Podepnę się pod temat, bo mam podobny problem, a mianowicie 11 listopada jechałem z Olsztyna do Wa-wy, prędkość 90-110, przy wyprzedzaniu deczko więcej, na dwupasmówce 100-110, i w momencie wjeżdżania do Wa-wy przy szybkim przyspieszaniu z silnika słyszalny był terkot i spadała moc i prędkość; jak przyspieszałem powoli nie było problemu. Po 3 godzinnym postoju pod Pajacem przeszło.
Podejrzewam, że to coś z turbiną było, ale czemu więcej się nie powtórzyło ?