Do demontażu lampy trzeba zdjąć zderzak (lub przynajmniej rozkręcić go w 3/4.
demontaz zderzaka prosty jak budowa cepa. w nadkolu, tam gdzie sie laczy w nadkolem metalowym zderzak masz srube na plaski srubokret - przekrecasz o 90 stopni i wyjmujesz ja. Na dole zderzaka, kolo kola bedziesz mial torx'a 30. Do tego nad grillem masz 4sruby, tez torx 30. Te bardziej po bokach sa metalowe i wychodza bez wiekszych problemow (chyba ze zardzewieja - ale to wtedy jak z kazda zardzewiala trzeba sobie radzic..), te bardziej w srodku to plastiki - jak krecisz i nie wykreca sie, to podloz pod leb sruby srubokret i lekko podwazajac ja, krec - zacznie wychodzic. Jedyne co moze sie stac to zniszczenie tego plastiku - do dokupienia w sklepie z czesciami do francuzow za ludzkie pieniadze, a bez nich zderzak tez sie trzyma.
Do tego jeżeli masz osłonę pod silnikiem to na styku jej i zderzaka sa 3 sruby od frontu - jedna posrodku, 2 po bokach.
Do zdjęcia lampy wystarczy wymontować 6 z 8 śrub + ew. te pod spodem. Śruby w drugim nadkolu mogą zostać, da się opuścić zderzak nie wyjmując ich i nie zrywając (chyba ze masz grację słonia, ale to się trzeba postarać żeby uszkodzić te śruby/zderzak).
sam zderzak ściągasz do przodu - szczególnie boki, bo przy nadkolu jest zaczepiony - trzeba wysuwac do tylu spokojnie, jak nie idzie to chwile pokombinowac delikatnie i zejdzie.
Lampa to juz pikus - po otwarciu maski widzisz 1 srube 10tke, po zdjeciu zderzaka odnajdziesz jeszcze dwie (patrza na lewa lampe od przodu - prawy dolny rog, tam gdzie dochodzi do grilla i na lewo od lampy, ciut ponizej rogu nadkola). Do tego na gorze, wczepiona plastikiem w nadkole - delikatnie podwaz, aby bron boze nie zlamac! lampe wyciagasz do przodu, odpinasz jedna zlaczke, ktora jest podpieta calosc i masz piękne dojście.