Ostatnio pod samochodem pojawiła się plama płynu chłodniczego a zbiornik zrobił się pusty. Na szybko lokalizacja wycieku prawa strona, bardziej z tyłu silnika. Rozebralem już trochę, silnik zablokowany do wymiany rozrządu bo obstawiałem pompę wody ale okazało się po zdjęciu obudowy napędu rozrządu, że jest tam sucho.
Jak na złość wycieku teraz nie ma, jedyne co to wisi kropla płynu na śrubie(nr. 9 na zdjęciu) od króćca wody. Mam chiński endoskop ale dostęp tam jest tak tragiczny, że nie ma opcji zlokalizować dokładnie wycieku.
Szukam oringu nr 4 ale jedyne co znalazłem to komplet z kolankiem za 170zł. Najwyżej jak się uda to rozebrać to wkleję to na nowo na silikonie ale nie wiem czy nie będę musiał podpory półosi targać bo nie ma nawet gdzie ręki włożyć.
Ktoś miał może jakieś problemy z tą magistralą wodną i jest w stanie coś podpowiedzieć jak się do tego zabrać? Wyciek pojawił się w sumie z niczego, ani jakiegoś butowania ostatnimi czasy mocniejszego niż zwykle, ani temperatur, płyn wymieniany w zeszłym roku.