Klub Cytrynki
Samochody => C5 => MK III (X7). => Wątek zaczęty przez: Wojciech Łapiński w Czerwiec 20, 2019, 20:11:58
-
Witam, co sadzicie o możliwości ładowania akumulatora bez odpinania od niego klem? Oczywiście z wykorzystaniem elektronicznych prostowników, które (teoretycznie) ograniczają nadmierny wzrost prądu ładowania, a ten ostatni jest niemal w 100% "wyprostowany"... Wiem, że instrukcja zaleca odpinanie klem, ale może taka procedura wynika z tego, że nie wiadomo jaki prostownik byłby stosowany?
Mnie chodzi tylko o to, że po odłączeniu klem trzeba będzie (najprawdopodobniej?) programować na nowo zegar, kalendarz itp. a jak zauważyłem w pojazdach PSA z dużą ilością elektroniki nie jest to ani intuicyjne, ani proste...
pozdr.
-
Ja ostatniej zimy miałem problem z rozładowującym się aku. Zanim doszedłem co i jak , co kilka dni ładowałem prostownikiem autko bez odpinania klem. Nic złego się nie stało. Oczywiście nie namawiam do postępowania wbrew zaleceniom producenta. Pozdrawiam
-
Ja ładuję zazwyczaj z odpietą klemą plusową i po podłączeniu nie było problemu z datami czy zegarem, wszystko działało jak przed ładowaniem
Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka
-
A ja nigdy nie odpinam klem przy ładowaniu. I pewnie nie będę tego robił.
-
Ja odpinam ponieważ łatwiej założyć zacisk i dlatego że nie zawsze prostownik na zapiętej klemie wykrywa akumulator
Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka
-
Mam ctek mxs 5 i bez problemu ładuje na podłączonym akumulatorze
-
Ja dokładnie jak Michał mam ten sam prostownik i klem nie odpinam.
-
Na mikroprocesorowych można :) Mam CTEK 5.0.
-
Wszystkie automatyczne ładowarki podczas ładowania nie przekraczają napięcia 15V, co jest napięciem bezpiecznym dla instalacji samochodowych. Prostowniki w końcowej fazie "podają" napięcie rzędu 16,5 V które może zaszkodzić.
Inną kwestią są zakłócenia które posiadają tanie ładowarki. Są zbudowane w oparciu o zasilacze impulsowe i jeżeli nie ma dobrego filtra na wyjściu to też mogą zaszkodzić.