1.4i 150 km/h wg licznika, a potem przypomniałem sobie, że mam dziurawe progi, podłużnice i tylne amorki do wymiany. Zresztą powoli zabierał się do odlotu,choć więcej by pewnie poszedł. Fakt, że miałem silny wiatr boczny.
Teraz go odremontowałem, ale jakoś ochota na ekscesy mi przeszła. Spróbowałbym co prawda, ale zdecydowanie nie na polskich drogach.