Generalnie te gaśnice są wożone bo takie są przepisy. Nie słyszałem aby nawet przy użyciu 10 takich gaśnic udało sie ugasić jakiś pożar auta, chyba że od niedopalka papierosa zapaliła się tapicerka. W przypadku pożaru pod maską w benzynie jest 30 sekund na ucieczkę z auta a w dieslu ze 2-3 minuty. Jesli w tym czasie nie nadjedzie straż pożarna to już nie ma czego gasić. W zimie jeśli auto stalo na mrozie to jest trochę wiecej czasu. Jak zobaczycie dym spod maski to nie otwierajcie jej i nie probujcie gasić bo tylko przyspieszycie sprawę tylko od razu dzwonić po straż jeśli jesteście w mieście. Kiedyś bylem swiadkiem jak zapaliła sie alfa w benzynie w czasie jazdy. Kobieta zatrzymala sie, wysiadla z auta i podniosła maskę i juz bylo po ptakach. Dobrze, ze jechała sama, bo by nie zdążyła dzieci wyjąć z fotelików. Za kilka minut przyjechala straż to juz nie było co gasić.