Tu sie rozchodzi o trwalosc samego oleju, wiekszosc producentow olei potwierdza jawanie, ze olej na bazach mineralnych majacy stycznosc z powietrzem (tlenem) w wyniku utleniania traci czesc swoich pierwotnych wlasciwosci juz po dwoch latach, zmienia sie lepkosc, wytracaja osady. Dlatego twierdzenie, ze olej jest na cale zycie i nie podlega okresowej wymiania w przypadku gdy jest on mineralem lub polsyntetykiem nie mozna traktowac powaznie. Nawet gdyby byl syntetykiem (tak jak LDS) to po okolo 5 latach 200k km tez bym go wymienial.