W uzupełnieniu, bo w ferworze walki uciekło:
to nie pierwszy raz zgasł.
Pierwszy raz zgasł w czasie jazdy jakiś dwa miesiące temu.
Ot - tak - sobie zgasł, bez objawów, kapryszenia, podrygiwania,
po prostu jechał i zgasł. Siłą rozpędu dotoczyłem się do miejsca
przy ulicy i zaparkowałem. Rozrusznik kręcił, ale silnik nie odpalał.
Pojawił się komunikat o niesprawności hamulca elektrycznego
postojowego, chociaż ten działał bez zarzutu. Dość szybko pojawił
się ECOMONY MODE ACTIVE. Ale to może przez to, że aku ma 4 lata.
Następnego dnia odpalił, co prawda z ikonką "helikopterka", ale
do domu dojechałem. Podłączyłem moje "magiczne pudełko" za 4 dychy
i na darmowej aplikacji na smerfonie odczytałem błędy P0336, P1351, P1166
i P1164, które po skasowaniu i ponownym kilkakrotnym odpaleniu
nie powróciły. Potem po dobrym miesiącu auto zgasło w czasie jazdy
ponownie, ale po zatrzymaniu auta na skraju ulicy odpalił za pierwszym
razem. Ikomka czek zapaliła się i zgasła po kilkakrotnym uruchomieniu
silnika. Znowu te same błędy i znowu nie powróciły po skasowaniu.
Kilka dni temu auto znowu zgasło w czasie jazdy i tym razem już nie daje
się uruchomić. Błędy P1164 i P1166 po skasowaniu i próbie uruchomienia
wracają. Odczyt parametrów pokazuje, że ciśnienie paliwa wynosi zero na
spoczynku, przy próbie uruchomienia szybko wzrasta do 150 a nawet 160 Mpa,
co stanowi maksimum wydajności pompy WC., a potem średnio szybko opada do zera.