Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: [C5 MkIII] Rok z moją Cepiątką, czyli historia niekoniecznie krótka...  (Przeczytany 72096 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Adam Szydłowski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 268
  • Skąd: Stalowa Wola/Nisko
  • Posiadany samochód: 508 RXH 180 KM
  • Miejscowość: Stalowa Wola/Nisko
Odp: [C5 MkIII] Rok z moją Cepiątką, czyli historia niekoniecznie krótka...
« Odpowiedź #50 dnia: Październik 28, 2016, 19:04:22 »
Cytuj
Na razie dzięki forum znalazłem fajny kluczyk, już leci do mnie od skośnookich, mam nadzieję że przed świętami dojedzie, wtedy opiszę co i jak.


Od kliku miesięcy mam taką obudowę do mojego starego kluczyka. Wygląda fajnie i jest dobrej jakości. Nie widać śladów zużycia.
Jakbyś chciał przekładać grot to nie będzie pasował. Tzn, można szlifować, kombinować, ale lepiej dofrezować ten, który przyjdzie z obudową. Elektronika też idealnie nie pasowała, ale delikatne cięcia plastików obudowy i można złożyć do kupy.

Offline Michał Nowakowski

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 444
  • Skąd: Tarnów
  • Posiadany samochód: Kiedyś C5 (X7) Tourer 2.0 hdi AM6, teraz Mondek Mk5 Titanium PowerShift 2.0 tdci 180PS
  • Zainteresowania: podróże, dobra kuchnia, dobre wina...
  • Miejscowość: Tarnów
Odp: [C5 MkIII] Rok z moją Cepiątką, czyli historia niekoniecznie krótka...
« Odpowiedź #51 dnia: Listopad 03, 2016, 13:03:27 »
Dzisiaj dotarł do mnie komplet porządnych piór wycieraczek, mam nadzieję że po przejściach z Valeo First, Negotti i Alca Super Graphite, to będzie w końcu to i będą zbliżone jakością do oryginałów. Kosztowały 100zł.





Zastanawiam się tylko czy zakładać je na zimę, często parkuję pod chmurką w pracy, a wiadomo że jak raz przymarzną do szyby, to już po herbacie... Z drugiej strony porządne wycieraczki najbardziej przydają się jesienią i zimą. Sam nie wiem...
FAP out, EGR off, POWER up :)

Offline Krzysztof J. Filipek

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 172
  • Skąd: Zawadzkie
  • Posiadany samochód: C5 (X7) 2.0 HDi 163 FAP BVM 6 Exclusive sedan szary A. D. 2009
  • Miejscowość: Zawadzkie
Odp: [C5 MkIII] Rok z moją Cepiątką, czyli historia niekoniecznie krótka...
« Odpowiedź #52 dnia: Listopad 03, 2016, 13:33:38 »
Ja mam te same od wiosny, a Bosch AeroTwin od wielu lat i nie narzekam.
Trzeba też chronić wycieraczki przed woskiem, jeśli ktoś korzysta z myjni automatycznej. A tylko na jednej myjni zakładali mi na nie wąskie woreczki foliowe. Ja ostatnio myję auto ze zdjętymi wycieraczkami i zostawiam ramiona w pozycji pionowej (ale oczywiście na szybie). W porównaniu z Mk I ich zdejmowanie to bajka i nie trzeba się nawet zastanawiać, czy nie włoży się odwrotnie. :)   Te sposoby można praktykować też przy oblodzeniu, ale to trochę uciążliwe. Kiedyś lałem letnią wodę na szyby w Oplu Astrze i było super, ale w C5 nie ryzykowałem. Zresztą na zimę każdy kierowca ma wiele sposobów. Teraz mój niezawodny sposób to ciepły garaż :D .
« Ostatnia zmiana: Listopad 03, 2016, 13:56:57 wysłana przez Krzysztof J. Filipek »

Offline Krzysztof Kreczko

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 395
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: C5 mkII 1.8
  • Zainteresowania: podróże / fotografia
  • Miejscowość: Warszawa
Odp: [C5 MkIII] Rok z moją Cepiątką, czyli historia niekoniecznie krótka...
« Odpowiedź #53 dnia: Listopad 03, 2016, 15:28:34 »
Dzisiaj dotarł do mnie komplet porządnych piór wycieraczek, mam nadzieję że po przejściach z Valeo First, Negotti i Alca Super Graphite,


A ja przed 1 listopada założyłem komplet Valeo First i muszę przyznać, że dają radę, we wtorek zrobione 250km - całość trasy w deszczu i deszczu ze śniegiem oraz po zmroku i się spisały... Może dlatego, że nowe? Może dlatego, że przed założeniem użyłem 'niewidzialnej wycieraczki'.

Offline Michał Nowakowski

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 444
  • Skąd: Tarnów
  • Posiadany samochód: Kiedyś C5 (X7) Tourer 2.0 hdi AM6, teraz Mondek Mk5 Titanium PowerShift 2.0 tdci 180PS
  • Zainteresowania: podróże, dobra kuchnia, dobre wina...
  • Miejscowość: Tarnów
Odp: [C5 MkIII] Rok z moją Cepiątką, czyli historia niekoniecznie krótka...
« Odpowiedź #54 dnia: Listopad 03, 2016, 15:43:54 »
Paweł, skrócony numer widać na zdjęciu - A256S, a pełny numer części w Boschu to 3397007256. Dedykowane tylko do X7 i do Zafiry B, oczywiście w systemie przeciwbieżnym, na rynek Europejski (do Angola nie podejdą)
FAP out, EGR off, POWER up :)

Offline Michał Nowakowski

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 444
  • Skąd: Tarnów
  • Posiadany samochód: Kiedyś C5 (X7) Tourer 2.0 hdi AM6, teraz Mondek Mk5 Titanium PowerShift 2.0 tdci 180PS
  • Zainteresowania: podróże, dobra kuchnia, dobre wina...
  • Miejscowość: Tarnów
Odp: [C5 MkIII] Rok z moją Cepiątką, czyli historia niekoniecznie krótka...
« Odpowiedź #55 dnia: Listopad 03, 2016, 15:46:00 »
Dzisiaj dotarł do mnie komplet porządnych piór wycieraczek, mam nadzieję że po przejściach z Valeo First, Negotti i Alca Super Graphite,


A ja przed 1 listopada założyłem komplet Valeo First i muszę przyznać, że dają radę, we wtorek zrobione 250km - całość trasy w deszczu i deszczu ze śniegiem oraz po zmroku i się spisały... Może dlatego, że nowe? Może dlatego, że przed założeniem użyłem 'niewidzialnej wycieraczki'.
Moje Valeo First dawały radę przez 3 miesiące, życzę Tobie żeby podziałały dłużej.
FAP out, EGR off, POWER up :)

Offline Krzysztof J. Filipek

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 172
  • Skąd: Zawadzkie
  • Posiadany samochód: C5 (X7) 2.0 HDi 163 FAP BVM 6 Exclusive sedan szary A. D. 2009
  • Miejscowość: Zawadzkie
Odp: [C5 MkIII] Rok z moją Cepiątką, czyli historia niekoniecznie krótka...
« Odpowiedź #56 dnia: Listopad 03, 2016, 21:30:56 »
Paweł, skrócony numer widać na zdjęciu - A256S, a pełny numer części w Boschu to 3397007256. Dedykowane tylko do X7 i do Zafiry B, oczywiście w systemie przeciwbieżnym, na rynek Europejski (do Angola nie podejdą)

Twoje Bosche widziałem numer :) 118 z wysyłka na Alle ....

Moja Boscha widziała lepszy numer  :) 116 z wysyłka na Alle... i już z moim pozytywem.  ;) Jest tutaj.

Offline Tomasz Rożeński

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 151
  • Skąd: Livigno (So) Italia
  • Posiadany samochód: Pontiac Trans Sport 3.1 94' , Citroën C5 Tourer 2.0 HDi (X7)
  • Zainteresowania: żeglarstwo, windsurfing kiedyś lotnictwo
  • Miejscowość: Livigno (So) Italia
Odp: [C5 MkIII] Rok z moją Cepiątką, czyli historia niekoniecznie krótka...
« Odpowiedź #57 dnia: Listopad 03, 2016, 21:31:54 »
Kiedyś lałem letnią wodę na szyby w Oplu Astrze i było super, ale w C5 nie ryzykowałem. Zresztą na zimę każdy kierowca ma wiele sposobów. Teraz mój niezawodny sposób to ciepły garaż :D .

Ja całą zimę wożę denaturat, zamiast skrobać szybę polewam ją kiedy trzeba, potem wycieram ściągaczką i po kłopocie.
Przy temperaturach jakie występują w Livigno to najlepszy sposób. Garaż mam ale nie wszędzie mogę go ze sobą zabrać ;-)
pozdrawiam Tomek

Pontiac Trans Sport 3,1 94'
Citroën C5 Tourer 2.0 HDi 11'

Offline Krzysztof J. Filipek

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 172
  • Skąd: Zawadzkie
  • Posiadany samochód: C5 (X7) 2.0 HDi 163 FAP BVM 6 Exclusive sedan szary A. D. 2009
  • Miejscowość: Zawadzkie
Odp: [C5 MkIII] Rok z moją Cepiątką, czyli historia niekoniecznie krótka...
« Odpowiedź #58 dnia: Listopad 03, 2016, 21:50:49 »
Kiedyś lałem letnią wodę na szyby w Oplu Astrze i było super, ale w C5 nie ryzykowałem. Zresztą na zimę każdy kierowca ma wiele sposobów. Teraz mój niezawodny sposób to ciepły garaż :D .
Ja całą zimę wożę denaturat, zamiast skrobać szybę polewam ją kiedy trzeba, potem wycieram ściągaczką i po kłopocie.
Przy temperaturach jakie występują w Livigno to najlepszy sposób. Garaż mam ale nie wszędzie mogę go ze sobą zabrać ;-)
Dzięki za radę, wypróbuję denaturat bezbarwny.
Czy zapach alkoholu nie zwabia włoskiej policji? ;) Nie wiem czy doczytałeś w instrukcji, że nasze Cytrynki ponoć zamykają na jakiś czas wlot powietrza do wnętrza samochodu przy włączeniu spryskiwacza, ale ja to jeszcze niezbyt mam przetestowane,  a dalej czuję smród płynów.  Pewniejszy byłby jednak pobór powietrza do wentylacji wnętrza spoza podszybia.
A moja Cytrynka teraz szczęśliwie bardzo rzadko dłużej parkuje poza domem. :)

Offline Michał Nowakowski

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 444
  • Skąd: Tarnów
  • Posiadany samochód: Kiedyś C5 (X7) Tourer 2.0 hdi AM6, teraz Mondek Mk5 Titanium PowerShift 2.0 tdci 180PS
  • Zainteresowania: podróże, dobra kuchnia, dobre wina...
  • Miejscowość: Tarnów
Odp: [C5 MkIII] Rok z moją Cepiątką, czyli historia niekoniecznie krótka...
« Odpowiedź #59 dnia: Listopad 03, 2016, 22:35:29 »
Paweł, skrócony numer widać na zdjęciu - A256S, a pełny numer części w Boschu to 3397007256. Dedykowane tylko do X7 i do Zafiry B, oczywiście w systemie przeciwbieżnym, na rynek Europejski (do Angola nie podejdą)

Twoje Bosche widziałem numer :) 118 z wysyłka na Alle ....

Moja Boscha widziała lepszy numer  :) 116 z wysyłka na Alle... i już z moim pozytywem.  ;) Jest tutaj.
A moje za 102zł z wysyłka z alle...

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

FAP out, EGR off, POWER up :)

Offline Krzysztof J. Filipek

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 172
  • Skąd: Zawadzkie
  • Posiadany samochód: C5 (X7) 2.0 HDi 163 FAP BVM 6 Exclusive sedan szary A. D. 2009
  • Miejscowość: Zawadzkie
Odp: [C5 MkIII] Rok z moją Cepiątką, czyli historia niekoniecznie krótka...
« Odpowiedź #60 dnia: Listopad 04, 2016, 08:26:38 »
A moje za 102zł z wysyłka z alle...
Cena niezła. Jeśli nie leżały paru lat w zachodnim markecie i dają fakturę to proszę o link.

Offline Michał Nowakowski

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 444
  • Skąd: Tarnów
  • Posiadany samochód: Kiedyś C5 (X7) Tourer 2.0 hdi AM6, teraz Mondek Mk5 Titanium PowerShift 2.0 tdci 180PS
  • Zainteresowania: podróże, dobra kuchnia, dobre wina...
  • Miejscowość: Tarnów
Odp: [C5 MkIII] Rok z moją Cepiątką, czyli historia niekoniecznie krótka...
« Odpowiedź #61 dnia: Listopad 04, 2016, 08:34:02 »
Fakturę dają, są made in belgium, gość ma jeszcze kilka kompletów tych i kilkadziesiąt innych, więc chyba nie jest to leżak
http://allegro.pl/bosch-wycieraczki-aerotwin-citroen-opel-3397007256-i5773259654.html

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
FAP out, EGR off, POWER up :)

Offline Krzysztof J. Filipek

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 172
  • Skąd: Zawadzkie
  • Posiadany samochód: C5 (X7) 2.0 HDi 163 FAP BVM 6 Exclusive sedan szary A. D. 2009
  • Miejscowość: Zawadzkie
Odp: [C5 MkIII] Rok z moją Cepiątką, czyli historia niekoniecznie krótka...
« Odpowiedź #62 dnia: Listopad 04, 2016, 16:52:55 »
Dziękuję za wyszukanie tańszego sprzedawcy. Zakup zrobiony i u mnie teraz będzie leżakował do wiosny  :) . Dla zainteresowanych: aktualnie zostały tylko 4 komplety.

Offline Oskar Klein

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 867
  • Skąd: Chotomów
  • Posiadany samochód: Alfa Romeo 156 2.0 TS 155 PS; Citroen C5 Tourer 2.0 HDI 163 PS
  • Miejscowość: Chotomów
Odp: [C5 MkIII] Rok z moją Cepiątką, czyli historia niekoniecznie krótka...
« Odpowiedź #63 dnia: Listopad 04, 2016, 18:52:54 »
WOT. Ja ostatnio kupowałem za 165 zł i się zdziwiłem że tak tanio. :D następny idzie z allegro na pewno.
Co do relacji- nie przestawaj! :D super się to czyta. Mega propsy za Alfę, super wyszła.
Aha, jak zamontowałeś felgi z Giulietty? Przecież to dwa różne rozstawy są.
była: Xsara Break SX 1.6i 2001
była: C5 Tourer 1.8i Dynamique 2008
jest: Alfa Romeo 156 2.0 TS De-lux Pack 1999
jest: C5 Tourer 2.0 HDI Exclusive 2015

Offline Michał Nowakowski

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 444
  • Skąd: Tarnów
  • Posiadany samochód: Kiedyś C5 (X7) Tourer 2.0 hdi AM6, teraz Mondek Mk5 Titanium PowerShift 2.0 tdci 180PS
  • Zainteresowania: podróże, dobra kuchnia, dobre wina...
  • Miejscowość: Tarnów
Odp: [C5 MkIII] Rok z moją Cepiątką, czyli historia niekoniecznie krótka...
« Odpowiedź #64 dnia: Listopad 04, 2016, 21:10:52 »
To tylko wzór felgi z Giulietty, kupowałem na ebayu, pewnie chinszczyzna bo było napisane "italy design" Ale nie było innej możliwości a wzór mi strasznie leżał do tego projektu.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
FAP out, EGR off, POWER up :)

Offline Michał Nowakowski

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 444
  • Skąd: Tarnów
  • Posiadany samochód: Kiedyś C5 (X7) Tourer 2.0 hdi AM6, teraz Mondek Mk5 Titanium PowerShift 2.0 tdci 180PS
  • Zainteresowania: podróże, dobra kuchnia, dobre wina...
  • Miejscowość: Tarnów
Odp: [C5 MkIII] Rok z moją Cepiątką, czyli historia niekoniecznie krótka...
« Odpowiedź #65 dnia: Listopad 09, 2016, 18:59:09 »
Dzisiaj odebrałem moja krówkę od mechanika. Miał wymienić pocący się siłownik i przy okazji poduszki pod silnikiem. Niestety nie wyrobił się i wymienił tylko 2 górne poduszki. Ale powiem Wam - warto! Nagle w środku zrobiło się dużo ciszej, tak ciszej. Nie wiem czym to idzie, ale widocznie zużyte poduszki przenosiły na budę oprócz drgań również hałas silnika. Drgania na wolnych obrotach zmniejszyły się bardzo znacznie, już praktycznie nie czuć różnicy, jak stoję na światłach, czy mam wbite D czy N. Wcześniej na D drgania były odczuwalne, na N nie, teraz praktycznie jest to samo. Oczywiście minimalnie czuć że na D delikatnie "ciągnie" go do przodu, ale to już charakterystyka automatu. Jedna poduszka była zerwana (ta długa), a ta okrągła nie była dziurawa, ale "ubita", ok 2 cm niższa od nowej.





Obydwie wymienione na poduszki firmy Sasic. Mam jeszcze w bagażniku trzecią, taką małą okrągłą i ma ją również wymienić następnym razem, choć mechanik twierdzi że moja jest "idealna", to bardziej mnie się wydaje, że mu się po prostu nie chciało...
Za karę (że mu się nie chciało) dzisiaj podjechałem do zaprzyjaźnionego sklepu z częściami i na jutro mam mieć również czwartą (ostatnią) poduszkę, tę największą pod skrzynię. Cena trochę zabija, ale jeżeli 2 poduchy były martwe, to jest bardziej niż prawdopodobne, że pozostałe również nie są w najlepszej kondycji.
We wtorek kolejna wizyta u mechanika i teraz już mu nie odpuszczę...


Co do siłownika, to jednak zdecydowałem się na używkę, nie na regenerację w Nangengast, bo trafił się pewny dawca. Byłem i widziałem dawcę, 2013r , 102 tys przebiegu, po spotkaniu z czymś dużym, prawego boku nie było... Ale ja na szczęście miałem problem z lewym siłownikiem, a z tej strony dawca był cały :) A że panu nie chciało się wykręcać samego siłownika, dostałem w promocji całą kolumnę, wraz z gruchą, piastą, tarczą, stabilizatorem, wahaczem (???) - nie wiem dokładnie jak co się tam zwie, ale całe to cholerstwo waży z 50kg... I teraz nie wiem czy przełożyć całość z nową gruchą, czy wymienić sam siłownik, jak myślicie?
FAP out, EGR off, POWER up :)

Offline Grzegorz Mościszewski

  • Sponsor
  • *****
  • Wiadomości: 4 686
  • Skąd: Rzeszów
  • Posiadany samochód: C5 Break 3,0i Mk2/2006 C3 1.1 SX/03
  • Zainteresowania: DIY
  • Miejscowość: Rzeszów
Odp: [C5 MkIII] Rok z moją Cepiątką, czyli historia niekoniecznie krótka...
« Odpowiedź #66 dnia: Listopad 10, 2016, 13:22:48 »

I teraz nie wiem czy przełożyć całość z nową gruchą, czy wymienić sam siłownik, jak myślicie?

A jak myślisz, mechanik na co się zdecyduje? Co zajmie mu mniej czasu?
Ja zdecydowałbym na sam "siłownik"....niech pozostały układ jezdny pozostaje nietknięty.

Offline Michał Nowakowski

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 444
  • Skąd: Tarnów
  • Posiadany samochód: Kiedyś C5 (X7) Tourer 2.0 hdi AM6, teraz Mondek Mk5 Titanium PowerShift 2.0 tdci 180PS
  • Zainteresowania: podróże, dobra kuchnia, dobre wina...
  • Miejscowość: Tarnów
Odp: [C5 MkIII] Rok z moją Cepiątką, czyli historia niekoniecznie krótka...
« Odpowiedź #67 dnia: Listopad 10, 2016, 22:58:45 »
I tak też się stanie.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

FAP out, EGR off, POWER up :)

Offline Michał Nowakowski

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 444
  • Skąd: Tarnów
  • Posiadany samochód: Kiedyś C5 (X7) Tourer 2.0 hdi AM6, teraz Mondek Mk5 Titanium PowerShift 2.0 tdci 180PS
  • Zainteresowania: podróże, dobra kuchnia, dobre wina...
  • Miejscowość: Tarnów
Odp: [C5 MkIII] Rok z moją Cepiątką, czyli historia niekoniecznie krótka...
« Odpowiedź #68 dnia: Listopad 23, 2016, 15:15:58 »
Niestety drugie podejście do siłownika również nieudane, mechanik nie miał czasu... Ale uparłem się w kwestii poduszek. Ślęczałem nad nim do 20.00 i wymienił mi 2 pozostałe poduszki. Jedna duża pneumatyczna nad skrzynią, druga mała okrągła pod silnikiem na podporze półosi. Wydawało mi się logiczne, że skoro 2 górne były uszkodzone, to 2 pozostałe też dostały po doopie. Niestety myliłem się i kolejny raz przekonałem się że "lepsze jest wrogiem dobrego"... Po wymianie tych 2 poduszek auto chodzi jak traktor, przenosi wszelkie drgania do kabiny, jest głośno, drga stojąc na światłach, drga i rzęzi przy wysokich obrotach, generalnie porażka...
Prawdopodobnym winowajcą jest ta mała poduszka firmy Sasic montowana pod silnikiem





, bo na niej leży spory ciężar. Jak dobrze pójdzie, to jutro może uda się ją wymienić na poduszkę innej firmy. Zamówiłem na wszelki wypadek 2 szt., firmy Lemforder i Corteco, zobaczymy która będzie bardziej miękka. Jest też niewielka szansa że to wina tej dużej poduchy skrzyni (Hutchinson)





, ale logika podpowiada tę małą. Niestety jest masa pracy przy wymianie tej małej, trzeba ją wyprasować z uchwytu (czytaj wybić przecinakiem na chama) i wprasować nową. Wszystko na aucie, bo demontaż tej łapy to rozebranie sporej masy części łącznie z półosią.
Natomiast nigdy nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Przy okazji wymiany tej dolnej poduszki, zorientowałem się że znowu dziurawy jest manszet przegubu prawego! Przecież kilka miesięcy był wymieniany! Okazało się, że to uniwersalny manszet, naciągany poprzez przegub, bo poprzedni mechanik nie dał rady zdemontować przegubu i założyć oryginału. Manszet ten miał za wysoką harmonijkę i przetarła się o wahacz.
Jutro więc wymienię również oba manszety, ten mechanik stwierdził że poradzi sobie ze zdjęciem przegubów. Pożyjemy - zobaczymy.
Zakres prac na jutro więc spory:


1. podmienienie z powrotem dużej poduszki skrzyni i jak drgania nie ustąpią to
2. Wymiana poduszki dolnej
3. ponowne podmienienie poduszki skrzyni na nową
4. Wymiana siłownika lewego
5. Wymiana obydwóch manszetów przegubów


Trzymajcie kciuki, bo się strasznie denerwuję, nie cierpię takich sytuacji...
FAP out, EGR off, POWER up :)

Offline Michał Nowakowski

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 444
  • Skąd: Tarnów
  • Posiadany samochód: Kiedyś C5 (X7) Tourer 2.0 hdi AM6, teraz Mondek Mk5 Titanium PowerShift 2.0 tdci 180PS
  • Zainteresowania: podróże, dobra kuchnia, dobre wina...
  • Miejscowość: Tarnów
Odp: [C5 MkIII] Rok z moją Cepiątką, czyli historia niekoniecznie krótka...
« Odpowiedź #69 dnia: Listopad 23, 2016, 15:27:02 »
Też o tym myślałem, oczywiście sprawdzę to w pierwszej kolejności, dzięki za sugestię.
FAP out, EGR off, POWER up :)

Offline Leszek komenda

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 311
  • Posiadany samochód: maxima V6
Odp: [C5 MkIII] Rok z moją Cepiątką, czyli historia niekoniecznie krótka...
« Odpowiedź #70 dnia: Listopad 26, 2016, 19:52:08 »


...
Jutro więc wymienię również oba manszety, ten mechanik stwierdził że poradzi sobie ze zdjęciem przegubów. Pożyjemy - zobaczymy...
Daj znać jak mu poszło z tymi przegubami, też muszę je zdemontować a opinie są różne.



Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka


Offline Michał Nowakowski

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 444
  • Skąd: Tarnów
  • Posiadany samochód: Kiedyś C5 (X7) Tourer 2.0 hdi AM6, teraz Mondek Mk5 Titanium PowerShift 2.0 tdci 180PS
  • Zainteresowania: podróże, dobra kuchnia, dobre wina...
  • Miejscowość: Tarnów
Odp: [C5 MkIII] Rok z moją Cepiątką, czyli historia niekoniecznie krótka...
« Odpowiedź #71 dnia: Grudzień 16, 2016, 16:47:05 »
Chwilę mnie nie było, a spowodowane to było niestety brakiem czasu u mojego mechanika. Takie dziubdzianie na raty, czasem lepiej jechać do kogoś obcego i być obsłużonym jak człowiek (zapłacić jak człowiek), niż po znajomości... Ech... Ale co zrobić jak we wsi jeden ogarnięty mechanik i cała wieś do niego jeździ bo reszta to paproki...Co ja się nerwów najadłem, ale w końcu dzisiaj VICTORY! Nareszcie auto działa jak powinno! Nic nie drży, nic nie hałasuje, jest cycuś-glancuś! Ale po kolei:


Po wcześniejszej wymianie poduszek dolnych znacznie się nasiliły drgania i hałas, doszły do tego jeszcze dodatkowe dźwięki, generalnie jeździło się jak golfem I w dieslu, masakra. Na wysokich obrotach pod obciążeniem hałas jakbym miał zaraz nadświetlną przekroczyć, na postoju na D drgania jak w Ursusie, na N drgań brak, ale za to dźwięki jakby ktoś puszkę metalową do silnika na drucie przywiązał... Taki zły na samochód byłem że nawet go nie sprzątałem i nie myłem - za karę...
Podejście kolejne - wymienił mi siłownik lewy przód - poszło jak z płatka - sukces. Nie wymienił pękniętego manszetu, tylko go skrócił, okazało się że poprzedni mechanik zostawił za dużo harmonijki i było za wysoko, przez co się przetarł. Wystarczyło ją skrócić, bo to ustrojstwo uniwersalne i ma 2 albo nawet 3 miejsca gdzie można ją skrócić - sukces. Stwierdził że winowajcą drgań jest ta nowa duża poduszka pod skrzynią, bo na tej nowej silnik strasznie nisko wisi, wymienił na oryginalną bo jej nic nie było - porażka, nic się nie zmieniło, ale jeden winowajca wyeliminowany. Poduszkę na szczęście udało mi się oddać w sklepie.
Tydzień później pojechałem męczyć go dalej. Przywiozłem 2 poduszki różnych producentów (te najmniejsze dolne) żeby podmienił. Wcześniej założył Sasic, ja przywiozłem Lemforder i Corteco. Jednak on stwierdził że to na bank nie one, tylko chyba jedna z górnych, ta okrągła pneumatyczna. Założył Lemfordera - zonk, to nie to, bez zmian. Stwierdziłem żeby ją jednak zostawił, bo szkoda pracy. Mam więc w zapasie jedną nową poduszkę Sasic. Potem stwierdził że nie podoba mu się praca silnika na wysokich obrotach, że za głośno, że drga coś za brdzo, wpada w rezonans. Rozebrał rozrząd i okazało się że był przestawiony na klinie (jest tam ponoć jakiś klin, gdzie jest dodatkowa możliwość regulacji i jak się zmienia rozrząd bez blokady, to można łatwo to przestawić przy dokręcaniu). Jest lepiej, silnik pracuje ciszej, ale w całokształcie nadal to nie to co powinno być - buda dalej drga.
Klika dni później przyjechałem do niego kolejny raz, tym razem w ząbkach przywiozłem oryginalną dolną poduszkę Citroena (tę małą), bo stwierdziłem że nie będę już się bawił zamiennikami, szkoda pracy. NO I TO BYŁO TO! Po wymianie tej dolnej małej piździawki wszystko przeszło jak ręką odjął! Nareszcie czuję przyjemność z jazdy. Nauczka na przyszłość, na poduszkach nie ma co oszczędzać, trzeba kupować w serwisie - koniec! Dodatkowy dźwięk (puszki) emitował przewód od FAP, który w jednej z pozycji dotykał FAPa i brzęczał.
W końcu się bujam jak gość w limuzynie, szkoda że nie ma lata bo bym łokieć wywalił za okno i bujał się po mieście z małolatami w Civicach :)
W nagrodę dzisiaj go zabiorę na porządne mycie, woskowanie i sprzątanko w SPA :)
Acha, zapomniałbym, doszedł kluczyk od skośnookich. Jest naprawdę super! W porównaniu do oryginalnego ma się wrażenie, że to oryginał zrobił chińczyk a ten jest właściwy. Duży, ciężki, solidny i baaardzo dokładnie wykonany!



FAP out, EGR off, POWER up :)

Offline Dawid Jarecki

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 049
  • Skąd: Bielsko-Biała
  • Posiadany samochód: C5 MKII 2.0 HDI
  • Zainteresowania: Wygodne sofy ;-)
  • Miejscowość: Bielsko-Biała
Odp: [C5 MkIII] Rok z moją Cepiątką, czyli historia niekoniecznie krótka...
« Odpowiedź #72 dnia: Grudzień 18, 2016, 12:38:36 »
Super że doszedles do końca sprawy.

Wysłane z mojego Redmi Pro przy użyciu Tapatalka

znikająca cytrynowa szarość Islandii ;-)

Offline Grzegorz Mościszewski

  • Sponsor
  • *****
  • Wiadomości: 4 686
  • Skąd: Rzeszów
  • Posiadany samochód: C5 Break 3,0i Mk2/2006 C3 1.1 SX/03
  • Zainteresowania: DIY
  • Miejscowość: Rzeszów
Odp: [C5 MkIII] Rok z moją Cepiątką, czyli historia niekoniecznie krótka...
« Odpowiedź #73 dnia: Grudzień 18, 2016, 14:33:19 »
I jak, nowa biżuteria<kluczyk> spodobała się "kochanicy"?

Offline Michał Nowakowski

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 444
  • Skąd: Tarnów
  • Posiadany samochód: Kiedyś C5 (X7) Tourer 2.0 hdi AM6, teraz Mondek Mk5 Titanium PowerShift 2.0 tdci 180PS
  • Zainteresowania: podróże, dobra kuchnia, dobre wina...
  • Miejscowość: Tarnów
Odp: [C5 MkIII] Rok z moją Cepiątką, czyli historia niekoniecznie krótka...
« Odpowiedź #74 dnia: Grudzień 18, 2016, 19:22:01 »
+ 5 km do mocy na sam widok dostała :)

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

FAP out, EGR off, POWER up :)