Witam!
Najpierw opis problemu. Klima załącza się z opóźnieniem ok. 15-30s. Słychać puknięcie (to podobno kompresor i jest to normalny objaw), zaraz potem w kanałów wentylacyjnych (przynajmniej tak słyszę) dochodzi dźwięk jakby zębami jeździć po szkle - buczenie, rzężenie, itp. Trwa to krótko i klima nie pracuje. Kontrolka na włączniku się świeci, ale z kratek wentylacyjnych leci ciepłe powietrze (ewidentnie klima nie działa). Czasami przy zwiększeniu obrotów silnika (włącznik klimy ciągle się świeci) układ próbuje zadziałać - znowu dziwne odgłosy i zero efektu. Żona znalazła metodę (ale działa tylko wcześnie rano i późnym wieczorem (niższa temperatura otoczenia???) - odpala silnik, rusza, po 1-2 minutach włącza klimę. Zazwyczaj zaczyna działać, ale też nie zawsze. W południe (upał max) nawet tam metoda nie pomaga. We wtorek 20 lipca nabiłem klimę (czynnik i olej) i bez efektu, chociaż w warsztacie zapewniali, że wszystko było w porządku.
Przychodzi mi do głowy: 1) kompresor, 2) wentylator przy chłodnicy (wynik wertowania postów na forum i w googlach), 3)kupno nowego samochodu :-( 4) dać na mszę w intencji załamania pogody.
Może ktoś ma jakiś pomysł co i jak sprawdzić, albo już spotkał się z podobnym problemem i wie co to takiego. Sprawa jest pilna, bo 31.07 wyjeżdżam nad morze i bez klimy mój synek wypłynie z fotelika na własnym pocie.
Czekam niecierpliwie na poradę lub chociaż wsparcie duchowe.
Pozdrowienia dla wszystkich, a w szczególności dla przegrzanych.
Tomek W. (baja9000)