uzupełnienie akumulatorów ciśnienia

[Sławomir Szyłobryt]

Czy może ktoś informację adres i/lub telefon gdzie w Szczecinie lub bliskiej okolicy można nabić kule
 ( akumulatory ciśnienia). Byłbym wdzięczny za informację . :-|

[mariusz rostek]

heh
a ja z tym samym zapytaniem tylko ze z Gdanska

 z gory dzieki za info

Najlepiej nową kulę kupić i mieć spokój na lata niż nabijać co parę miesięcy...

[Michal Pawlaczyk]

Nabijanie sfer często starcza dłużej niż pare miesięcy. Po za tym przy nabijaniu sprawdzasz sobie która grucha na 100% jest padnięta.

[Andrzej Barzał]

Michal Pawlaczyk napisał:
Nabijanie sfer często starcza dłużej niż pare miesięcy. Po za tym przy nabijaniu sprawdzasz sobie która grucha na 100% jest padnięta.

W twoim autku nabijane sfery starczyły na kilka lat, więc nie jest tak źle z nabijanymi sferami ;-)
Tak przy okazji dodam że, ostatnio wymieniałem w Xantii komplet sfer z tyłu które wytrzymały dokładnie rok (kupione nówki sztuki oryginały u Zoraka)
Czy dobijać czy nie zależy od stopnia utraty azotu. Jeśli jest znaczny (czytaj praktycznie puste) to lepiej wymienić na nowy. Bo nawet jeśli membrana jest cała to jest już mocno nadwyrężona że w bardzo szybkim tempie padnie
A jak ubytek jest nieduży 20-30% to można dobić

[Michal Pawlaczyk]

Andrzej Barzał napisał:

Michal Pawlaczyk napisał:
Nabijanie sfer często starcza dłużej niż pare miesięcy. Po za tym przy nabijaniu sprawdzasz sobie która grucha na 100% jest padnięta.

W twoim autku nabijane sfery starczyły na kilka lat, więc nie jest tak źle z nabijanymi sferami ;-)
Tak przy okazji dodam że, ostatnio wymieniałem w Xantii komplet sfer z tyłu które wytrzymały dokładnie rok (kupione nówki sztuki oryginały u Zoraka)
Czy dobijać czy nie zależy od stopnia utraty azotu. Jeśli jest znaczny (czytaj praktycznie puste) to lepiej wymienić na nowy. Bo nawet jeśli membrana jest cała to jest już mocno nadwyrężona że w bardzo szybkim tempie padnie
A jak ubytek jest nieduży 20-30% to można dobić

No z tym wynalazkiem na nabijanie sfer jestem umówiony na styczeń. Zobaczymy co i jak. Tak nawiasem muszę ci powiedzieć, że twoja konstrukcja na prawym siłowniku zaczęła wydawać straszne odgłosy (jakbyś tarł o mokrą uszczelkę) Niby nic się nie dzieje ale juz poduche zmówiłem do wymiany.

Pozdrawiam

[Andrzej Barzał]

 Tak nawiasem muszę ci powiedzieć, że twoja konstrukcja na prawym siłowniku zaczęła wydawać straszne odgłosy (jakbyś tarł o mokrą uszczelkę) Niby nic się nie dzieje ale juz poduche zmówiłem do wymiany.

Bo to miało być tylko doraźnie, ale jak to z prowizorkami bywa zostało na dłużej ;-)

[Tomasz Żukowski]

Robert Robson napisał:
Najlepiej nową kulę kupić i mieć spokój na lata niż nabijać co parę miesięcy...

Tylko te NOWE kule często gęsto są z 2008 lub 2007 , też nie ma pewności czy mają tyle azotu co trzeba.

[Grzegorz Grabowski]

Sławek zadzwoń 509253058 wyleczymy Twoje auto w Szczecinie.

[Sławomir Szyłobryt]

Grzegorz Grabowski napisał:
Sławek zadzwoń 509253058 wyleczymy Twoje auto w Szczecinie.

Dzięki za telefon skontaktuję się na pewno choć pewnie dopiero po świętach bo jestem zawalony robotą
Pzdr. slawomir_1969 :evil:

[Michal Pawlaczyk]

Zawsze można zrezygnować z gruszek i problem z głowy
http://www.agauto.sk/pl/citroen-xm-203.html

Musze do tych panów zadzwonić czy odrazu mi zamontują to w XMie

[Tomasz Żukowski]

a to ciekawe , czy ktoś do nich napisał lub dzwonił ?
Ciekaw jestem co odpowiedzą.
Napisałem do nich , hmmm ciekawe.

[Damian Chmara]

kolego, sfery nabijesz w Gdańsku osowej na Nowym świecie. znakomity specjalista od cytrynek. jak bys chciał sie dowiedziec gdzie ma warsztat to dryndnij, wytłumacze 506575843. pozdro

[Michal Pawlaczyk]

I jak coś ci odpisali Tomaszu?

[Tomasz Żukowski]

Michal Pawlaczyk napisał:
I jak coś ci odpisali Tomaszu?

Nic nie odpisali a pytałem trochę jak laik jak to robią i jakie koszta.

[Tomasz Żukowski]

Dziś odpisali .
Przepraszają , ale nie robią tego modelu.

[Tomasz Nowak]

A ja mam nieco inne pytanie. Pojechałem ostatnio na dobijanie gruszek, ale pan, do którego pojechałem nie mógł odkręcić gruszki od konżektora. Powiedział, że w Xantiach czy innych XM-ach jakie robił było inne rozwiązanie. Mianowicie inne XMy (nie wiem jakie silniki) miły rzekomo te sfery wkręcane poziomo, u mnie natomiast jest wkręcona od góry. Jak to wygląda u Was? Ewentualnie macie jakiś patent na odkręcenie jej? bo dostęp tam jest niezbyt ciekawy, a nie dysponuję żadnym specjalnym kluczem do tego. Od siłownika odkręcałem paskiem rozrządu, ale tutaj niestety nie ma miejsca na tą metodę...

[Andrzej Barzał]

Chyba jakiś średnio uzdolniony mechanik ;-)
Sferę można odkręcić specjalnym kluczem zrobionym z płaskownika i śruby. I nie ma opcji żeby się nie odkręciło

[Tomasz Nowak]

Właściwie nie zawodowy mechanik, tylko jak sam określił - hobbysta ale mniejsza. Fakt faktem, dostęp ciężki, a jeszcze jego kluczem (własnej roboty - łańcuch ściska sferę, gdy ściskamy rączki jak w kluczu "żabie" np).
A co do tego płaskownika to mówisz żeby taki ścisk zrobić, że śrubę dokręcamy na siłę, łapiąc gruszkę i później przekręcić płaskownikiem czy jak?

[Michal Pawlaczyk]

Tomasz Żukowski napisał:
Dziś odpisali .
Przepraszają , ale nie robią tego modelu.

Hehe buraki

[Bartek Krajewski]

Tomasz Nowak napisał:
A ja mam nieco inne pytanie. Pojechałem ostatnio na dobijanie gruszek, ale pan, do którego pojechałem nie mógł odkręcić gruszki od konżektora. Powiedział, że w Xantiach czy innych XM-ach jakie robił było inne rozwiązanie. Mianowicie inne XMy (nie wiem jakie silniki) miły rzekomo te sfery wkręcane poziomo, u mnie natomiast jest wkręcona od góry. Jak to wygląda u Was? Ewentualnie macie jakiś patent na odkręcenie jej? bo dostęp tam jest niezbyt ciekawy, a nie dysponuję żadnym specjalnym kluczem do tego. Od siłownika odkręcałem paskiem rozrządu, ale tutaj niestety nie ma miejsca na tą metodę...

Mam XM-a z takim samym silnikiem, jak Ty i już nie raz odkręcałem gruszkę od konżektora, czyli tzw. akumulator ciśnienia.
Miejsca faktycznie prawie nie ma, ale wystarczy młotek i długi przecinak. Młotkiem uderzasz w przecinak, który ustawiasz na łączeniu (na rancie pośrodku) sfery.
I robisz to tak długo, aż grucha drgnie, po czym powoli zacznie się odkręcać. A potem to już pójdzie ręką  ;-)

[Tomasz Nowak]

Nie chciałem stosować tej metody żeby czasem czegoś nie uszkodzić, miałem po świętach opatentować jakiś klucz, ale skoro mówisz, że u siebie tak robiłeś to i ja spróbuję (z należytą delikatnością oczywiście :-) ). Dzięki za radę

[Bartek Krajewski]

Tomasz Nowak napisał:
Nie chciałem stosować tej metody żeby czasem czegoś nie uszkodzić, miałem po świętach opatentować jakiś klucz, ale skoro mówisz, że u siebie tak robiłeś to i ja spróbuję (z należytą delikatnością oczywiście :-) ). Dzięki za radę

Gruszek napewno tym sposobem nie uszkodzisz, bo mają naprawdę grube ścianki (uwierz mi - sprawdziłem to). Najwyżej pocharatasz je trochę, ale stracą na tym tylko wizualnie.
Najważniejsze, abyś osiągnął cel i odkręcił.
Oczywiście wygodniej by było mieć odpowiednie narzędzie do tego, ale "z braku lacku dobry kit"   ;-)

[Tomasz Żukowski]

Ktoś gdzieś napisał że do XM-a nie podchodzi się z młotkiem heheheh, ale poważnie , ja miałem tak gruchę zapieczoną że musiałem całość wymontować , nie pomógł przecinak, zresztą okazało się że grucha była walnięta więc chyba od nowości nie była ruszana

[Bartek Krajewski]

Tomasz Żukowski napisał:
Ktoś gdzieś napisał że do XM-a nie podchodzi się z młotkiem heheheh, ale poważnie , ja miałem tak gruchę zapieczoną że musiałem całość wymontować , nie pomógł przecinak, zresztą okazało się że grucha była walnięta więc chyba od nowości nie była ruszana

,


Ale, jak widać - czasami trzeba   :-)
Myślę, że gdybyś popracował nad nią dłużej (młotkiem, przecinakiem i np. WD-40), to by puściła...