uzupełnienie akumulatorów ciśnienia

[Grzegorz Grabowski]

No a co jak się okaże że ciśnienie jeszcze miała i strzeli  oko?.

[Bartek Krajewski]

Grzegorz Grabowski napisał:
No a co jak się okaże że ciśnienie jeszcze miała i strzeli  oko?.

Ale jak ma strzelić w oko?

[Tomasz Nowak]

Grzegorz Grabowski napisał:
No a co jak się okaże że ciśnienie jeszcze miała i strzeli  oko?.

Jeśli miała dobrą membranę jeszcze to ciśnienie jest odizolowane (szczelnie zamknięte w jednej części sfery), a jeśli dziurawa to sam się domyślasz... A ciśnienie wytworzone przez pompę spuszczasz całkiem śrubą na konżektorze i bezpiecznie odkręcasz - nic nie strzeli.

[Grzegorz Grabowski]

To po co ta metalowa kula skoro ciśnienie "siedzi" w membranie? Traktowanie kuli przecinakiem może doprowadzić do jej rozerwania w skrajnych przypadkach i przed tym przestrzegam. To jest spawany element stalowy.

[Bartek Krajewski]

Grzegorz Grabowski napisał:
To po co ta metalowa kula skoro ciśnienie "siedzi" w membranie? Traktowanie kuli przecinakiem może doprowadzić do jej rozerwania w skrajnych przypadkach i przed tym przestrzegam. To jest spawany element stalowy.

Ciśnienie siedzi w kuli i jednocześnie "rozpycha" membranę po ściankach.
Wątpię, aby dało się przedziurawić taką gruszkę tylko młotkiem i przecinakiem (chyba, że po baaardzo wielu usilnych próbach   ;-) ).
Osobiście próbowałem przeciąć kulę małą szlifierką kątową, aby obejrzeć ją od środka.
I zrobiłem już kanałek naokoło o głębokości około 5mm, a dalej nie mogę się dostać do środka, bo coś jeszcze przeszkadza...

[Tomasz Nowak]

Traktowanie kuli przecinakiem może doprowadzić do jej rozerwania w skrajnych przypadkach i przed tym przestrzegam.

Przecież nikt tu nie mówi o napi**** w nią, tylko technicznym uderzeniu celem zluzowania.
Btw skąd takie dramatyczne wizje?

[Tomasz Żukowski]

Te dramatyczne wizje mają ludzie co nie mają pojęcia o danej rzeczy, tak samo się tyczy samochodów, wypowiadają się ludzie , którzy nie mieli danego modelu i pier.... bzdury . jaki to rzęch złom, ale jego model jest najlepszy.

[Bartek Krajewski]

Tomasz Żukowski napisał:
Te dramatyczne wizje mają ludzie co nie mają pojęcia o danej rzeczy, tak samo się tyczy samochodów, wypowiadają się ludzie , którzy nie mieli danego modelu i pier.... bzdury . jaki to rzęch złom, ale jego model jest najlepszy.

Zgadzam się z Tobą, Tomaszu   :-)
Wzorcowy przykład, to typowe podejście większości ludzi do hydrowozów, którzy nigdy nie mieli z tym do czynienia...

[Tomasz Nowak]

ok bo nie o to chodzi... to już minęły te wizje i nie masz obaw rozumiem?;>

[Grzegorz Grabowski]

Nie piszemy o podejściu do XM-ów. Piszemy o mozliwości rozerwania kuli - wyżej napisałem - w skrajnych przypadkach, czyli przy braku doświadczenia w "technicznym uderzaniu" jak to napisał Tomasz. Zdarzają sie rozerwane siłowniki tylnego zawieszenia i pękajace kule. Mogą skorodować spawy a nie mamy w wielu przypadkach pewności czy kula jest na pewno pozbawiona ciśnienia. To raz a dwa do ich odkręcania służą łańcuszki albo paski z rączką. Młotka nie polecam. Pozdrawiam i pozostaję dalej pełen obaw.

[Bartek Krajewski]

Grzegorz Grabowski napisał:
Nie piszemy o podejściu do XM-ów. Piszemy o mozliwości rozerwania kuli - wyżej napisałem - w skrajnych przypadkach, czyli przy braku doświadczenia w "technicznym uderzaniu" jak to napisał Tomasz. Zdarzają sie rozerwane siłowniki tylnego zawieszenia i pękajace kule. Mogą skorodować spawy a nie mamy w wielu przypadkach pewności czy kula jest na pewno pozbawiona ciśnienia. To raz a dwa do ich odkręcania służą łańcuszki albo paski z rączką. Młotka nie polecam. Pozdrawiam i pozostaję dalej pełen obaw.

Dobrze, pozostań ostrożny  ;-)
Zgadzam się, że najwygodniej i najbezpieczniej by było używać odpowiedniego klucza.
Jednak czasami dostępu do kuli praktycznie nie ma, więc żadne z proponowanych przez Ciebie narzędzi nie mogłoby być zastosowane.
A wtedy młotek i przecinak to jedyne wyjście - sam to sprawdziłem  

[Tomasz Żukowski]

Bartek napisał wyżej  że naciął 5mm i nie przeciął to jest pół cm, to jak trzeba by było walić przecinakiem  w sferę aby ją uszkodzić, prędzej uszkodzisz inne rzeczy waląc  w sferę  , zresztą mam na stanie kule na śmieci i jedną przeznaczę na pocięcie diaksem.Dodam że w XM-e 2.0i jest jedna kula co nic tam nie podchodzi,nawet pasek.

[Andrzej Barzał]

....To raz a dwa do ich odkręcania służą łańcuszki albo paski z rączką. Młotka nie polecam. Pozdrawiam i pozostaję dalej pełen obaw.

Wiesz gdzie można włożyć taki łańcuszek czy też pasek jak sfera jest zapieczona? ;-)
W awaryjnych sytuacjach tylko przecinak i odpowiedni młoteczek :-)

[Tomasz Nowak]

Dokładnie W 2.1 też sfera konżektorowa ma takie miejsce, że porażka i niczym nie podejdziesz. No chyba, że cały przód rozbierzesz (pas, zderzak itd :} )

[Bartek Krajewski]

Tomasz Nowak napisał:
Dokładnie W 2.1 też sfera konżektorowa ma takie miejsce, że porażka i niczym nie podejdziesz. No chyba, że cały przód rozbierzesz (pas, zderzak itd :} )

Potwierdzam, bo mam tak samo i już to ćwiczyłem nieraz  

[Daniel Wolny]

mam na stanie kule na śmieci i jedną przeznaczę na pocięcie diaksem.

Już ktoś to zrobił

Przekrój sfery: http://www.klub.citroen.triger.com.pl/modules/myalbum/photo.php?lid=6636

[Bartek Krajewski]

Daniel Wolny napisał:

mam na stanie kule na śmieci i jedną przeznaczę na pocięcie diaksem.

Już ktoś to zrobił

Przekrój sfery: http://www.klub.citroen.triger.com.pl/modules/myalbum/photo.php?lid=6636

Dzięki, ale fotka to nie to samo, co własny przekrój w ręku ;-)
Do przewrażliwionych: przyjrzyjcie się! Na tym zdjęciu dobrze widać, jakie grube ścianki ma sfera!  :-)