyzacji kiedy ma być miękko, a jest odcinana pracują jak ma być bardziej twardo.
-
W Xantii z reguły nie występowały środkowe sfery... Znaczy była z przodu jednak to był akumulator ciśnienia dla układu hamulcowego. Były oczywiście wersje z HA... Jednak osobiście jej nie spotkałem sprawnej. Raz tylko widziałem sprawną Active i niestety nie miałem okazji się nią przejechać. Trzeba by sięgnąć do starych katalogów żeby wyciągnąć z nich jakie sfery miały wersje HA.
Sam przycisk sport też nie jest oczywisty dla C5. ;)
Osobiście sądzę że od ciśnienia i pojemności sfery ważniejsza jest średnica dławika. Tu można próbować eksperymentów opierając się na danych z Xantii... BX chyba HA nigdy nie posiadał sterowanego w taki sposób. Bardziej XM....
Ważne jest żebyś nie pomylił danych dla sfery konżektora, łatwo o pomyłkę. (To występowało w Xantii i BX a także XM) Dając ją w zawieszeniu można się zdziwić.
-
Piotr Osiński i Piotr Puścian ,bardzo dziękuję wam za odpowiedzi.
W takim razie spokojnie można montować większą pojemnościowo sferę np z BX w miejsce środkowej.
Jeśli chodzi o średnicę dławika, to łatwo można to skorygować na wiertarkę stołowej, więc nie ma się czym przejmować.
Ciśnienie w zasadzie też można nabić jakie się chce, ale to już w moim przypadku wymagało by wizyty u specjalisty ;)
Więc mam taką nieśmiała refleksję.
A mianowicie.
Po co montować 2szt sfer z xantii na jedną oś, które mają poj 0,4ml ,tylko o 15ml więcej niż oryginalne sfery z C5 (pamiętamy , że rozwiercenie dławika, jeśli się wie co robi nie stanowi wielkiego problemu) i rezygnować z dobrodziejstw plusa w zawieszeniu ,kiedy można zamontować
jedna 0,5l z np BX i mieć:
Jeszcze miększe zawieszenie ( możemy pozwolić sobie rozwiercić bardziej dławik, bo i tak w momencie zablokowania środkowej sferyamy sztywność oryginalną oraz wychodzi pojemność większą o 57ml)
Teoretycznie powinien być sprawny układ plusa w zawieszeniu, gdyż po zablokowaniu środkowej sfery zostają tylko te na siłownikach, które są oryginalne.
Dobrze ja kąbinuje, czy pierdziele głupoty?
BTW jak odbiorę moją "nową" C5 od mechanika (2004r 2.0 Benz, sedan, ocz zawiecha z plusem), napewno zamontuje z tyłu na próbę taką sferę i oczywiście dam znać co i jak.
Najpierw na tył, bo dostęp do niej jest bajecznie prosty a i wiem, że napewno mi wlezie ;)
-
Witam .
Kamilu w H3+ gdy sfera środkowa jest dołączona jest swobodny przepływ pomiędzy sferami .
Gdy sfera środkowa jest odłączona nie ma przejścia pomiędzy sferami,każde koło pracuje ze swoją sferą .
Przycisk Sport nie utwardza natychmiast zawieszenia ale zmienia kryteria ,zaostrza parametry do wprowadzenia w stan Hard.
Brane są odczyty z kierownicy,prędkości,ABS,z czujnika przemieszczeń ESP ,pedału gazu i kalkulator zawieszenia odpowiednio steruje zaworami H3+.
Jeśli założysz tylną środkową sferę od BX to mogą pojawiać się wzdłużne kołysania nadwozia
Pozdrawiam .
-
...
Jeśli założysz tylną środkową sferę od BX to mogą pojawiać się wzdłużne kołysania nadwozia
...
O to właśnie chodzi. :D Inna sprawa że można to szybko przywrócić do serii.
-
Dzięki za zainteresowanie.
Z tymi kołysaniami to ocz może się tak stać, ale tak jak kolega zauważył wystarczy wrócić do oryginalnych sfer.
Jeśli natomiast udało by mi się zamontować podobną sferę na środek z przodu, być może kołysania by znikły ;)
Gdyby to się powiodło do tego comforty i jeżdżę jak pierdzielony Alladyn na swoim pierdzielonym latającym dywanie xD xD
Na razie jednak muszę poczekać, bo prawdopodobnie samochodzik czeka wymiana skrzyni biegów.
Jak tylko uda mi się ogarnąć ten temat obiecuję nagrać filmik i wrzucić link oczywiscie do niego.
Pozdrawiam.
-
Siemanko ;)
Kupiłem sferę od bx 40bar.
Mam zamiar dla testów zamontować ją na środek na os tylną.
Mam pytanko.
Czy rozwiercać ja? Średnica dławika to 0,9mm.
Czy sfery środkowe nie powinny mieć większych średnic?
Oczywiście po jej montażu opiszę wrażenia itp, żeby było dla potomności ;)
-
Środkowa przednia od BX nie miała dławika raczej, to był akumulator ciśnienia dla hamulców. Tylna... występowała w ogóle? Nie wiem.
-
Środkowa przednia od BX nie miała dławika raczej, to był akumulator ciśnienia dla hamulców. Tylna... występowała w ogóle? Nie wiem.
Planuje zamontować w miejsce środka w C5 tylną gruszkę od bx, która była montowana normalnie do siłowników. Nie na środku ;)
Przepraszam, nie wyraziłem się precyzyjnie ;)
-
Siemka.
Zamontowałem tą sferę z bx na środek.
Wcześniej rozwiercilem dławik wiertłem 2mm.
Niestety różnicy nie zaobserwowałem w komforcie xD.
Na razie zamówiłem jeszcze sfery na przód z xantii 55bar. Zamontuje i zobaczymy.
Pozdrawiam.
-
Siemka.
Zamontowałem tą sferę z bx na środek.
Wcześniej rozwiercilem dławik wiertłem 2mm.
Niestety różnicy nie zaobserwowałem w komforcie xD.
Na razie zamówiłem jeszcze sfery na przód z xantii 55bar. Zamontuje i zobaczymy.
Pozdrawiam.
Tu zobaczysz zmianę. ;) I to dużą.
-
Witam ponownie.
Zamontowałem na przód sfery z xantii 55bar.
(Efekt- coś tam jest bardziej miękko, ale szału nie ma. Może spodziewałem się niewiadomo czego ;p) w każdym razie przy prędkościach ok 70-130km/h jest różnica. Buja nim jak na statku ;) to mnie się podoba ogólnie.
Dodatkowo wymontowałem sferę z bx z tyłu ze środka, obciąłem kątówka cały ten dławik, który tam był i zamontowałem. Po tej operacji jest wyczuwalna zmiana miękkości tyłu.
Ale też nie jest tak, że lecisz ponad nierównościami jak na latającym dywanie.
W każdym razie ogólnie komfort in plus.
Została mi jeszcze ew sfera przednia środkowa, która podejrzewam, że też już ma mało ciśnienia.
Pytanko jak ja zdemontować? Założyć klucz łańcuchowy od dołu? Przeszkadzają sanki.
Ogólnie wstępnie mogę uznać, że udało mi się zamontować sferę z bx 44bar na tył na środek do C5, ale musiałem pozbyć się dławika przepływu (myślałem, że rozwiercenie średnicy wystarczy)
Pozdrawiam serdecznie.