A ja tankuję często na Ukrainie i jestem zadowolony. Trzeba tylko (tak samo jak w Polsce) patrzeć gdzie się tankuje. Faktycznie większość paliw przywożonego do polski przez tzw. mrówki jest wyjątkowo podłej jakośc (o ile o jakości można mówić). Wynika to jednak z prostego rachunku ekonomicznego: jak najtaniej kupić - jak najdrożej sprzedać). Niech nikt się nie łudzi kupując ukraińskie paliwo w Polsce że ma ono jakąkolwiek jakość. Ludzie kupujący tam paliwo na handel kupują je często w prywatnych domach lub kupują jak najtańsze (np benzynę 92). Z racji prowadzonej działalności od kilku lat jestem często (niemalże raz w tygodniu) na Ukrainie i tankując tam samochody różnych marek (Audi A6, Opel Vectra B, Renault Master a od kilku miesięcy także Citroena C5 2.2 Hdi FAP; nigdy nie miałem problemów z tankowanym tam paliwem. Są tylko dwie zasady: nie tankować blisko granicy i na stacjach o podejrzanych reputacjach. Wierzcie mi po Ukrainie jeżdż takie "bryki" że w Polsce długo jeszcze ich nie zobaczymy, i ... jeżdżą i tankują.
A wiarę w super jakość paliwa na firmowych stacjach w Polsce utraciłem kilka lat temu gdy w fabrycznie nowy samochód padł po przejechaniu 5 600 km z powodu paliwa. Tankowany był tylko i wyłącznie ( !) na stacjach STATOIL a gdy w serwisie opróżniono mi bak z paliwa (benzyna 98) gołym okiem było widać o co chodzi. Dla zabawy mechanicy podpalili niewielką ilość benzyny ta paliła się dając czarny gęsty dym ( sic !). Próbując reklamować paliwo delikatnie mówiąc kazali mi sie popukać. jeszcze nikt i nic im nie udowodnił i nie udowodni. No bo jak miałem im udowodnić że tankowałem tylko u nich ? Dlatego jeśli tankuję w Polsce tankuję tylko na Orlenie i to ekodisel. Niczym sie nie rózni od vervy więc powiem jak w reklamie dosi PO CO PRZEPŁACAĆ ?!
Pozdrawiam.