Ho ho ho
Czas no moją furę.
Moją Xsarę zakupiłem właściwie przez przypadek
Wcześniej twierdziłem, że w życiu nie kupie francuskiego auta... (wiem chciałem zbłądzić) Jako, że do zakupu pierwszego auta przysposabiałem się około 8 miesięcy to zastanawiałem się nad kilkoma markami: Daewoo, Fiat (Panda, Punto), Opel Corsa, Renault Clio itp. Pewnego pięknego wieczoru brat wpadł na jak się później okazało genialny pomysł zastanowienia się nad zakupem Citroena Xsara. Zacząłem poszukiwania, znalazłem kilka ciekawych egzemplarzy, ale jak to zwykle bywa opis i zdjęcia jedno, a rzeczywistość to drugie. Raz się zdarzyło, że dostałem opieprz od sprzedającego, że chce zabrać autko na kontrole w serwisie heheheh. W akcie ostatecznej desperacji zacząłem dzwonić po salonach, no i się trafiła fura
Oto ona Xsara II 1,6 16 V z lipca 2002 r. przebieg 65000 tyś km. Cena 19500 zł.
Wyposażenie:
ABS, 4xPP, klimatyzajca manualna, regulacja kolumny kierownicy, sterowania radiem, elektryczne szyby i lusterka (także składane elektrycznie) + masa innych pierdół. Z modyfikacji (trochę za mocne określenie), które wykonałem to założyłem listwy ochronne na progi z serii Citroen Sport, wymieniłem fabrycznego kaseciaka na fabryczne radio CD i założyłem instalacją LPG BRC 24. Marzy mi się spoiler na klapę bagażnika i ładne alusy, ale to chyba w przyszłym roku. W tej chwili autem przejechałem 11000 km. i jestem bardzo zadowolony, nic się nie dzieje, fura pierwsza klasa. Zdjęcia dodam później ponieważ nie mogę nic uploadować :/