Klub Cytrynki
Samochody => C5 => MK II => Wątek zaczęty przez: Mateusz Szmidt w Wrzesień 11, 2020, 15:33:24
-
Witam. O co może chodzić? Moje al4 przerzuca z szarpnięciem tylko wtedy jak wpina wyższy bieg przy spokojnej jeździe. Jak ruszam z ostrym butem, to przejście z 1 na 2 i potem dalej jest nieodczuwalne. Jak jadę spokojnie to czuć kopnięcie. Co to może być?
-
Wygląda na elektrozawory na początek czyszczenie całej kasety
-
Ok. Dziękuję.
-
Witam ponownie. Sytuacja się zmieniła. Dalej kopnięcie występuje, ale teraz już drugi raz (dzień po dniu) przy kopnięciu na wyświetlaczu pojawił się komunikat "awaria skrzyni". Za każdym razem zgaszenie i odpalenie ponownie problem usuwało. Dodatkowo nawet przy wyświetlonym komunikacie biegi zmieniały się prawidłowo tak w górę jak i w dół. Żadnych ślizgów czy czegoś innego. Czy to dalej objaw kasety i zaworów czy już coś poważniejszego?
-
Witam ponownie. Sytuacja się zmieniła. Dalej kopnięcie występuje, ale teraz już drugi raz (dzień po dniu) przy kopnięciu na wyświetlaczu pojawił się komunikat "awaria skrzyni". Za każdym razem zgaszenie i odpalenie ponownie problem usuwało. Dodatkowo nawet przy wyświetlonym komunikacie biegi zmieniały się prawidłowo tak w górę jak i w dół. Żadnych ślizgów czy czegoś innego. Czy to dalej objaw kasety i zaworów czy już coś poważniejszego?
U mnie to samo...diagnoza: zawór ciśnienia do wymiany.
-
Dziękuję za wszystkie informacje. Trop podejmuję idę w zawór ciśnienia. Czy jakiś konkretny?
-
Dziękuję za wszystkie informacje. Trop podejmuję idę w zawór ciśnienia. Czy jakiś konkretny?
Sprawdzę, czy nie mam gdzieś screena z Lexii, to wtedy dam znać
-
Super. Dziękuję bardzo za pomoc.
-
Podepnę się pod temat.
Panie i Panowie, czy spotkaliście się z brakiem wyjściowego czujnika prędkości obrotowej skrzyni?Dziś chciałem je wyjąć, zmierzyć i przeczyścić. Czujnik wejściowy przeczyściłem, a w miejscu gdzie powinien być czujnik wyjściowy, znajduje się plastikowa zaślepka.
-
Super. Dziękuję bardzo za pomoc.
Witam,
znalazłem błędy ,jakie dostawałem odnośnie regulacji ciśnienia przy objawach, jakie tutaj dyskutujemy, niestety, nie ma info odnośnie tego, który elektrozawór za to odpowiada...
-
Ok. Dziękuję. To samo i mi wyrzucało.
-
Sytuacja jest taka. Mechanik wymienił elektrozawory. Ale wymienił tylko jeden, czyli stan jest taki, że jeden jest nowy a drugi dalej siedzi tylko stary. I teraz: jak przyjechałem po auto to odpaliłem, ale jak tylko wpiąłem D to zacząć szarpać i zgasł. Po kilkukrotnych próbach objaw ustępował i w końcu go nie ma. Został tylko jeden problem:, po ruszeniu i przejściu z 1 na 2, po tym jak już drugi bieg wejdźie to za 2-3 sekundy pojawia się szarpnięcie. Pozostałe biegi płynnie. Pytanie:, czy to wina tego starego elektrozaworu, czy już się skrzynia sypie?
-
Aktualizacja. Znowu dziś rano na zimnym jak tylko wsadzę D samochód gaśnie. Silnik, sekundę przed zgaśnięciem, chodzi bardzo nierówno. Dopiero jak się rozgrzeje wszystko to wraca do jako takiej normy. Wpiman R to jest to samo. Na manuału to samo. O co chodzi??
-
Aktualizacja. Znowu dziś rano na zimnym jak tylko wsadzę D samochód gaśnie. Silnik, sekundę przed zgaśnięciem, chodzi bardzo nierówno. Dopiero jak się rozgrzeje wszystko to wraca do jako takiej normy. Wpiman R to jest to samo. Na manuału to samo. O co chodzi??
Zrobił adaptację urządzeń samodostosowujących po wymianie elektrozaworu ?
Trochę strzelam, ale skoro tak się auto zachowuje to może warto to zrobić.
-
Nie nic takiego nie zrobił. Twierdzi, że już dużo takich robót zrobił i nigdy żadnej adaptacji nie wykonywał i wszystko było zawsze ok. Tylko jakoś u mnie nie. Dzięki za podpowiedź. A to jakoś lexią można zrobić?
-
Gdzieś słyszałem, że jak jest problem z EGR-em to na zimnym są takie problemy z automatami...
-
No tak, tylko on po wpięciu D zrywa do przodu i gaśnie. Dławi się bardziej tym, że nie rusza do przodu. Tak jak w manualu po załączeniu jedynki jak się hamulec trzyma. Coś takiego. A jak już pochodzi trochę i się nagrzeje to już nie gaśnie, dławi się trochę, a jak puszczę hamulec to nienaturalnie ostro do przodu wyrywa. Nie ma tego toczenia tylko od razu rakieta. Tak jakby coś ze sprzęgłem hydrokinetycznym. Pierwszy raz coś takiego widzę. Jak pojeżdżę tę kilkanaście kilometrów to wszystko wraca do normy. Jak postoi przez nic i zimny to wszystko wraca. Na najpierw gaśnie, potem dławienie, następnie wyrywa mocno do przodu na końcu wszytko ok. No ale nie o to chodzi żeby poświęcać codziennie 30 minut żeby się nagrzał. Nie mam do tej fury już zdrowia. Wpakowałem w niego już w tym roku że 7 tyś (klima, zawieszenie, wycieki oleju, BSM)a teraz jeszcze to...
-
jeśli wyrywa mocno do przodu to musi mieć chyba sygnał albo z przepustnicy albo z pedału gazu żeby jechał dynamicznie??bo żeby jechać szybciej to muszą i być obroty podwyższone?
-
No właśnie nie. Obroty na P w normie, na N też. Na zimnym jak tylko wepnę D to zrywka, obroty normalnie, a auto zrywa i gaśnie. Jak się nagrzeje to stopniowo to mija, ale jak się nagrzeje. Nie mam pojęcia o co chodzi.
-
No właśnie nie. Obroty na P w normie, na N też. Na zimnym jak tylko wepnę D to zrywka, obroty normalnie, a auto zrywa i gaśnie. Jak się nagrzeje to stopniowo to mija, ale jak się nagrzeje. Nie mam pojęcia o co chodzi.
Spróbuj proszę zrobić adaptację urządzeń samonastawnych w kalkulatorze skrzyni (postaraj się proszę, aby temperatura oleju była w okolicach 60 stopni) a później bez odpalania poczekaj aż silnik wystygnie i zrób adaptację w kalkulatorze wtrysku zgodnie z procedurą. Jestem ciekawy, czy to pomoże.
Jest jeszcze taka sprawa, że te skrzynie są czułe na wyzerowanie licznika zużycia oleju, możesz sprawdzić, czy przypadkiem nie masz wyzerowanych wartości bez zmiany oleju ?
Zaznaczę...dalej trochę strzelam :)
-
Ok. Czy tą autoadaptację na skrzyni da się zrobić Lexią, czy trzeba jakiś konkretny program do skrzyni?
-
Ok. Czy tą autoadaptację na skrzyni da się zrobić Lexią, czy trzeba jakiś konkretny program do skrzyni?
Ja to robię Lexią.
-
Ok. Super. Dziękuję bardzo za podpowiedź. Może uda mi się wskrzesić ten hydrowóz i może łatwiej będzie go sprzedać... Dam znać co i jak ale dopiero pod koniec tygodnia.
-
Ok. Super. Dziękuję bardzo za podpowiedź. Może uda mi się wskrzesić ten hydrowóz i może łatwiej będzie go sprzedać... Dam znać co i jak ale dopiero pod koniec tygodnia.
Jestem bardzo ciekawy, czy to coś pomoże...
-
Ok. Super. Dziękuję bardzo za podpowiedź. Może uda mi się wskrzesić ten hydrowóz i może łatwiej będzie go sprzedać... Dam znać co i jak ale dopiero pod koniec tygodnia.
Zapomniałem napisać o jednej rzeczy...zanim zrobisz adaptację w kalkulatorze skrzyni, to wejdź w licznik zużycia oleju i spisz wartość licznika. Adaptacja zeruje wartości licznika i po niej trzeba wpisać zapisaną wartość, następnie kliknąć później "Nie" jak zapyta o wymianę oleju.
-
Ok. Dziękuję za pomoc. O efektach poinformuję w następnym tygodniu.
-
A czy ktoś może mi podać instrukcję jak tą adaptację w Lexii robić. Może już w ten weekend bym powalczył. Dziękuję z góry.
-
Sytuacja jest taka. Mechanik wymienił elektrozawory. Ale wymienił tylko jeden, czyli stan jest taki, że jeden jest nowy a drugi dalej siedzi tylko stary. I teraz: jak przyjechałem po auto to odpaliłem, ale jak tylko wpiąłem D to zacząć szarpać i zgasł. Po kilkukrotnych próbach objaw ustępował i w końcu go nie ma. Został tylko jeden problem:, po ruszeniu i przejściu z 1 na 2, po tym jak już drugi bieg wejdźie to za 2-3 sekundy pojawia się szarpnięcie. Pozostałe biegi płynnie. Pytanie:, czy to wina tego starego elektrozaworu, czy już się skrzynia sypie?
Jak to wymienił tylko jeden? Nie zrobił adaptacji? Może jeszcze stary olej wlał?
Czy powiedział przynajmniej który, bo każdy odpowiada za coś innego
-
Rozumiem oburzenie, ale jest jak jest. Dzisiaj jadę na kompa zobaczymy co pokarze. Będę informował.
-
Aktualizacja. Komputer pokazał błędy:
- wtrysku,
- skrzynia nie odczytuje prędkości pojazdu,
- licznik zużycia oleju w skrzyni wskazuje 0.
Poza tym żadnych innych błędów.
Autoadaptacja zrobiona, ale skrzynia zachowuje się bez zmian, czyli źle.
Nie wiem co się będzie działo, jak całkiem ostygnie.
Czy macie jakieś pomysły, bo mi już łeb puchnie.
-
No i już wiadomo, że autoadaptacja nic nie dała. Na zimnym wciąż dławi i gaśnie po wpięciu biegu.
Jakieś inne pomysły mamy?
-
Uwaga, uwaga. Po wielu bojach i gimnastyce temat ogarnąłem. Okazało się, że ci co wymieniali elektrozawory nie dokręcili dobrze jednego z nich. Rozebrałem blok, wymieniłem elektrozawory (bo i tak jeden z nich siedział stary ze względu na uszkodzenie pierwotnego nowego), dokręciłem jak trzeba, przeczyściłem cały blok. Teraz śmiga. Dziękuję bardzo za zaangażowanie i pomoc zwłaszcza Panu Radomirowi Atraszkiewiczowi. Temat zamykam.
-
Uwaga, uwaga. Po wielu bojach i gimnastyce temat ogarnąłem. Okazało się, że ci co wymieniali elektrozawory nie dokręcili dobrze jednego z nich. Rozebrałem blok, wymieniłem elektrozawory (bo i tak jeden z nich siedział stary ze względu na uszkodzenie pierwotnego nowego), dokręciłem jak trzeba, przeczyściłem cały blok. Teraz śmiga. Dziękuję bardzo za zaangażowanie i pomoc zwłaszcza Panu Radomirowi Atraszkiewiczowi. Temat zamykam.
Ręce opadają...
Jak można nie dokręcić części, którą wymienia się jako jedyną. Można było się głowić nad rozwiązaniem i wyszukiwać kolejnych sposobów ratowania auta, a tu najprostsza rzecz robiła bałagan. Ehh..
-
Fakt. Ale, na szczęście, są forumowicze. No i zasada "jak chcesz dobrze, zrób to sam" znowu się potwierdza. Tylko szkoda kasy płacić tym "znawcom". Dziękuję jeszcze raz i pozdrawiam.