Klub Cytrynki
Samochody => C5 => MK III (X7). => Wątek zaczęty przez: Maciej Nawrocki w Styczeń 27, 2013, 21:36:12
-
Pojezdzilem sobie troche MK3 z Hydro (HDI 160) i mam dziwne wrazenia. Chcialbym, zebyscie wyprowadzili mnie z bledu ew. przyznali ze "ten typ tak ma".
Auto buja troche jak na statku (w porownaniu do mojej twardej Fabii), ale przyjmuje ze to taka specyfika tego modelu i niektorzy to lubia. To co mnie jednak mocno zastanawia, to sposob wspomagania kierownicy. Jest piekielnie mocne prawie bez wzgledu na predkosc - do tego stopnia, ze na zakrecie, kierownica puszczona prawie nie chce powracac, tylko auto dalej skreca, no moze lekko jest powrot i opor, jak zakret jest na prawde ostry.
Na autostradzie auto reaguje na drobne ruchy mocno - ogolnie ma sie wrazenie ze to nie kierowca prowadzi samochod ale ze kierownica prowadzi kierowce.
Nie czuje sie z tym przy wiekszych predkosciach na tyle bezpiecznie, jakby to wynikalo z klasy auta.
Jakie sa Wasze odczucia w tej kwestii, zwlaszcza jak przesiadaliscie sie do C5? A moze w tym aucie jest to normalne i trzeba sie przyzwyczaic?
-
Po pierwsze Fabia nie ma Hydro (i mogą być odczucia jak na statku :) ) po drugie może C5 to pierwsze auto ze wspomaganiem? Wspomaganie działa w ten sposób, że im większa prędkość tym mniejsze działanie - ciężej obraca się kierownica.
-
U mnie wspomaganie działa normalnie - podobnie do tego jak w innych samochodach (Audi, Fiat). Co do bujania to też chyba trochę przesada - zachowuje się poprawnie z tą różnicą, że lepiej tłumi nierówności w porównaniu ze samochodem z klasycznym zawieszeniem. Jak pierwszy raz jechałem C5 to się troszkę zdziwiłem ze nie jest takie miękkie jak to sobie wyobrażałem.
-
nie, nie, jezdzilem wieloma autami ze wspomaganiem, fabia tez ma. a im wieksza predkosc mam wrazenie ze wspomaganie nie slabnie. i ten brak oporu kierownicy przy skrecaniu...
-
Jeżdżę 4 rok MkIII i mam zupełnie inne odczucia - w działaniu wspomagania niczego złego się nie dopatruję, jest takie "w sam raz",nigdy nie odniosłem wrażenia niepewności, nigdy nie zauważyłem aby po skręcie i puszczeniu opornie wracała do jazdy na wprost. Miałem zastrzeżenia do wspomagania w MkI -tam kierownica była jakby gumowa, jakby miała jakiś podatny gumowy element w wale. W MkIII jest bardzo precyzyjna, przpomina mi trochę odczucia z jazdy Mondeo.Lubię ją. I do tego ten nieruchomy panel jest nie tylko oryginalny ale i praktyczny.
-
I jeszcze jedno spostrzeżenie - w MkIII układ kierowniczy bardzo trzyma kierunek jazdy na wprost,można puścić kierownicę i o ile droga jest równa, auto kilkaset metrów nie zboczy z pasa. I tu znowu uwaga do posiadaczy MkI - jeźdzłem MkI przez 7 lat i wiem co piszę, tam układ wymagał stałych korekt kierunku jazdy i do tego był czuły na boczny wiatr. W MkIII pod tym względem ogromny postęp.
-
moze zle sie wyrazilem, uklad jest precyzyjny i to bardzo jak dla mnie, tylko tego oporu prawie nie ma
moze to byc jakas usterka?
-
Co do bujania to zgadza się że jak na statku ale mozna się przyzwyczaić i polubić.
Co do wspomagania kierownicy to chyba francuzy już tak mają ( w renault miałem podobnie) no ale to auto itak nie jest stworzone do sportowej jazdy tylko lekkiej i wygodnej więc chyba tak ma być. Imho chodzi trochę zbyt lekko, zresztą nawet w Moto_ONie to zauważyli
od 19:40 (oglądać od 19 minuta i 40 sek.)
MOTO-ON (http://tvnplayer.pl/programy-online/moto-on-odcinki,49/odcinek-12,S01E12,717.html)
-
... zresztą nawet w Moto_ONie to zauważyli
od 19:40 (oglądać od 19 minuta i 40 sek.)
MOTO-ON (http://tvnplayer.pl/programy-online/moto-on-odcinki,49/odcinek-12,S01E12,717.html)
Jest dokladnie tak jak Pan na tym filmie mowi, z wyjatkiem ostatniego zdania i tu sie zdziwilem - na autostradzie kazdy drobny ruch WPLYWA na tor jazdy (a on twierdzi ze nie), stad czuje sie niepewnie, bo jak np. kichne w trakcie...
-
Koledzy dużo zależy od wielkości opon jeździłem C5 mk3 na felgach 17 i oponach 225/60 i auto trochę bujalo ale to samo auto na oponach 245/4518 prowadziło się o niebo lepiej bardziej precyzyjnie nie było uczucia ze jadę na dużych balonach/kołach/oponach
-
No to pojezdzilem sobie troche wiecej, wnioski:
1. Bujanie juz mi nie przeszkadza, w zasadzie go nie zauwazam.
2. Rzeczywiscie przesiadka do innego auta dopiero pokazuje jak to zawieszenie jest komfortowe
3. Bez trybu sport dynamiczniejsze wchodzenie w zakrety duzo za bardzo przechyla auto i jest nieprzyjemnie
4. Wspomaganie kierownicy po przesiadce z powrotem do Fabii wyglada juz inaczej - mam wrazenie ze w Fabii siedzi stado krasnoludkow i usiluje mi na sile doprowadzic kierownice do prostej
5. Wspomaganie jest silne w C5 ale da sie przyzwyczaic.
Ad5) czy ktos z Was tez tak ma? - przy silnym nacisnieciu gazu, zwlaszcza przy ruszaniu kierownica na chwile sie utwardza i trzeba przez chwilke mocniej ja popchnac zeby sie zaczela obracac - troche to niepokojace jest.