[MkIII] Zachowanie ha3+ w stanie spoczynku

[Marc Waldemar]

Napisze swoje spostrzeżenia, ustawiałem wysokość kilka razy bazując sie na instrukcji serwisowej citroena za każdym razem wysokość dla przodu i tylu były kolejno 41,5 i 40cm. Postępując zgodnie z przykazaniami i ustawiając pojazd w tej pozycji wcale nie oznacza to ze bedzie komfortowo ... tak, tak.
Im większe braki cisnienia w sferach tym bardziej twardo (oczywiste choć auto ustawione jak z fabryki). I tu jest chyba pies pogrzebany, serwisowka dobrze sprawdza sie dla odpowiednio nabitych sfer jeśli juz mamy ubytki nalezy (według mnie) modyfikować wynik końcowy dodając kilka mm dla przodu i tylu, oszukamy kalkulator mówiąc mu ze auto stoi wyżej a on automatycznie opuści je niżej rozprężając pozostały co nie co azot w sferach i zwiększajac komfort.
Wiec nawet jadąc do ASO aby ustawić zawieszenie bedą to pieniądze wywalone w błoto przy nieodpowiednim ciśnieniu sfer bo oni to napewno poprawki do wyniku nie narzuca.

[Rafał Morawski]

w jaki sposob można sprawdzić czy cisnienie w sferach jest prawidłowe i jakie sa wartości referencyjne tych sfer?

[Paweł Cynamon]

Oficjalnie takiej możliwości nie ma ale są mechanicy, którzy mają zrobiony przyrząd do sprawdzania. Trzeba zdemontować sfery i wkręcić w to urządzenie. Ktoś, kto jeździł kilkoma C5, potrafi z grubsza ocenić stan sfer w czasie jazdy lub mocno "bujając" zawieszeniem na postoju.
Fajnie by było, gdyby sfera miała np jakiś wskaźnik zużycia. Przypuszczam tylko, że przy tak dużym ciśnieniu było by to trudne do realizacji.

[Rafał Morawski]

rownie prosta bylaby mozliwosc podpiecia weza z manometrem, dobicia cisnienia i np, sprawdzenia po kilkju godzinach spadku cisnienia, w takim przypadku wystarczyloby zaprojektowac obieg tak aby można bylo kolejne sfery wylaczac z obiegu na czas sprawdzenia. wtedy szybko można by ustalić która z nich nie trzyma ciśnienia lub na jakiej czesci układu wystepuja spadki....

[Paweł Cynamon]

Każde podpięcie węża z manometrem to utrata ciśnienia. Przy tak małej objętości i olbrzymim ciśnieniu (w spoczynku na pewno ponad 50 Barów) odpada. Pewnie najprościej było by zamontować na stałe jakiś prymitywny manometr. Tylko, że podczas pracy ciśnienie może wzrastać kilkukrotnie i pewnie tu byłby problem. Widziałem kiedyś sferę od Xantii, rozerwaną przez uszkodzony korektor (pompa działała aż sfera pękła). Ścianki są grube na kilka mm, a rozerwało je jak granat.

[Rafał Morawski]

auto ustawione w ASO, koszt 150zł, korekta zrobiona komputerowo bo mechanicznie podobno wszystko ok. Dzieki za zinteresowanie tematem.

[Rafał Morawski]

A jednak odgrzeje kotleta - po ustawieniu w aso wysokość zawieszenia ok - jednak po kilku dniach stwierdzilem praktycznie nie dzialajace podnoszenie i opuszczanie nadwozia - czy to moze byc wina malej ilosci plynu? jaki tam lejemy płyn (pompa pracuje) - dziwne to jednak bo jak przod byl zbyt wysoki to podnoszenia dzialalo idealnie na kazde nacisniecie przycisku a teraz nie? co to moze byc?

[Marc Waldemar]

A jednak odgrzeje kotleta - po ustawieniu w aso wysokość zawieszenia ok - jednak po kilku dniach stwierdzilem praktycznie nie dzialajace podnoszenie i opuszczanie nadwozia - czy to moze byc wina malej ilosci plynu? jaki tam lejemy płyn (pompa pracuje) - dziwne to jednak bo jak przod byl zbyt wysoki to podnoszenia dzialalo idealnie na kazde nacisniecie przycisku a teraz nie? co to moze byc?

Wracaj do ASO.

[Rafał Morawski]

chyba musze - sprawdzilem przed chwila poziom lds metoda na znacznik bezl lexii - wiem ze powinno byc na normalu 4cm płynu a ja wyjałem znacznik który jest ledwo mokry, praktycznie nie ma płynu - i teraz jak to mogło spieprzyc? sprawdzałem pod pompa jest sucho - ponad tydzien temu bylo 3,8cm a dzis nic - o co tu chodzi? boje sie zeby pompa nie chodzila na sucho - czy lds dostane w jakims sklepie motoryzacyjnym w miescie czy tylko przez neta trzeba kupic - bo w Aso pewnie drogi bedzie?

[Rafał Morawski]

Aha - jeszcze jedna kwestia - po zakupie 3tyg temu na stacji diagnostycznej sprawdzałem auto - diagnosta znalazł tylko dwie rzeczy - jakis tam sworzen zwrotnicy i stwierdzil ze amortyzator po prawej stronie sie poci - czy możliwe że lds uciekł mi przez amortyzator? jak byłem na kanale byl dosc mokry ale jak czytałem na forum to wiele osob pisze ze jezdzili nawet ponad rok z mokrym amorem i nic sie nie dzialo?

[Michał Nowakowski]

Ja jeździłem z lekko zapoconym ale nie mokrym rok. Przez ten okres nie ubyło więcej jak 100 ml lds.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[Rafał Morawski]

a jak to jest z dostepnością płynu w sklepach?


I jeszcze jedno - wczoraj byliśmy na nartach koło Trójmiasta, wracając wieczorem po odpaleniu auta na parkingu pojawila sie opcja "suspention fault max speed 90km/h" i kontrolka service. Auto od razu stalo sie sztywne jak woz drabiniasty - zawieszenie praktycznie nie pracowalo, po okolo 40km stanalem na ponoczu - wylaczylem auto, załaczylem centralny, po chwili wylaczylem i uruchomilem - service sie nie zaswiecil, zawieszenie zaczelo pracowac normalnie, komunikatu nie bylo. Tak dojechalismy do domu. Sądzę że to może mieć zwiazek z poziomem płynu lds.

[Michał Nowakowski]

U mnie na wsi widziałem lds w 2 sklepach, więc raczej u Ciebie też znajdziesz. Mój mechanik zamówił w intercarsie.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[Rafał Morawski]

wciaz brak odpowiedzi na najwazniejsze pytania, mam kolejne - rozumiem że opadniecie auta na glebe bylkoby znakiem ze płynu nie ma w ogole a to że obecnie stoi w pozycji normal znaczy że jest go jeszcze na tyle ze pompa moze pracować? pytam bo nie wiem czy autem mozna sie poruszac czy nie
Poza tym zerknałem na komore silnika - przy sferach delikatnie zapocone takie tulkeje na przewodach ale to zapocenie bylo juz trzy tygodnie temu jak go kupowałem, po prawej stronie tuz przy akumulatorze jak spogladam nizej na blok silnika widze na nim rowek który jest wypełniony pomaranczowym płynem - jakby sie wlasnie tam cos wylalo - czy tam ida jakies przewody cisnieniowe od zawieszenia?
Obecnie miarka ze zbiorniczka lds wychodzi zupelnie sucha a od wczoraj wieczor auto jakby delikatnie opadlo - znaczy ze płynu wciaz ubywa...