gdzie trzymacie gaśnicę ?

[Krzysztof Debowski]

zakupiłem nową gaśnicę bo poprzednia jakaś nie do skontrolowania była...i tak mnie naszło by jej nie wozic między fotelami i mam ją w bagażniku...a między fotele bym chciał zamontowac jakis zestaw schowków i porządny podłokietnik - ma ktoś moze takie rozwiązanie ?

[Darek Bratek]

Ja wożę gaśnicę w schowku pod podłogą za fotelem pasażera.

[arkawroc]

Darek Bratek napisał:
Ja wożę gaśnicę w schowku pod podłogą za fotelem pasażera.

dokładnie tak samo

[Bart Baradziej]

ja mam 2kg gasnice i przykrecilem ja w bagazniku po lewej stronie zaraz za fotelem.

A ja mam w bagażniku we wnęce za koszem a między fotelami mam podłokietnik przymocowany do podłogi

[Piotr Cybulski]

ja w schowku za siedzeniami

[Krzysztof Debowski]

ooooo super....podeslij mi rozwiazanie jak to zrobiłeś.... moje autko nie ma tych ruchomych podłokietnikow ale i takie by mnie nie pasowały.... chciałbym cos takiego jak miałem w leganzie... mozesz mi fotki podesłac na [email protected] ?

[arkawroc]

Artur Dabulewicz napisał:
A ja mam w bagażniku we wnęce za koszem a między fotelami mam podłokietnik przymocowany do podłogi

to jak mozesz to zrób fotki i wrzuć je na forum dla ogółu, sam chętnie zobaczę

nie ma sprawy jutro zrobie fotki i wkleje na forum

tylko taki mi się podobał

[Darek Bratek]

Zamontowany jest tak nisko, że trudno go nazwać podłokietnikiem, ale schowki na pewno są bardzo przydatne

[Krzysztof Debowski]

mnie raczej interesuje coś co będzie wyzsze, praktycznie będzie podłokietnikiem ze schowkami

pisałem że jest przykręcony do podłogi były wzestawie dwie blachy aby go zamocować wyżej ale po co mam w fotelu org podłokietnik a ten to dodatkwe schowki

[Przemysław Zajas]

czy ten dodatkowy podłokietnik można jakoś zdemontować na szybko czy potrzeba jakiejś większej ingerencji, chodzi mi o to czy można go dać na zatrzaski czy musi być to przykręcone na jakiś śrubach

[Michał Dąbrowski]

Artur Dabulewicz napisał:

Bardzo spodobało mi się zamontowanie gaśnicy w tej wnęce. Nie ma obaw o uszkodzenie jakiejś wiązki elektrycznej? Czy te oryginalne śruby wystarczą same, żeby je wwiercić w blachę, czy trzeba wiertareczką grunt przygotować?

[Wojciech Guzik]

Michał Dąbrowski napisał:

Artur Dabulewicz napisał:

Bardzo spodobało mi się zamontowanie gaśnicy w tej wnęce. Nie ma obaw o uszkodzenie jakiejś wiązki elektrycznej? Czy te oryginalne śruby wystarczą same, żeby je wwiercić w blachę, czy trzeba wiertareczką grunt przygotować?

A ja Ci napiszę tak: może i fajne ale jak nie praktyczne to możesz przekonać się dopiero wtedy jak autko Ci się zapali (oby nie). Wiem coś o tym, podobnie jak o tym że taką jedną gaśnicą to możesz sobie ugasić grila po skończonej imprezie. Mój poprzedni Pikuś niestety poszedł z dymem pomimo że gaśnicę miałem między fotelami a i dobrzy ludzie pomogli dając jeszcze swoje.

[Michał Dąbrowski]

Wojciech Guzik napisał:

A ja Ci napiszę tak: może i fajne ale jak nie praktyczne to możesz przekonać się dopiero wtedy jak autko Ci się zapali (oby nie). Wiem coś o tym, podobnie jak o tym że taką jedną gaśnicą to możesz sobie ugasić grila po skończonej imprezie. Mój poprzedni Pikuś niestety poszedł z dymem pomimo że gaśnicę miałem między fotelami a i dobrzy ludzie pomogli dając jeszcze swoje.

To co i gdzie teraz wozisz u siebie?

Z drugiej strony tak mnie właśnie naszło, że gdyby już samochód zaczął mi się palić, to chyba bym wolał, żeby spalił się do końca. Może z AC nie dostanę 100% jego wartości sprzed zapalenia, ale jeżdżenie naprawionym po zapaleniu, którego nie da się ugasić taką małą gaśnicą trochę mnie przeraża.

Wydaje mi się że jednak bardziej praktyczne niż schowek w podłodze bo wykorzystałem pustą przestrzeń w bagażniku a w schowku mogę mieć coś innego fakt jak masz pecha i zapali ci się auto to nie masz szans je ugasić nawet w kilka gaśnic ale w bagażniku łatwiej się do niej dostać a co do przykręcenia koszyka niema tam żadnych przewodów wziąłem wkręt i śrubokrętem powoli wkręciłem

[Wojciech Guzik]

Artur Dabulewicz napisał:
Wydaje mi się że jednak bardziej praktyczne niż schowek w podłodze bo wykorzystałem pustą przestrzeń w bagażniku a w schowku mogę mieć coś innego fakt jak masz pecha i zapali ci się auto to nie masz szans je ugasić nawet w kilka gaśnic ale w bagażniku łatwiej się do niej dostać a co do przykręcenia koszyka niema tam żadnych przewodów wziąłem wkręt i śrubokrętem powoli wkręciłem

Powiem tak. Z własnego doświadczenia, udało mi się ugasić pikusia dwoma gaśnicami, trzecia poszła profilaktycznie. Moim zdaniem gaśnica powinna być pod ręką. Skąd wiesz, że przy powstaniu pożaru nie zablokują się drzwi albo klapa bagażnika a wierz mi że w takim przypadku decydują sekundy. Ja wożę dwie gaśnice. Jedną pomiędzy siedzeniami (nie wygląda to może zbyt estetycznie), a drugą pod siedzeniem kierowcy od strony pedałów przymocowana do takiego ceowniczka od siedzenia. Myślę że jest to optymalne rozwiązanie zwłaszcza przy zasilaniu gazem.

[Michał Dąbrowski]

Wojciech Guzik napisał:
a drugą pod siedzeniem kierowcy od strony pedałów przymocowana do takiego ceowniczka od siedzenia..

Trochę skomplikowany ten opis. Mógłbyś strzelić fotkę?

[Wojciech Guzik]

Michał Dąbrowski napisał:

Wojciech Guzik napisał:
a drugą pod siedzeniem kierowcy od strony pedałów przymocowana do takiego ceowniczka od siedzenia..

Trochę skomplikowany ten opis. Mógłbyś strzelić fotkę?

Nie ma problemu. Postaram się zrobić to jeszcze dzisiaj.  :-)

Leżała mi druga gaśnica w piwnicy i teraz mam już tak jak Wojtek pod siedzeniem kierowcy no i ta pierwsza w bagażniku

[Wojciech Guzik]

No Artur jesteś debeściak. Właśnie zrobiłem fotki i chciałem je wrzucić, a tu patrzę ktoś mnie uprzedził. Dokładnie tak mam zamontowaną gaśnicę u siebie i myślę że jest ona w najbardziej odpowiednim miejscu. Prawie nie widoczna a jednocześnie zawsze pod ręką.

Musze ci przyznać, że to jest najlepsze miejsce na gaśnice, bo tak jak piszesz nie widać a jest pod ręką

[Michał Dąbrowski]

Genialne miejsce. Jednak swoją też zamontuję pod fotelem.
Dzięki za pomysł.