Klub Cytrynki
Samochody => Xsara Picasso => XP - Silnik i przeniesienie napędu => Wątek zaczęty przez: Leszek Lampart w Grudzień 05, 2011, 12:57:58
-
Szanowni posiadacze XP z silnikiem benzynowym 1,6i 16V.
Miałem objawy jak w temacie.
Po uruchomieniu silnika na tzw ”dyk” spadały obroty dość znacznie, czasami potrafił zgasnąć. Im niższa temperatura tym było gorzej. Poza tym przy jeździe w korku „bez gazu” bywały małe kangurki.
Objawy te były spowodowane zabrudzoną przepustnicą. Ostatnio ją przeczyściłem i teraz silniczek odpala równiutko. Przeczyścić można samemu. Trzeba zdemontować filtr powietrza, odpiąć wtyczkę z zasilaniem i wykręcić przepustnicę (3 śruby).
Czyściłem za pomocą zmywacza f. Wurth, pomocna szmatka i pędzelek.
-
Witam
Mam pytanie do kolegi
Zamierzam kupić XP benzyna w miarę młody rocznikowo a takie to już raczej z silnikiem 1,6 16V. Jak ten silniczek chodzi i jak współpracuje ewentualnie z gazem?
pozdrawiam
-
Andrzej Pieczykolan napisał:
Witam
Mam pytanie do kolegi
Zamierzam kupić XP benzyna w miarę młody rocznikowo a takie to już raczej z silnikiem 1,6 16V. Jak ten silniczek chodzi i jak współpracuje ewentualnie z gazem?
pozdrawiam
Ja nie mam gazu, na forum XP mało było informacji o gazie w tym silniku - poczytaj na C4 i Xsarze tam było wiele obszernych wątków dotyczących gazu z tym silnikiem. A silnik jest dobry , podobno jedna z najbardziej udanych konstrukcji PSA. Mało awaryjny, nie zużywa oleju i całkiem oszczędny.
-
dzięki za info, będę szukał
pozdrawiam
-
Leszek Lampart napisał:
Szanowni posiadacze XP z silnikiem benzynowym 1,6i 16V.
Miałem objawy jak w temacie.
Po uruchomieniu silnika na tzw ”dyk” spadały obroty dość znacznie, czasami potrafił zgasnąć. Im niższa temperatura tym było gorzej. Poza tym przy jeździe w korku „bez gazu” bywały małe kangurki.
Objawy te były spowodowane zabrudzoną przepustnicą. Ostatnio ją przeczyściłem i teraz silniczek odpala równiutko. Przeczyścić można samemu. Trzeba zdemontować filtr powietrza, odpiąć wtyczkę z zasilaniem i wykręcić przepustnicę (3 śruby).
Czyściłem za pomocą zmywacza f. Wurth, pomocna szmatka i pędzelek.
podobnie jak kolega mam problem z falującymi obrotami silnika benzynowego 1.6 16V. Może nie w tak dużym zakresie, żeby żabki robił ale jest to wkurzające (szczególnie na światłach na biegu jałowym). Mam pytanko, czy ktoś wie czy jest oraz jak jest zbudowany układ recyrkulacji spalin (np zawór EGR o ile jest)
-
Nasz silniczek nie ma EGR, zacznij od przeczyszczenia przepustnicy jak pisałem a jeśli nie pomoże to mogże być kilka elementów do sprawdzenia, cewka, świece, sonda lambda.
-
no i wydłubałem i wyczyściłem przepustnicę, rzeczywiście jest tam sprytny serwomechanizm. Samo czyszczenie pomogło trochę, ale zdaje mi się, że jeszcze coś jest nie tak. Może kable WN albo sonda lambda. Wahania obrotów nie są duże jakieś 30-50 obr/min. No chyba że to z powodu pompy wspomagania, bo ona się według mnie kończy. Przy kręceniu kierownicą podnoszą się obroty silnika, tak jakby w ten sposób podnoszone było ciśnienie we wspomaganiu.
jak coś wymyślę to dam znać.
-
Tomek Rogowski napisał:
no i wydłubałem i wyczyściłem przepustnicę, rzeczywiście jest tam sprytny serwomechanizm. Samo czyszczenie pomogło trochę, ale zdaje mi się, że jeszcze coś jest nie tak. Może kable WN albo sonda lambda. Wahania obrotów nie są duże jakieś 30-50 obr/min. No chyba że to z powodu pompy wspomagania, bo ona się według mnie kończy. Przy kręceniu kierownicą podnoszą się obroty silnika, tak jakby w ten sposób podnoszone było ciśnienie we wspomaganiu.
jak coś wymyślę to dam znać.
To normalne że przy kręceniu kierownicą nieco zmieniają się obroty właśnie wtedy pompa wspomagania pracuje i trzeba jej dostarczyć energi, jak kierownica stoi to nie trzeba żadnej siły przekazywać na koła.
W naszym silniku nie ma kabli WN, cewka jest nałożona bezpośrednio na świecach.
-
Witam,
ma również problemy z falującym silnikiem,ale tylko przy odpaleniu.
Silnik 1,6 16v z instalacją gazową,która sprawdzała się świetnie i nie sprawiała do tej pory żadnych problemów.
Od miesiąca po odpaleniu samochodu rano(stoi na zewnątrz) silnik nie może początkowo ustabilizować pracy i następuje szarpanie,zazwyczaj odpala sie od razu "fault engine".
Wyłączam silniki i odpalam ponownie - kontrolka gaśnie i silnik zaczyna pracować w miarę spokojnie.
Wymienione świece,cewka zapłonowa,wizyta u gazownika potwierdziła,że z instalacją wszystko ok.
Sytuacja powtarza się nawet po wykasowaniu błędów.
Co ciekawe - jeśli odpalę samochód i od razu nim ruszę,to "fault" się nie zapala.
Proszę o sugestie.
-
Tomek Rogowski napisał:
no i wydłubałem i wyczyściłem przepustnicę, rzeczywiście jest tam sprytny serwomechanizm. Samo czyszczenie pomogło trochę, ale zdaje mi się, że jeszcze coś jest nie tak. Może kable WN albo sonda lambda. Wahania obrotów nie są duże jakieś 30-50 obr/min. No chyba że to z powodu pompy wspomagania, bo ona się według mnie kończy. Przy kręceniu kierownicą podnoszą się obroty silnika, tak jakby w ten sposób podnoszone było ciśnienie we wspomaganiu.
jak coś wymyślę to dam znać.
Witam.
Udało Ci się dostać do ,,wnętrzności" przepustnicy, czyli do układu sterującego? Mam objawy jak w temacie, tylko u mnie, tam w środku coś lata, brzęczy przy potrząsaniu.
-
Mirosław Rokita napisał:
[
Witam.
Udało Ci się dostać do ,,wnętrzności" przepustnicy, czyli do układu sterującego? Mam objawy jak w temacie, tylko u mnie, tam w środku coś lata, brzęczy przy potrząsaniu.
Po wyjęciu przepustnicy - nic w niej nie lata - jeśli tak jest to jest poważniejszy problem niż czyszczenie - może ktoś miał taki przypadek.
-
Witam
czy rozwiązaliście problem z tematu? U mnie przepustnica czysta, świece i filtry powymieniane. Objawy pojawiają się sporadycznie przy niskich temperaturach :(