Mojego Pikusia eksploatuję od jesieni i mam problem z wentylacją - na wiosnę pojawił się nieprzyjemny zapach, niezależnie od ustawionego obiegu i włączonej czy wyłączonej klimatyzacji (climatronic). Wcześniej nie było żadnego problemu ani zapachów z klimy.
Zakupiłem środek do odgrzybiania, kleen air firmy CarPlan za 37 zł, jak zapewnił sprzedawca jeden z lepszych i przystąpiłem do działania. Ustawiłem obieg wewnętrzny, klimatyzację na najniższą temperaturę, maksymalny wydatek powietrza i rozpyliłem środek za siedzeniem pasażera - wszystko zgodnie z instrukcją.
Po 10 minutach otworzyłem samochód, w środku ładnie pachniało, ale z nawiewów leciało raczej ciepłe, a nie chłodne powietrze. Środek na pewno rozpylił się w całości, część osiadło na tapicerce siedzeń, podłodze itp. Wytarłem to badziewie, trochę przewietrzyłem auto i postanowiłem wypróbować moją "nową odświeżoną" klimę.
Jakież było moje zdziwienie, kiedy z nawiewów zaleciało skisem jak poprzednio.
Kupiłem nowy środek piankę K2 za 20 zł, tylko nie wiem gdzie teraz najlepiej ją wtrysnąć, żeby potraktować parownik i nie posklejać klapek nawiewów.
Swoją drogą najlepiej było kupić ozonator na allegro i dezynfekcję przeprowadzać za darmo ozonem.
Z góry dziękuję za pomoc