Robota zajęła mi ze 3 godz. na wszystkie cztery progi. Doświadczenia z folią wczesniej nie miałem wogóle. Do docinania użyłem taśmy Knifeless z 3M i kawałki foli 25x80 cm okazały się wystarczjące. Folię rozprowadzałem raklą do folii, jak się gdzieś folia marszczyła to podgrzewałem opalarką- tu trzeba się obchodzić delikatnie i z wyczuciem. Przed operacją trzeba dobrze oczyścic powierzchnie i okolice (oddtłuszczałem benz ekstrakcyjną), pod folią widać każde najdrobniejsze ziarnko piasku. Dodatkowo filc na rakli zwilżałem Quick Detailerem dla lepszego poślizgu, może też być woda z płynem do mycia. Ogólnie byłem bardzo zaskoczony łatwością pracy z folią. Idąc za radami youtuberow wybrałem oryginalną folię a nie zamiennik i było bezstresowo. Koszt żaden w porównaniu do efektu. Żałuję że tak długo się zabierałem do tego bo niestety lakier na progach poległ w 9-cio i 6-cio
letniej walce z bucikami których podeszwy są wiecznie naszpikowane błotem z kamieniami. Zresztą na zdjęciu widać jak sobie poradziły z plastikami. Pozdrawiam.