miałem tak całkiem niedawno
zgasł na zakręcie, padło wspomaganie, było nie ciekawie
dobrze, że była 3-4 rano i nikt nie jechał.
do domu nie daleko, chciałem popchać, ale po kilku próbach zakręcenia i dziwienia pod maską, wkońcu zapalił
Znawcy tematu (nie z forum) powiedzieli, że pewnie jakiś syf-brud się dostał, wymień filtr paliwa, nalej taki płyn do paliwa co czyści wtryskiwacze.
Płyn nalałem całą buteleczke na pełen bak, filtr jest stary.
Bryczka pali jak trzeba, to pierwsza taka zjawka od czasu zakupu a przejechałem jakieś 60tyś - więc mu wybaczam
wkońcu całkiem dobrze się sprawuje